Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fotowoltaika. Czy warto?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2017
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:53, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Wielebny napisał:
też mnie to uwierało ale załozyłem, że część prawdy w tym raporcie jest;


Data jest prawdziwa.

Wyngiel całe dziesięciolecia był surowcem strategicznym, nieważne ile kosztowało wydobycie, nieważne za ile go eksportowano, ważne, że ktoś go jednak za twardą walutę kupował. Obecna sytuacja z węglem to pokłosie tych dziesięcioleci. Nie ma rachunku ekonomicznego - jest strategia. Teraz jest to strategia tysięcy wyborców w czarnych kombinezonach. Jakby była ekonomia to by zamknięto w cholerę większość kopalni, z wykorzystaniem dziur w ziemi w innych celach i węgiel do elektrowni importowano by z Chin czy Australii. Ale niestety, średnio co dwa lata mamy wybory do sejmu, prezydentury, PE.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Śro 13:39, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Anonymous napisał:
Wielebny napisał:
też mnie to uwierało ale załozyłem, że część prawdy w tym raporcie jest;


Data jest prawdziwa.

Wyngiel całe dziesięciolecia był surowcem strategicznym, nieważne ile kosztowało wydobycie, nieważne za ile go eksportowano, ważne, że ktoś go jednak za twardą walutę kupował. Obecna sytuacja z węglem to pokłosie tych dziesięcioleci. Nie ma rachunku ekonomicznego - jest strategia. Teraz jest to strategia tysięcy wyborców w czarnych kombinezonach. Jakby była ekonomia to by zamknięto w cholerę większość kopalni, z wykorzystaniem dziur w ziemi w innych celach i węgiel do elektrowni importowano by z Chin czy Australii. Ale niestety, średnio co dwa lata mamy wybory do sejmu, prezydentury, PE.


Oprócz powyższego jest jeszcze pojęcie "bezpieczeństwa energetycznego państwa" i uzależnienie się od importu podstawowego surowca paliwowego nie jest najlepszym rozwiązaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:47, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Oprócz powyższego jest jeszcze pojęcie "bezpieczeństwa energetycznego państwa" i uzależnienie się od importu podstawowego surowca paliwowego nie jest najlepszym rozwiązaniem.


Ale "bezpieczeństwo energetyczne państwa" kosztuje, czyli jednak prostego rachunku - każdy dołożył do węgla niepotrzebnie 1876 zł rocznie - nie można stosować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Śro 15:04, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Anonymous napisał:
Lucyfer napisał:
Oprócz powyższego jest jeszcze pojęcie "bezpieczeństwa energetycznego państwa" i uzależnienie się od importu podstawowego surowca paliwowego nie jest najlepszym rozwiązaniem.


Ale "bezpieczeństwo energetyczne państwa" kosztuje, czyli jednak prostego rachunku - każdy dołożył do węgla niepotrzebnie 1876 zł rocznie - nie można stosować.


Oczywiście, że nie. Tak samo "każdy dokłada" do służby zdrowia, szkolnictwa i wielu innych elementów funkcjonowania państwa. Oczywiście wiele z tych elementów by mogło i powinno działać lepiej, ale należy o to walczyć, a nie je likwidować.

Nota bene do "zielonej" energii niemieccy podatnicy także potężnie się dokładali, co spowodowało protesty i zmiany polityki. Ona jest "tańsza" tylko przez to, że ktoś inny za nią płaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:33, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Nota bene do "zielonej" energii niemieccy podatnicy także potężnie się dokładali, co spowodowało protesty i zmiany polityki. Ona jest "tańsza" tylko przez to, że ktoś inny za nią płaci.


A tu z innego kraju:

Gorączka udzieliła się nie tylko inwestorom w większe instalacje, za chwilę każdy chciał kłaść panele na swoim dachu, stopy zwrotu przewidziane na 11 lat z uwagi na potanienie ogniw zaraz spadły do 4-6 a więc następne lata (do 20) to już czysty zysk za siedzenie z założonymi rękami. Jak każda gorączka, bańka czy też sytuacja w [...] filmie – wszystko skończyło się nagle i dziwacznie. Patrząc na rachunki (rządowych dopłat) i kosmiczne zyski inwestorów, rozpoczęto procedurę odwracania kota ogonem. Najpierw niezależny audyt rynku i URE wykazał wszystkie nieprawidłowości i pewnie cały zestaw lobbystyczny (duża ilość pracowników URE pożegnała się z pracą), a zaraz potem parlament rozpoczął wprowadzenie serii ustaw cofających dotacje rynkowe. Najpierw pod nóż poszły same dotacje na nowe instalacje (ich cofnięcie spowodowało zjazd do 0 (zero) nowej mocy instalowanej w słońcu), a potem jeszcze dalej – bo kontrowersyjne pewnie prawnie ustawy dokładające zwrotnie (i do tyłu) specjalne podatki dla instalacji fotowoltaicznych i słonecznych innych typów. Najpierw wstecznie, podatek 26% przychodów (!!) dla elektrowni podłączonych w 2009 i 2010 – ten podatek miał działać do 2013 ale jeszcze raz go przedłużono do końca 2014, a teraz jeszcze dodatkowo ostatnio (16 sierpnia) 10% przychodów na cały okres obowiązywania kontraktów."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:05, 11 Kwi 2014    Temat postu:

a teraz wyobraźcie sobie taki scenariusz:
za 2-3 lata cena energii wzrasta o 10%, cena przesyłu o 20% (wszak z czegoś trzeba odnawiać zamortyzowaną obecną infrastrukturę przesyłową); w okresie zimowym dochodzi do blackout'ów, nie działa Ci wtedy piec grzewczy (brak prądu); wigilia, jedyne światło i ciepło bije z Twojego kominka (jeżeli go masz) i ... z okna sąsiadów, którzy produkują energię we własnym zakresie;

nierealne?, oby ten scenariusz się nie ziścił;
w naszym pięknym kraju wszystko jest możliwe - co napewno ma spadać jakoś nie spada (VAT od 2014), co ma rosnąć jakoś spada (nasze podbierane składki w OFE, o ile pamiętacie jeszcze co to było Smile),


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:49, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Wielebny napisał:
a teraz wyobraźcie sobie taki scenariusz:
za 2-3 lata cena energii wzrasta o 10%, cena przesyłu o 20% (wszak z czegoś trzeba odnawiać zamortyzowaną obecną infrastrukturę przesyłową); w okresie zimowym dochodzi do blackout'ów, nie działa Ci wtedy piec grzewczy (brak prądu); wigilia, jedyne światło i ciepło bije z Twojego kominka (jeżeli go masz) i ... z okna sąsiadów, którzy produkują energię we własnym zakresie;
,


Nie obraź się. Ile tej energii z paneli natrzaskasz w zimę Wink wystarczy na zagotowanie wody w czajniku??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:08, 11 Kwi 2014    Temat postu:

i tu Cię chyba zaskoczę bo ... w słoneczny dzień, z lezącym na ziemi śniegiem (efekt odbicia światła potęgujący efektywność paneli PV) z typowym dla nas mrozem -4 st do -8 st.C. nawet całkiem sporo wyprodukuję Smile, wystarczy i na herbatę, i pracę pieca grzewczego wraz z lodówką, i laptop plus parę żarówek oszczędnych; ile konkretnie kWh?, zalezy jakiej mocy zestaw PV masz na dachu Smile; widzę np., na podglądzie internetowym SMA, ze ktos z Piaseczna, mający PV mocy ok. 5 kW wyprodukował w lutym ok. 200 kWh tj. ok. 7 kWh na dzień - jak dla mnie wystarczy na przeżycie Smile (fakt, że w styczniu miał ten ktoś zdecydowanie mniej ale trochę miał), ..... mozna byłoby poruszyć też temat przydomowych wiatraków, one też mogą coś wygenerować jak PV mało pracują (chmury);
nota bene - daleko mi jeszcze do obrazania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emil_d
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:50, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Wielebny napisał:
i tu Cię chyba zaskoczę bo ... w słoneczny dzień, z lezącym na ziemi śniegiem (efekt odbicia światła potęgujący efektywność paneli PV) z typowym dla nas mrozem -4 st do -8 st.C. nawet całkiem sporo wyprodukuję Smile, wystarczy i na herbatę, i pracę pieca grzewczego wraz z lodówką, i laptop plus parę żarówek oszczędnych; ile konkretnie kWh?, zalezy jakiej mocy zestaw PV masz na dachu Smile; widzę np., na podglądzie internetowym SMA, ze ktos z Piaseczna, mający PV mocy ok. 5 kW wyprodukował w lutym ok. 200 kWh tj. ok. 7 kWh na dzień - jak dla mnie wystarczy na przeżycie Smile (fakt, że w styczniu miał ten ktoś zdecydowanie mniej ale trochę miał), ..... mozna byłoby poruszyć też temat przydomowych wiatraków, one też mogą coś wygenerować jak PV mało pracują (chmury);
nota bene - daleko mi jeszcze do obrazania Smile


No to te 200kWh miesięcznie to około 1/3 mojego zapotrzebowania na energię Smile pomimo, że mam żarówki energooszczędne a sprzęty A+ lub A++. Chyba się jednak nie skuszę - chyba taniej i lepiej będzie jak sobie zakupię generator spalinowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:14, 11 Kwi 2014    Temat postu:

ciekawe co piszesz; ja średnio-dziennie zużywam 8.5-9 kWh (i wcale nie siedzię przy lampie naftowej a jedzenia nie trzymam w ziemnym dole);
tez myslalem o generatorze ale ja chyba jednak nie, bo: hałas, sporawe gabaryty, zawsze to brudne (smary, diesel) a i za duzy leniuch jestem aby biegac z kanistrami po stacji benzynowej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emil_d
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:20, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Wielebny napisał:
ciekawe co piszesz; ja średnio-dziennie zużywam 8.5-9 kWh (i wcale nie siedzię przy lampie naftowej a jedzenia nie trzymam w ziemnym dole);
tez myslalem o generatorze ale ja chyba jednak nie, bo: hałas, sporawe gabaryty, zawsze to brudne (smary, diesel) a i za duzy leniuch jestem aby biegac z kanistrami po stacji benzynowej Smile


To muszę Ciebie zaskoczyć, w tym roku była jedna 4-o godzinna przerwa po wichurach i chyba 2 przerwy po 15 min. Przy takim obłożeniu, chyba nie zdążyłbym uruchomić generatora, więc smary, oleje i stacja benzynowa mi nie straszne Smile
Zakładając, że fotowoltanika jest znacząco droższa od generatora a jednocześnie znacząco mniej wydajna na pewno ten drobny dyskomfort (odgłosy i jednorazowa przejażdżka na stację benzynową) nie spowodują, że się zainteresuję tą technologią Smile
Ale kto bogatemu zabroni - w sumie polecam Ci wybudowanie prywatnej elektrowni atomowej - ze dwa ogniwka i masz spokój na dwa pokolenia do przodu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:18, 11 Kwi 2014    Temat postu:

a jeszcze i Tobie bym trochę tego prądu z ogniwek sprezentował; a co stać by mnie było Smile

a tak na poważniej, podobno na zachodzie (Japonia, hm, to jednak na wschodzie) robie już drobne skrzynki na takie mini paliwo rozszczepialne do zastosowania przydomowego; może tu jest przyszłość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Sob 10:11, 12 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:
epiej będzie jak sobie zakupię generator spalinowy.


W USA są popularne generatory rezerwowe na gaz ziemny, podłączone na stałe do sieci gazowej, tak jak kuchenka czy piec. Tak że nawet na stację nie trzeba jeździć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:13, 12 Kwi 2014    Temat postu:

Lucyfer napisał:
W USA są popularne generatory rezerwowe na gaz ziemny, podłączone na stałe do sieci gazowej, tak jak kuchenka czy piec. Tak że nawet na stację nie trzeba jeździć.


Ale to tylko tam, gdzie ten gaz dochodzi, a to nie jest - przy ich "rozlazłości" terytorialnej - bardzo popularne. Głownie prąd i to przesyłany liniami WN do celu, z zakopanym - w pobliżu tego celu - transformatorem WN/NN.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 9:03, 14 Kwi 2014    Temat postu:

Anonymous napisał:
Lucyfer napisał:
W USA są popularne generatory rezerwowe na gaz ziemny, podłączone na stałe do sieci gazowej, tak jak kuchenka czy piec. Tak że nawet na stację nie trzeba jeździć.


Ale to tylko tam, gdzie ten gaz dochodzi, a to nie jest - przy ich "rozlazłości" terytorialnej - bardzo popularne.


Oczywiście to zależy od okolic.

Cytat:
Głownie prąd i to przesyłany liniami WN do celu, z zakopanym - w pobliżu tego celu - transformatorem WN/NN.


Coś chyba nie tak, bo nigdzie na świecie nie stosuje się transformatorów WN/nN. Stosuje się WN/SN, a za nimi SN/nN. I nie NN, bo skrót się zmienił - jeszcze 20 lat temu NN oznaczało niskie napięcie, dziś oznacza Najwyższe Napięcia, zaś na niskie przyjęto właśnie nN. Do tego w Stanach jest stosowane więcej napięć średnich, i transformatory SN/nN często stawia się przy pojedynczych domach, góra jeden obsługuje ich kilkanaście. I na ogół są na słupach. A napięcia średnie w USA to od 2 do 35kV, podczas gdy u nas jest to standardowo 15kV i jedno trafo obsługuje do kilkuset domów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2017 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 10 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin