Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bezpieczne drogi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Śro 22:24, 07 Mar 2007    Temat postu:

resolute napisał:
Teraz nikt na auto nie zwraca uwagi......przynajmniej ja, bo można mieć super furę , jeszcze w bardzo dobrym stanie za niewielkie pieniądze...........ja natomiast staram się mieć zawsze w miarę nowe , nie starsze niż 2-lata i w miarę orginalne, tzn. sprzedawalne, bo zasada jest taka............dobrze kupić młode, pocieszyć się rok [ albo pół ] i sprzedać z zyskiem lub w najgorszym razie bez straty.........


Już z tego wyrosłem. Poza tym jak zamierzasz sprzedać bez straty nowe auto po dwóch latach? 20 - 25% straty masz murowane.

Cytat:
Jest tyle pieknych samochodów..........już nie lubię się przywiązywać do aut...........


Ja na odwrót - wychodzę z założenia, że jak dobrze jeździ, to trzeba się cieszyć i mu w tym nie przeszkadzać.

Cytat:
Zeby nie ta budowa, nie obniżałbym poprzeczki........... ale to minie.......


Jakby nie budowa, to pewnie by było coś innego, trzeba się pogodzić, że życie jest jednym wielkim kompromisem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
killstupidity
prawie znawca
prawie znawca



Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:45, 08 Mar 2007    Temat postu:

resolute napisał:
O korozji nie było mowy, to było 3-letnie Audi..........był rok....95 , śmieszna historia, byłem 17 lat młodszy a auto jak na owe czasy jednak drogie a ja z wyglądu małolat [ zawse młodo wyglądałem... do niedawna.. ] Nawet nie uwierzysz ile razy mnie policja sprawdzała zanim przerejestrowałem na nasze blachy, auto miałem tak sprawdzone ze jak sprzedwałem to mogłem w ciemno mówić że total legal...... a to za sprawą rejestracji sprzedajacego...WSG. chłopaki z Pruszkowa...a ja zawsze krótko sie strzygłem........i normalnie brali mnie za dziecko mafii....
To byli czasy...............


Ech były, były... ja w 91r kupiłem 10letnie BMW 3, mając niespełna 17 lat, prawo jazdy dopiero robiłem i musiałem czekać miesiąc aby skończyć te 17 lat i móc podejść do egzaminu Laughing Sąsiadów zadziwiłem rok później jak kupiłem kilkuletnie czrne BMW E-30 coupe, w śkórach a na karka raczej nie wyglądałem, wątłej budowy byłem Laughing ludzie mnie pokazywali palcami z autobusów, wkoło same poldki, fiaty 125, 126 i ja małolat w beemce, echh, początki discopolo, wakacje, "nieznana" jeszcze wtedy Jurata, słońce, dziewczyny... życie było łatwiejsze.
A kontrole policji miałem nagminne i upierdliwe, łącznie z częstymi przeszukiwaniami auta i mnie.
Łezka się w oku kręci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
resolute
uzależniony
uzależniony



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Klinika [ inna niż ostatnio ]

PostWysłany: Czw 14:26, 08 Mar 2007    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Już z tego wyrosłem. Poza tym jak zamierzasz sprzedać bez straty nowe auto po dwóch latach? 20 - 25% straty masz murowane.


No trzeba szukać okazji i mieć czas żeby w każdej chwili móc jechać po zakup. Ja miałem kilka takich okazji........ raz było tak że w poniedziałek o 15 namierzyłem coś przypadkiem, auto którego nie szukałem i nie znałem Kia Sportage, u nas były dopiero od miesiaca w salonach a w Niemczech od pazdziernika i taki się trafił. Szybka lektura co to jest i 16.45 dzwonie do niemca w Hanowerze że rano jestem, a on na to że do 11 może zarezerwować bo inny polak faksem zamówił i w środę chce zabrać, to ja o 23 już zapakowany w aucie i w trasę........byłem na miejscu 9.30 w Langenhagen........ 20 minut oględzin i kupione za..........9500 Euro. U nas cena salonowa w tym czasie 114 000... co Ty na to....... nie straciłem 25% tylko za 6 miesiecy doliczyłem 50% do wydanej kwoty i sprzedałem od ręki......
Na tym to polega........dodam że autem przyjechałem na kołach, miał tylko lekko pogięte elementy po , prawdopodobnie wycieczce do lasu.....
Takie okazje zdarzaja mi się częściej tylko nie zawsze mam czas i możliwości zeby rzucić robotę i jechać..........Teraz np. stoi coś fajnego w Lehrte i pojechałbym bo warto ale nie mogę bo kupa roboty........
Na starych samochodach jest za małe przebicie, opłaca sie tylko nowe i drogie, oczywiście dobrze kupione i nie total schaden.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 20:17, 08 Mar 2007    Temat postu:

resolute napisał:
No trzeba szukać okazji i mieć czas żeby w każdej chwili móc jechać po zakup. ......
Na tym to polega........


Czyli robisz to niejako przy okazji pacy zawodowej. Wtedy rzeczywiście można, mój kolega, ktory na początku lat 90tych miał TIRy do transportu osobówek i woził je dla wielu importerów w PL, też przy okazji kupił sobie za grosze kilka fajnych samochodów, m.in. Saaba 9000 Turbio robionego na zamówienie jednej śpiewaczki, z takim zestawem grającym, że filharmonia niech się schowa. Przyśpieszenie to miało coś z 5 sekund do 100, a na Grocie policji "radar się skończył" Laughing

Ja niejako przy okazji pracy zawodowej znajduję wiele ciekawych informacji, ktore wrzucam na forum czy przekazuję UG, jak można różne rzeczy rozwiązywać, podobnie z kontaktami z ciekawymi ludźmi.

I mnie jest tak samo "łatwo" to robić, jak Tobie wyskoczyć po samochód. Ale na odwrót by było cięzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
resolute
uzależniony
uzależniony



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Klinika [ inna niż ostatnio ]

PostWysłany: Czw 20:23, 08 Mar 2007    Temat postu:

A ludziska myślą ze nam sie naprawdę nudzi i nic nie mamy do roboty tylko podnosić to forum do góry.............a wiadomo że te godziny spędzone w sieci muszą na siebie pracować.....Prawda Lucku...........
Tak na marginesie to nie wiem czy to ja tak mam czy wszyscy, ale to jest bardzo wciągające, tzn. szukanie okazji i takie szybkie wyjazdy........teraz jak sie robi cieplej to ja normalnie mam ciąg jak nałogowiec , z tym że do drogi.......i do tego specyficznego klimatu ryzyka, jechać, oglądać, targować, kupować.......... liczyć ile można zarobić, granica ryzyka........... czy to nie jest jakaś choroba..?
W pracy to jest za normalnie, wiadomo........ biorę coś za tyle, będę robił tyle...mam..zarobiłem........, w międzyczasie są inne nieprzewidziane prace, których serce pęka odpuścić i zaczyna się lawirowanie .......ale mimo wszystko to nie daje mi takiej satysfakcji jak handel..........

Ale wiesz..... można się nieraz naciąć..... w X.2005 kupiłem Astrę III Caravan 1.7 CDTI , 4-ro miesiączna z przebiegiem 5110 km, leciutko dotkniętą przodem, dosłownie kosmetyka, pokrywa silnika nadawała się do naprawy ale kupiłem nowa orginał w czarnym podkładzie żeby w razie sprzedaży grubość warstw lakieru sie zgadzała [ mam teraz miernik wiec wiem o co chodzi ] i jako fachowiec oglądałem ja przed zakupem nie stwierdziwszy innych wad , kupiłem. Po czym za pół roku chciałem sprzedać i znalazł się gość zainteresowany ale poprosił o opinię serwisu............. i już po badaniu ...zamarłem..........okazało się że były zaprawki lakiernicze na całości????????
Facet zrezygnował a ja wyszedłem na głupka...........pewnie w fabryce była szkoda albo tuż po zakupie gość miał przygody i naprawiano auto w serwisie..............Wiem coś o takich naprawach nowych aut bo sam współpracuję z serwisami i likwiduję szkody transportowe, np. opadł górny podest lohry i pogięło dach , albo lużny pas wytarł lakier na boku itp........... ale cholercia nie spodziewałem się że na mnie popadnie taki pogrom.............
Na Mościskach kiedyś miała siedzibe firma ...Spedycja Helmut Kunhwaldt... i tak się złożyło że naprawiałem dla nich auto, no a potem trzeba było f-ry dostarczyć........ i zanim znalazłem gościa odpowiedzialnego za te sprawy to trochę tam połaziłem....i doznałem szoku........... tam był super wyposażony warsztat blach-lak..... bo na taką skalę jak oni wozili te fury to było tyle szkód transportowych że opłacało im sie wyposażyć i urządzić warsztat żeby nie płacić firmom zewnętrznym.......... a ludziska kupowali.......kupowali.........kupowali i nawet nie wiedzieli co.....he, he, he........ Oglądajcie dokładnie swoje nowe samochody........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez resolute dnia Czw 21:48, 08 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 21:36, 08 Mar 2007    Temat postu:

resolute napisał:
A ludziska myślą ze nam sie naprawdę nudzi i nic nie mamy do roboty tylko podnosić to forum do góry.............a wiadomo że te godziny spędzone w sieci muszą na siebie pracować.....Prawda Lucku...........


Dodatkowa prawda jest taka, że nie istnieje coś takiego, jak godziny pracy czy weekendy. U mnie weekend jest wtedy, kiedy przez dwa dni nie mam roboty zawodowej - niekoniecznie w sobotę i niedzielę.

Z drugiej strony jeżeli dojdę do wniosku, że muszę coś pozazawodowego załatwić w ciągu dnia, to generalnie mogę - oszczędzam dzięki temu masę czasu, bo unikam rannych i wieczornych korków, a np. u dentystki o 10 rano jest luz blus i mogę sobie fotel wybierać.

Ale jako że nie ma nic za darmo, to nierzadko zasuwam zawodowo i o 1 w nocy.

A w wolnych chwilach podbijam do góry forum, nie tylko to Laughing Ale to też ma swoje zalety - w ciągu jednego popołudnia forumowicze pomogli mi wybrać zmywarkę do naczyń i kupić ją kilka stówek taniej niż w sklepach, do tego od ręki, bo na gten typ się czeka czasami po kilka tygodni. I tak czasami ja im pomagam, a czasami oni mnie.

Cytat:
Tak na marginesie to nie wiem czy to ja tak mam czy wszyscy, ale to jest bardzo wciągające, tzn. szukanie


U mnie to szukanie informacji. Zaczynam od czegoś konkretnego, ale potem trafiam na inne interesujące wątki. Potem z nich na kolejne i tak buduję sobie coraz większa wiedzę, przydatną w wielu sprawach, a czas leci.

Cytat:
okazji i takie szybkie wyjazdy........teraz jak sie robi cieplej to ja normalnie mam ciąg jak nałogowiec , z tym że do drogi.......i do tego specyficznego klimatu ryzyka, jechać,


To mi przeszło, za dużo się najeździłem w życiu, poza tym po naszych drogach coraz gorzej się jeździ.

Cytat:
oglądać, targować, kupować.......... liczyć ile można zarobić, granica ryzyka........... czy to nie jest jakaś choroba..?


Jak wszystko, wciąga.

Cytat:
W pracy to jest za normalnie, wiadomo........ biorę coś za tyle, będę robił tyle...mam..zarobiłem........, w międzyczasie są inne nieprzewidziane prace, których serce pęka odpuścić i zaczyna się lawirowanie .......


Bo całe życie jest kompromisem. Znasz taki magiczny "kwadrant spraw" według Johna Cleese (tego od Mounty Pythona)? Na osi pionowej masz pilność, na pionowej ważność spraw. Wykres dzielisz na cztery ćwiartki, w których musisz sklasyfikować każdą sprawę.

I może ona być:

nieważna i nie pilna
nieważna, ale pilna
ważna, ale nie pilna
ważna i pilna.

Taka organizacja doskonale ułatwia życie, jeżeli jest racjonalna. Podkreślam słowo racjonalna, bo tak naprawdę sprawy ważne i pilne to załatwia straż pożarna. Ale patrząc na drogi odnoszę wrażenie, że cała Polska wszystko klasyfikuje w tej ćwiartce, bo nie umie planować i odpowiednio wszystkiego poustawiać. Wtedy życie się robi znacznie mniej pośpieszone.

Cytat:
ale mimo wszystko to nie daje mi takiej satysfakcji jak handel..........


Jakoś tej żyłki nie mam, ale zdając sobie sprawę z własnej wady, pozwalam żonie uczyć dziecko jak się handluje na Allegro. Już się nauczyła, że noszonych ciuchów się nie wyrzuca, tylko sprzedaje, a z kolei następne często sensowniej jest kupić na Allegro za 20 zł, niż wydać w sklepie 100 zł na coś, co i tak za rok będzie za małe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
resolute
uzależniony
uzależniony



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Klinika [ inna niż ostatnio ]

PostWysłany: Czw 21:49, 08 Mar 2007    Temat postu:

Rozwinąłęm wypowiedż..........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
resolute
uzależniony
uzależniony



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Klinika [ inna niż ostatnio ]

PostWysłany: Czw 22:02, 08 Mar 2007    Temat postu:

Lucyfer napisał:

To mi przeszło, za dużo się najeździłem w życiu, poza tym po naszych drogach coraz gorzej się jeździ.



Toż to piszę o jazdach po prawdziwych drogach...........A2, A4 i inne ale te z prawdziwego zdarzenia.......Chyba nie myślisz że do Hanoweru po drogach o naszym standardzie można z W-wy dojechać w 10 godzin? To co prawda tylko 900 km ale średnia musi być właściwa.....

Cytat:

Jakoś tej żyłki nie mam, ale zdając sobie sprawę z własnej wady, pozwalam żonie uczyć dziecko jak się handluje na Allegro. Już się nauczyła, że noszonych ciuchów się nie wyrzuca, tylko sprzedaje, a z kolei następne często sensowniej jest kupić na Allegro za 20 zł, niż wydać w sklepie 100 zł na coś, co i tak za rok będzie za małe.


Każdy ma ......... jeśli sprzedajesz swoją pracę to również negocjujesz, co innego gdybyś był zwykłym robotnikiem............. taki jest zwykłym narzędziem....kazdy kto robi na swoim jest handlowcem..........Musisz sprzedac się ze swoją wiedzą....Przemyśl to...........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 23:32, 08 Mar 2007    Temat postu:

resolute napisał:
Toż to piszę o jazdach po prawdziwych drogach...........A2, A4 i inne ale te z prawdziwego zdarzenia.......


To inna sprawa. Kilka lat temu życie mnie zmusiło znowu do rajzy po Europie, z 5 tkm w 7 dni. Straszne miałem opory, bo po naszych drogach zupełnie tego nie widziałem, stwierdziłem, że chyba zardzewiałem. Gdy chwyciłem pod gumy niemiecką bahnę zrozumiałem, że to nie ja zardzewiałem, tylko te nasze drogi są coraz bardziej przerażające - w 6 godzin machnąłem 1000 km i się nawet nie zmęczyłem.

Cytat:
Chyba nie myślisz że do Hanoweru po drogach o naszym standardzie można z W-wy dojechać w 10 godzin? To co prawda tylko 900 km ale średnia musi być właściwa.....


Wiesz, jeździłem non stop Wenecja - Warszawa i Paryż - Warszawa, ale to było mocno ryzykowne.

Cytat:
Każdy ma ......... jeśli sprzedajesz swoją pracę to również negocjujesz, co innego gdybyś był zwykłym robotnikiem............. taki jest zwykłym narzędziem....kazdy kto robi na swoim jest handlowcem..........Musisz sprzedac się ze swoją wiedzą....Przemyśl to...........


Od 20 lat żyję ze sprzedaży wiedzy, a negocjatorem jestem chyba niezłym, bo od ostatnich 10 tylko ja negocjuję zlecenia dla całego zespołu.

Owszem, myślę nad rozszerzeniem zakresu sprzedawanej wiedzy, jeżeli masz jakiś pomysł, wal na priv. Kroki formalne już wykonałem, mam 80 dziedzin działąlności gospodarczej we wpisie, dotąd trzy wystarczały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babice.waw.pl
Ojciec Założyciel



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 921
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice

PostWysłany: Pią 1:51, 09 Mar 2007    Temat postu:

Kolejny wypadek na Naszej Warszawskiej - tym razem w Bliznem Jasińskiego.
Zapraszam do aktualności na stronie [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 8:44, 09 Mar 2007    Temat postu:

babice.waw.pl napisał:
Kolejny wypadek na Naszej Warszawskiej - tym razem w Bliznem Jasińskiego.
Zapraszam do aktualności na stronie [link widoczny dla zalogowanych]


Ciekawe, co okaże siębyć przyczyną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 9:36, 09 Mar 2007    Temat postu:

prędkość z pewnością...licznik stanął na 55km/h...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard
Gość






PostWysłany: Pią 10:03, 09 Mar 2007    Temat postu:

A ja bym stawiał na wodę w koleinach na tej posranej drodze, gdzie już od 3 lat prowadzi się remont. I nie dostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych. A tak swoją drogą - niezła miazga z tej BeeMy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 12:00, 09 Mar 2007    Temat postu:

Ryszard napisał:
A ja bym stawiał na wodę w koleinach na tej posranej drodze, gdzie już od 3 lat prowadzi się remont. I nie dostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych.


Wiesz, jest takie powiedzenie, że jak g... nie umie pływać, to mówi ż woda za rzadka. Stale obserwuję na Warszawskiej takich, którym strasznie się śpieszy, tylko pani Bozia nie dała umiejętności.

Cytat:
A tak swoją drogą - niezła miazga z tej BeeMy.


Im nowsze samochody, tym bardziej "papierowe".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.W
Gość






PostWysłany: Nie 21:03, 11 Mar 2007    Temat postu:

babice.waw.pl
Kolejny wypadek na Naszej Warszawskiej - tym razem w Bliznem Jasińskiego.

Ja bym stawiał na głupotę. Grzał ostro zamiast zachować tz. "dostosowanie prędkości do warunków" Koleiny są zmorą polskich dróg na równi z 'debilami 'pędzącymi po tych drogach.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin