Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co myślicie o legalizacji Marihuany ??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Wto 14:31, 22 Sie 2006    Temat postu: Re: wszystko dla ludzi ale z umiarem

Pawel napisał:
nie mam zadnych problemow z prawem... no nieliczac tego ze przez rzesze zyjacych w niewiedzy ludzi w polsce (m.in takich jak Pani) jak chce sie zrelaksowac po stresujacym dniu w pracy lamie prawo.


A mam takie małe pytanko uzupełniajace - po "dymku" wsiadasz czasami za kółko lub na motor?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daro
prawie debeściak
prawie debeściak



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Latchorzew

PostWysłany: Wto 14:45, 22 Sie 2006    Temat postu:

Anonymous napisał:

Do "Dara" zgadzam sie z Panem. Nie wszyscy potrafia sobie radzic z umiarem. Ale dotyczny to wszystkiego. Picia, palenia, jedzenia. Dlaczego ma to dotycznyc akurat marysi?? Bo w naszym spoleczenstwie kraza jakies stereotypy ze powoduje to segniecie po inne dragi? Ale nie ma to poparcia w wynikach badan.
>"ale dla niektórych zakaz prawny to bariera, która ich odstrasza - i może to jest właśnie ta szansa dla nich"
Moim zdaniem powinno sie wylozyc pieniadze na doszkalanie ludzi zeby wiedzieli jakie sa konsekwencje brania narkotykow, zeby byli bardziej swiadomi jakie maja dzialanie. Jezeli w naszym kraju caly czas marysie wrzuca sie do jednego worka z heroina, kokaina i reszta swinstw to nie dziwie sie ze jakis malolat pali marysie, dobrze sie bawi i nie odczuwa tego prawie zadnych konsekwencji ubocznych, to mysli ze jak wezmie sobie dzialke heroiny to bedzie tak samo...a niestety nie jest tak samo.
Pozdrawiam
Pawel


Wiesz, Ty już do czegoś w życiu doszedłeś, masz swój rozum, rozróżniasz co lepsze co gorsze. Młodym ludziom trudniej jest wytłumaczyć, dokonać odpowiednich podziałów, czy wskazać w jakim momencie powinni włączyć szare komórki i zachować umiar (dotyczący tak jak piszesz w swoim poście wszystkiego). Zakaz prawny jest w takich sytuacjach pomocny. Co do sprzedaży alkoholu i papierosów mamy przecież "swego" rodzaju ograniczenia wiekowe, jedni handlowcy tego pilnują inni nie, ale jeśli nawet kilku młodocianym przez to nie uda się zaopatrzyć w buteleczkę to czyż to już nie jest jakiś sukces.

Co do oddziaływania trawy na organizm - ja też kilka razy w życiu widziałem, co wyczyniali ludzie po trawie. Owszem jedni tak jak piszesz byli totalnie luźni i weseli, ale inni swoim zachowaniem nie różnili się niczym od tych będących "w stanie wskazującym", i to zarówno pod względem dziwnych pomysłów jak i np. stopnia agresywności w stosunku do otoczenia.

Jak już pisałem wczesniej uświadamianie - tak jak piszesz - jak najbardziej bardzo ważna rzecz, ale niestety nie wszyscy mamy identyczne organizmy, tak samo reagujące na konkretne środki, jeden poprzestanie na trawce, ale drugi nie będzie w stanie sobie z tym poradzić choćby nie wiem jak był świadomy i po pewnym czasie zacznie szukać dalej - czy nie lepiej w takiej sytuacji uniemożliwić mu na wszystkie osiągalne sposoby "zejście na taką drogę"?
Nawet na forum tej witryny do której linka rzucił "okazjonalny", jest kilka wypowiedzi takich osób. Gość, który mówi, że wszystko fajnie, ale nie piszcie, że palenie trawki prawie nie ma szkodliwego wpływu na organizm i świadomy tego, że ma, pali nadal bo lubi być w takim stanie.

