:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Ryszard · Gość

Co ma zrobić ksiądź, gdy .... przychodzi do niego, do spowiedzi ktoś i mówi, że molestował, bił dzieci, albo kradł, zabił.
Z jednej strony księdza obowiązuje tajemnica spowiedzi, ale z drugiej strony ....... - może jakiś anonim musi napisać ??
To jest problem, którego mu jak gdyby nie zauważamy, patrząc tylko na to co ksiądź ma i co zrobił dla siebie.
Postaw się w księdza sytuacji, co byś zrobił ???

Gość

No właśnie.
Niby obowiązuje go tajemnica spowiedzi,ale może są jakieś wyjątki ,przy których może ją złamać?

resolute

No nie wiem... ale chyba nie powinien.... tajnos to tajnos...
Z drugiej strony wątpię żeby ktoś z takimi wyznaniami się na spowiedzi uzewnętrzniał.....................

Gość

No wiesz...
Hiszpańska Inkwizycja też była w imię religii...

Ale tak serio to ciekaw jestem co i jak tym temacie.
Sprawa jest naprawdę ciekawa.
Może ktoś kto ma dojście do X.J.SZ. zapyta i opisze??
Wiadomo,że nie przedstawi własnych spotkań z takimi osobnikami,ale jako człowiek szeroko wykształcony w sprawach religii i beatyfikacji na pewno da nam szersze spojrzenie na ten temat.

Daro

Według mnie jest to bezpośrednio związane z powołaniem. Jeśli ktoś decyduje się zostać księdzem, to musi mieć świadomość tego co go czeka, musi zadać sobie pytanie czy temu wszystkiemu podoła, czy będzie w stanie rozliczyć ludzi z ich grzechów, niezależnie od tego czy będą to "błahostki" czy np. odebranie komuś życia.
Tajemnica spowiedzi to dla grzesznika taki chyba trochę "azyl bezpieczeństwa"...zrobiłeś źle, żałujesz tego, chcesz to z siebie zrzucić, ale z drugiej strony świadomość konsekwencji za popełniony czyn Cię przeraża...i wtedy właśnie ta pewność, że pozostanie to tylko między Tobą, Bogiem i księdzem to ten ostatni argument, który przekonuje Cię do tego, żeby się wyspowiadać...tak mi się wydaje, no...
...ja sobiście nie chciałbym być na miejscu księdza.

Pozdro,
D.

P.S. Megafan a nie myśłałeś żeby samemu zapytać X. Proboszcza jak to jest z tą tajemnicą spowiedzi w takich przypadkach? Spróbować nie zaszkodzi.

xefuu

Gość

Pueblo

Wydaje mi się, że sprawę reguluje polskie prawo. Kto był swiadkiem lub jest w posiadaniu informacji o popełnieniu przestępstwa i nie zgłasza tego odpowiednim służbom, ponosi współodpowiedzialność za ten czyn. A wewnętrzne przepisy instytucji, stowarzyszeń itp. nawet kościelnych raczej nie mogą stać ponad polskim ustawodastwem. Więc sprawa jest chyba oczywista.

Michał S.trażak

resolute

Ja na miejscu tego X walnąłbym takie kazanie że fest i niby to przypadkiem wskazał na klienta. Ale pewnie nie chodzi łajza do kościoła to mógłby być problem...

Pueblo

Moim zdaniem, gdy wchodzi w rachubę ludzkie zdrowie lub życie to przepisy kościelne są bez znaczenia. Wtedy ksiądz napewno powinien być zwolniony z tajemnicy spowiedzi i napewno powinien zrobić wszystko by do tego nie dopuścić.

marchefka

Pytalam kiedys ksiedza o to. Wszystko, co jest wyznane podczas spowiedzi, objete jest tajemnica i pod zadnym pozorem nie moze zostac nikomu wyjawione. To, co ksiadz moze zrobic, to poinformowac dana osobe, ze to jest przestepstwo i ze powinna uczynic tak i tak, ale sam nic z ta wiedza uczynic nie moze. Tak samo nie moze wplesc odpowiednich watkow do kazania, jesliby to jednoznacznie owa osobe identyfikowalo.

Gość

No to teoretycznie mamy tysiące X wspólwinnych różnym zbrodniom.

Gość

ciekawski · Gość

A co ma ksiądz zrobic jak podczas mszy poczuje że zaczynaja mu puszczac zwieracze?
Może iść do wc ?
To nie bedzie obraza dla wiernych?