Pozdro,
D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mleczko
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babice

PostWysłany: Wto 23:16, 22 Sie 2006    Temat postu:

Odpowiadanie na posty kolegi "...:::occasional smoker::" to tak jakbym gadał z "Miszą". Czyli tłumaczysz, że złe, a On dalej swoje.
Kolego - na forum się nie "PANUJE". Najarany gość, który kupił ziele od "Kolumbijczyka", to taka przenośnia literacka. Jestem zdecydowanie przeciw, a mam tą przyjemność pochwalić się, że nigdy w życiu nie jarałem i nie łykałem prochów. Nie wiem w związku z tym co to za przyjemność, ale w swoim życiu widziałem nie jednego najaranego - głupio cieszącego się nastolatka. Byłem też na takich imprezach, gdzie popiwszy trochę, młodzi ludzie JARALI - ale mieli ubaw - super zabawę. Nieliczni z nich pamiętają takie imprezy - reszta leżała gdzieś pokątem w krzakach, trawie lub w kontach domów, gdzie odbywały się impry. Ale odjazd.
Paweł - nie wiem skąd jesteś i czy nie wkręcasz, ale gratuluję udanego życia - jesteś wyjątkiem do reguły.
Daro is ok, a i pytanie Lucyfera o prowadzeniu pod wpływem nie zostało jeszcze rozwinięte. Warszawianka się denerwuje, ale poza tym - duży plus.
TO ZŁE i gorsze od palenia papierosów (nie mówię tu o zdrowiu). Po fajkach, przynajmniej nie ma się odlotów i głupowatego śmiechu.
A alkohol (h samo) - pewnie, że żul pod sklepem, to widok nierzadki i odstraszający, ale to opieszałość Policji sprawia, że ich widzimy.
Kiedyś zrobiono dwa błędy - papierosy i alkohol - nie pozwólmy, aby zrobiono trzeci, a kto che legalnie pojarać, niech wyjedzie do Holandii, albo Anglii - UE - droga wolna, granica otwarta - być może, że ostatni zgasi światło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel
Gość






PostWysłany: Śro 9:58, 23 Sie 2006    Temat postu:

Witam Ponownie...
>"A mam takie małe pytanko uzupełniajace - po "dymku" wsiadasz czasami za kółko lub na motor?"

Nie siadam. I bardzo uwazam zeby nie siadac z nikim kto jest po... ale zeby byc szczerym nie jest to bezpodstawne. Kiedys, kiedys, niedlugo po tym jak zrobilem prawko... mialem wypadek (zderzenie czolowe) i przyznam sie ze wtedy wlaczyla mi sie wyobraznia. Gdy czlowiek tak o wlos minie sie ze smiercie to daje do myslenia.

>"Co do oddziaływania trawy na organizm - ja też kilka razy w życiu widziałem, co wyczyniali ludzie po trawie. Owszem jedni tak jak piszesz byli totalnie luźni i weseli, ale inni swoim zachowaniem nie różnili się niczym od tych będących "w stanie wskazującym", i to zarówno pod względem dziwnych pomysłów jak i np. stopnia agresywności w stosunku do otoczenia."

Hmm... to ciekawe bo jak napisalem w jednym z postow sam pale od wielu lat, wielu moich znaiomych tez pali i nikt nie zachowuje sie tak jakby byl "w stanie wskazującym"... a skad wiesz ze Ci ludzie ktorych widziales sa po marysi, pytales sie czy to moze twoi znajomi. Nie chcialbym Cie uraziec, ale czy aby nie naginasz faktow pod siebie w tej dyskusji Wink


>"Nie wiem w związku z tym co to za przyjemność, ale w swoim życiu widziałem nie jednego najaranego - głupio cieszącego się nastolatka."

Znowu to samo stwierdzenie. Powiem wam Panowie ze macie Oko, bo u mnie to nawet moja narzeczona nie rozpozna kiedy jestem najarany, a kiedy nie. Mozna sie bez problemu kontrolowac. Troche to moim zdaniem wyolbrzymiacie, albo, co dla mnie jest bardziej prawdopodobne to nie byly osoby najarane.

>"Byłem też na takich imprezach, gdzie popiwszy trochę, młodzi ludzie JARALI - ale mieli ubaw - super zabawę. Nieliczni z nich pamiętają takie imprezy - reszta leżała gdzieś pokątem w krzakach, trawie lub w kontach domów, gdzie odbywały się impry. Ale odjazd."

A to inna sprawa. Po trawce nie pije sie alkoholu (chyba ze 1-2 pifka), bo niestety, ale prawie zawsze konczy sie to "zrzutem". To jedna z podstawowych zasad "jaracza" Wink taki zarcik Very Happy

>"Paweł - nie wiem skąd jesteś i czy nie wkręcasz, ale gratuluję udanego życia - jesteś wyjątkiem do reguły."

Błąd!! Nie jestem wyjatkiem!! Mam bardzo wielu znajomych ktorzy maja udane zycie zawodowe i prywatne i pala marysie. Mozna bez problemu prowadzic normalne zycie i co jaks czas sobie zapalic dla zabawy. Ale nikt sie zbytoni tym nie chwali z wiadomych powodow.
To tak jak z alkoholem duzo osob sobie pije "przy okazji", ale glownie widac tych nielicznych ktorzy maja problem, nie kontroluja tego i przez nich jest dyskusja nad dostepnoscia do alkoholu.
I moje pytanie jest czy przez tych nielicznych wszyscy maja cierpiec i wszystkim ma sie ukrucic mozliwosc wypici sobie "jednego" dla zabawy?? Czy to jest sprawiedliwe??
Pozdrawiam Wszystkich
Pawel
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Warszawiaczka RodemZBabic
Gość






PostWysłany: Śro 10:06, 23 Sie 2006    Temat postu:

mleczko napisał:
Odpowiadanie na posty kolegi "...:::occasional smoker::" to tak jakbym gadał z "Miszą". Czyli tłumaczysz, że złe, a On dalej swoje.
Kolego - na forum się nie "PANUJE". Najarany gość, który kupił ziele od "Kolumbijczyka", to taka przenośnia literacka. Jestem zdecydowanie przeciw, a mam tą przyjemność pochwalić się, że nigdy w życiu nie jarałem i nie łykałem prochów. Nie wiem w związku z tym co to za przyjemność, ale w swoim życiu widziałem nie jednego najaranego - głupio cieszącego się nastolatka. Byłem też na takich imprezach, gdzie popiwszy trochę, młodzi ludzie JARALI - ale mieli ubaw - super zabawę. Nieliczni z nich pamiętają takie imprezy - reszta leżała gdzieś pokątem w krzakach, trawie lub w kontach domów, gdzie odbywały się impry. Ale odjazd.
Paweł - nie wiem skąd jesteś i czy nie wkręcasz, ale gratuluję udanego życia - jesteś wyjątkiem do reguły.
Daro is ok, a i pytanie Lucyfera o prowadzeniu pod wpływem nie zostało jeszcze rozwinięte. Warszawianka się denerwuje, ale poza tym - duży plus.
TO ZŁE i gorsze od palenia papierosów (nie mówię tu o zdrowiu). Po fajkach, przynajmniej nie ma się odlotów i głupowatego śmiechu.
A alkohol (h samo) - pewnie, że żul pod sklepem, to widok nierzadki i odstraszający, ale to opieszałość Policji sprawia, że ich widzimy.
Kiedyś zrobiono dwa błędy - papierosy i alkohol - nie pozwólmy, aby zrobiono trzeci, a kto che legalnie pojarać, niech wyjedzie do Holandii, albo Anglii - UE - droga wolna, granica otwarta - być może, że ostatni zgasi światło.


Dokładnie ..... popieram wypowiedź Mleczki ... też widziałam niejednego najaranego kolegę i nie reprezentuje po trawie nic po za wysokim poziomem debilizmu Sad a do tego niektórzy na imprezach uważają że są tacy fajni jak najarają się nie wiadomo ile tego zioła, nawalą alkoholem , nic nie pamiętają i do tego jeszcze palą głupa... Żałosne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice

PostWysłany: Śro 12:34, 23 Sie 2006    Temat postu:

Byłem kiedyś na weselu, gdzie kilku młodocianych sobie pojarało (może i popiło i pojarało). O godz. 24.00 (o północy) zaczęły sie Oczepiny. To oni byli najlepsi, najzabawniejsi, byli bardziej błyskotliwi niż inni tylko po alkoholu. Ale mieli odjazd, niesamowite, że tak można się zachowywać. Tak właśnie tak - skakali jak małpy i te głupie głośne uśmiechy - RECHOT. Jaranie jest bez porównania gorsze niż picie, czy palenie szlugów. Ja też na szczęscie nigdy nie jarałem i nie zamierzam.
I tak na koniec - tylko żartobliwie i bez obrazy.
- Widzisz ?! To fifka, która była pod twoją szafą ! Kiedy ty skonczysz z narkotykami ?
- Jakie narkotyki ! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie, zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham.
- Synu ! To ja - twój ojciec !
Może Paweł kochasz się w ojcu i jeszcze o tym nie wiesz Smile
ps. i jeszcze jedno tak na zapas - W straży nie jara się trawki - NIKT U NAS NIE MA PRAWA ZAJARAĆ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel
Gość






PostWysłany: Śro 12:57, 23 Sie 2006    Temat postu:

>" Ale widzę po moich kolegach jak jest "
>"Mój były chłopak zajarał ..."
>...niektórzy na imprezach uważają że są tacy fajni..."
Do Warszawiaczka RodemZBabic
Frustracje zwiazane z problemami w kontaktach z plcia przeciwna mozesz wylac gdzie indziej ten watek dotycz zupelnie czego innego...

Do Pana Michala:
>" Jaranie jest bez porównania gorsze niż picie, czy palenie szlugów"
No nie moge sie zgodzic prosze powiedzec to matkom i dzieciom ktore maja mezow alkoholikow, ktore sa bite i ponizane przez mezow wlasnie po alkoholu. Nie wiem czy kiedy kolwiek zapoznawal sie Pan ze statystykami na ten temat. Moj ojciec umarl dokladnie 10 miesiecy temu, niech zgadnie Pan na co na raka, a czy wie Pan co podnosi bardzo mozliwosc zachorowania na raka?? Tak palenie tytoniu. Przez 6 mesiecy chodzilem i opiekowalem sie ojcem do hospicjum na ursynowie przy centrum onkologii. Gdyby zobaczyl Pan to co ja widzialem nie wiem czy nie zmienilby Pan zdania (nikomu tego nie zycze). Zart smieszny, ale... nie dla mnie (nie czuje sie urazony nie mogl Pan wiedziec).
>"W straży nie jara się trawki "
wiem ze w strazy sie nie pali i nie chcialbym zeby strazak, osoba ktora ma tak odpowiedzialna prace palila... czesto od Was zalezy ludzkie zycie. Ale po pracy... skad Pan moze to wiedziec... Very Happy
Pozdrawiam
Pawel
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daro
prawie debeściak
prawie debeściak



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Latchorzew

PostWysłany: Śro 14:24, 23 Sie 2006    Temat postu:

Pawel napisał:

Hmm... to ciekawe bo jak napisalem w jednym z postow sam pale od wielu lat, wielu moich znaiomych tez pali i nikt nie zachowuje sie tak jakby byl "w stanie wskazującym"... a skad wiesz ze Ci ludzie ktorych widziales sa po marysi, pytales sie czy to moze twoi znajomi. Nie chcialbym Cie uraziec, ale czy aby nie naginasz faktow pod siebie w tej dyskusji Wink


Daj spokój z tym "...nie chciałbym Cię urazić..." wszak dyskutujemy.
Nie pytałem się ich, znam tych ludzi grałem z nimi w gałę i po meczu kilku z nich zapaliło (kilku paliło, kilku nie). W drodze powrotnej jeden z tych co jarali zszedł z chodnika na ulicę i położył się na ulicy przed stojącym na przystanku autobusem. Pozostali jarający z uśmiechami na twarzy kibicowali mu z okrzykami "wytrzymaj, wytrzymaj...". Ściągneliśmy go (tzn. niepalący trawy) z ulicy i wtedy jeden z nas zarwał z pięści pod oko od delikwenta (obaj byli kumplami od dawna). Usłyszeliśmy jeszcze komentarz "...co mi się wpier....cie w zabawę...". No i jak tu nie nazwać tego "dziwnym pomysłem", "dziwnym zachowaniem". Nie chcę się tu rozpisywać o takich zdarzeniach, nie pamietam ich dużo, ale kilka by się znalazło. Nie zamierzam też na siłę próbować odzwyczaić ich od jarania trawy. Są moimi znajomymi i oni mnie na siłę też nie przymuszają do tego, abym spróbował. Chcę tylko pokazać, że takie dziwne zachowania po trawie, też mają miejsce oprócz tych powiedzmy "powszechnie normalnych" i nigdy nie jesteś w stanie stwierdzić jak dany organizm zareaguje na "zielsko".


Pawel napisał:

Powiem wam Panowie ze macie Oko, bo u mnie to nawet moja narzeczona nie rozpozna kiedy jestem najarany, a kiedy nie. Mozna sie bez problemu kontrolowac.


A ja po raz kolejny powtórzę - Ty się możesz bez problemu kontrolować Paweł - bo akurat Twój organizm tak, a nie inaczej na to reaguje. Nie możesz zakładać, że wszyscy zachowają się po trawce tak samo.

Z innej beczki - jak kobieta rozpoznaje kiedy facet jest najarany...Wink...to ma to też swoje zalety.

Pawel napisał:

To tak jak z alkoholem duzo osob sobie pije "przy okazji", ale glownie widac tych nielicznych ktorzy maja problem, nie kontroluja tego i przez nich jest dyskusja nad dostepnoscia do alkoholu.
I moje pytanie jest czy przez tych nielicznych wszyscy maja cierpiec i wszystkim ma sie ukrucic mozliwosc wypici sobie "jednego" dla zabawy?? Czy to jest sprawiedliwe??
Pawel


Wrzucanie wszystkich do jednego worka nigdy nie było, nie jest i nie będzie sprawiedliwe, ale swego rodzaju ograniczenia i blokady mają umozliwić kontrolę nad tym, czy nad tamtym zjawiskiem.
Najwyraźniej społeczność bardziej się boi tego, że nie będzie w stanie przewidzieć jak w danej sytuacji zachowa się "najarany" niż tego co zrobi "napity", stąd akceptacja alkoholu, a sprzeciw wobec marychy.

Pozdro,
D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
]"...:::occasional
Gość






PostWysłany: Śro 20:48, 23 Sie 2006    Temat postu: MJ

...:::occasional smoker:: napisał:
Nawet nie wiesz warszawiaczko ilu ludzi sławnych i bogatych nie tylko pali marysię ale wciągają kokę here i inne świństwo Exclamation czego ja oczywiście nie popieram Confused

Daro napisał:

...co absolutnie nie oznacza, żeby iść w ich ślady

Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked
temat szkodliwości zostawiam zainteresowanym forumowiczom Cool
Nie wmawiam nikomu co jest lepsze a co gorsze Exclamation Każdy wie co dla niego dobre (wiadomo że za dzieci wiedzą to rodzice) tak samo jedni po marysi się śmieją, inni chowają po kątach, a jeszcze inni czują się zrelaksowani ale są komunikatywni Very Happy skutki picia alkoholu (dziękuje za poprawienie panie MleczkoMiodek Wink ) też potrafią by różne w zależności od człowieka, organizmu i tolerancji na alkohol(im dłużej pijesz tym więcej możesz Laughing ): jedni żygają, inni są agresywni inny uśnie Smile
Ja osobiście czuję lekki dyskomfort łamiąc prawo nawet "okazjonalnie"
zamiast wzmacniac grupy przestępcze moimi ciężko zarobionymi (legalnie) pieniążkami, wolałbym te pieniążki dac dobremu ogrodnikowi Very Happy
i nie mówie tu już o pełnej legalizacji ale chociaż o dekryminalizacji uprawy na własny użytek (np.jednej roślinki) Evil or Very Mad
Jazda samochodem "PO" W tej kwestii traktuje palenie na równo z piciem alkoholu Exclamation jeżeli o to chodzi Exclamation
młodym ludziom rzeczywiście trudno jest wpoic jakieś wartości Exclamation
ale moim zdaniem to wina fatalnego szkolnictwa w Polsce !!
nie wiem w czym leży problem( nie jestem pedagogiem) ale Szkoła nie wychowuje Exclamation
mleczko napisał:
Odpowiadanie na posty kolegi "...:::occasional smoker::" to tak jakbym gadał z "Miszą". Czyli tłumaczysz, że złe, a On dalej swoje.

pozwól kolego że sam będe decydował co dla mnie jest ZŁE Twisted Evil
mleczko napisał:
Kolego - na forum się nie "PANUJE"

ok po tym poście odchodzę w cień oddaje forum pod twoje panowanie sir Mleczko Laughing
mleczko napisał:
Nie wiem w związku z tym co to za przyjemność, ale w swoim życiu widziałem nie jednego najaranego - głupio cieszącego się nastolatka. Byłem też na takich imprezach, gdzie popiwszy trochę, młodzi ludzie JARALI - ale mieli ubaw - super zabawę. Nieliczni z nich pamiętają takie imprezy - reszta leżała gdzieś pokątem w krzakach, trawie lub w kontach domów,

o jakie konta panie MleczkoZmiodem chodzi Question Question Question Laughing
to musiałaby impreza jakiejś dobrej młodzieży z dobrych domów Twisted Evil

mleczko napisał:

Kiedyś zrobiono dwa błędy - papierosy i alkohol - nie pozwólmy, aby zrobiono trzeci

Jestem za tym żeby te błędy naprawić Exclamation
PROHIBICJA ALKOHOLOWA, NIKOTYNOWA, KOFEINOWA ... itd.

mleczko napisał:
a kto che legalnie pojarać, niech wyjedzie do Holandii, albo Anglii - UE - droga wolna, granica otwarta

Exclamation Exclamation Exclamation NIGDY Exclamation Exclamation Exclamation Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice

PostWysłany: Czw 8:08, 24 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
wiem ze w strazy sie nie pali i nie chcialbym zeby strazak, osoba ktora ma tak odpowiedzialna prace palila... czesto od Was zalezy ludzkie zycie. Ale po pracy... skad Pan moze to wiedziec... Very Happy
Pozdrawiam
Pawel

Faktycznie w straży zawodowej nie wiem co robi się po służbach. W tym jednak kontekście pisałem o OSP Babice - dla starszych forumowiczów pewnie tekst ten był zrozumiały, Tobie odpowiem, że na tym forum o różne rzeczy oskarżało się Strażaków OSP, więc z góry napisałem, że w OSP się nie pali marychy - czyli na terenie straży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:43, 24 Sie 2006    Temat postu:

ale paliło..............
i skąd możesz wiedzić zrobi sobie jeden z drugim skręta i.........[/quote]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 19:49, 24 Sie 2006    Temat postu:

Anonymous napisał:
ale paliło..............
i skąd możesz wiedzić zrobi sobie jeden z drugim skręta i.........
[/quote]

Proponuję co następuje - tematu nie ciągnąć. Nawet jeżeli faktycznie paliło, ale z tego nie wynikła żadna szkoda podlegająca ściganiu karnemu czy powództwu cywilnemu w toku lub oczekującemu na założenie, to proponuję nie drążyć czy aby, itp. Przyjąłbym zapewnienie Michała że to (już) nie ma miejsca i jeżeli taki wypadek nie zostanie wykryty i udowodniony, nie zastanawiać się co by było gdyby, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Mimo że się w pewnym momencie zdecydowanie poróżniłem z kolegami strażakami - nie miało to charakteru ochoty dokopania im, a po prostu wykazania że w jednej konkretnej sprawie nie mają całkowitej racji formalnej, mimo iż rozumiem ich rozżalenie. Ale druga strona też ma związane ręce i trzeba pomyśleć, jak ewentualnie problem rozwiązać inną droga, a na pewno nie jest nią mieszanie jej z błotem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JareK
prawie znawca
prawie znawca



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:36, 24 Sie 2006    Temat postu:

Anonymous napisał:
ale paliło..............
i skąd możesz wiedzić zrobi sobie jeden z drugim skręta i........

na tym forum jest wiele osób które za wszelką cenę chcą podważyć:
albo dobre imię straży(mocno szargane na forum Mad )
albo autorytet pana Michała
ZYCZĘ CI A ŻEBY CI SIĘ DOMEK PALIŁ A WSZYSCY STRAŻACY (WYPICI I NAćPANI) NIE PRZYJECHALI Exclamation Mad
WTEDY DOPIERO BĘDZIESZ MIAŁ POWÓD DO SZKALOWANIA STRAŻY Evil or Very Mad

pozdrawiam wszystkich ( bez gościa Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daro
prawie debeściak
prawie debeściak



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Latchorzew

PostWysłany: Pią 10:14, 25 Sie 2006    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Anonymous napisał:
ale paliło..............
i skąd możesz wiedzić zrobi sobie jeden z drugim skręta i.........


Proponuję co następuje - tematu nie ciągnąć. Nawet jeżeli faktycznie paliło, ale z tego nie wynikła żadna szkoda podlegająca ściganiu karnemu czy powództwu cywilnemu w toku lub oczekującemu na założenie, to proponuję nie drążyć czy aby, itp. Przyjąłbym zapewnienie Michała że to (już) nie ma miejsca i jeżeli taki wypadek nie zostanie wykryty i udowodniony, nie zastanawiać się co by było gdyby, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Mimo że się w pewnym momencie zdecydowanie poróżniłem z kolegami strażakami - nie miało to charakteru ochoty dokopania im, a po prostu wykazania że w jednej konkretnej sprawie nie mają całkowitej racji formalnej, mimo iż rozumiem ich rozżalenie. Ale druga strona też ma związane ręce i trzeba pomyśleć, jak ewentualnie problem rozwiązać inną droga, a na pewno nie jest nią mieszanie jej z błotem.


I tu akurat się z Lucyferem zgodzę - nie ma co gdybać.
Odrobina zaufania w stosunku do OSP - to nic nie kosztuje.

Pozdro,
D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mleczko
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babice

PostWysłany: Pią 12:32, 25 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
o jakie konta panie MleczkoZmiodem chodzi
to musiałaby impreza jakiejś dobrej młodzieży z dobrych domów

Tak, bo młodzież z dobrych domów imprezuje przy komputerach, jara skręty i otwiera konta pocztowe (tzw. e-miale dla mniej kumatych jaraczy). Very Happy
A wcale się nie obrażam, bo przecież Polska to kraj mlekiem i miodem płynący
A tak swoją drogą - jeszcze niedawno mówiło się, że główne miejsce dealerów znajduje się pod Urzędem Gminy - ...:::occasional nabywałeś tam towar ?? Teraz to już przeszłość - kamery na każdym rogu.
Pozdrawiam nieobecnego od dawna na forum Miszę - pewnie dużo miałby do powiedzenia na ten temat, a może jest tylko pod innym nickiem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin