:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Michał S.trażak · Wysłany: Pią 10:34, 31 Mar 2006 Temat postu:

napiszę o wszystkich sprawach budowlanych jutro - dziś niestety nie mam czasu. Rozwiejemy wszystkie wątpliwości budowlane.

xefuu

Witam..
Michał miałeś napisać o tym garażu co nieco...

Michał S.trażak

Sorki za zwłokę - jutro - jutro - jutro. Strasznie mam zabiegany tydzień.

Michał S.trażak

Zacznijmy od początku.
Babicka straż, która w tym roku kończy 90 lat w obecnym miejscu (Rynek 14) istnieje od lat 60-tych XX wieku. W tamtych latach wybudowano dwa garaże, małą salkę i pokoik oraz w latach późniejszych salę widowiskową.
Dopiero w 1997 roku założono w straży centralne ogrzewanie i wygospodarowano część dużej sali na sanitariaty. Wcześniej palono węglem, a za potrzebą wychodziło sie na dwór. W 1999 roku dobudowano magazynek, natrysk i WC, odnowiono wszystkie pomieszczenia i garaże.
Przez wiele lat były dwa samochody, ostatnio dwa stary, które w zupełności wystarczały aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Tyle tylko, że w 1993 roku na terenie gminy odnotowano 21 interwencji z udziałem straży, a w 2005 roku aż 206. Aby dokładnie zapoznać się ze statystykami za lata 1993 - 2005 - zapraszam na stronę OSP Babice - [link widoczny dla zalogowanych]
I tak w międzyczasie sprzedano jednego ze Starów, któremu pękała rama, a kupiono w 1999 roku Lublina (nowego) z myślą o Ratownictwie Drogowym (wtedy 78 tys. zł) z budżetu Gminy. W straży były więc dalej dwa garaże i dwa samochody. Każdego roku przybywało sprzętu specjalistycznego, ale straż jak gdyby zaczęła się kurczyć.
I tak dochodzimy powoli do roku 2004.

Michał S.trażak

Jak już powiedziane było w innym wątku - straż należy do strażaków, czyli jesteśmy właścicielami gruntu i budynków. Są tego plusy i są minusy. Czy wiecie, że droga dojazdowa do OSP (wzdłuż drewniaczka) nie jest własnością straży, tylko sąsiadów ??
Gmina ma obowiązek "zapewnienia gotowości bojowej jednostki", czyli zakup sprzętu i umundurowania, samochodów, utrzymanie budynku, żeby te samochody nie marzły w zimie itd....
Remonty, wymiana dachu, budowa garaży w czymś co nie jest własnością gminy jest NIEMOŻLIWA. Czepia się do tego RIO, czyli Regionalna Izba Obrachunkowa.
Dlaczego kupiliśmy samochód ??
Ilość interwencji jak już pisałem wcześniej gwałtownie wzrosła. Star ma 2,5 tony wody, co starcza na zaledwie kilka minut lania wody, a niestety w wodociąg gminny nie można ufać. Hydranty nie do końca są sprawne, a ich usytuowanie na prywatnych posesjach, za ogrodzeniami eliminuje ich użycie podczas akcji.
W takich przypadkach do większych akcji dysponowano samochody tzw. "ciężkie" z dużą ilością wody z JRG 7 z Warszawy lub z OSP z gmin sąsiednich. Czas dojazdu był czasami zbyt długi.
Aby zapewnić gotowość bojową zakupiono Jelcza - starego, ale znośnego za 35 tys złotych z budżetu Gminy i tak zrobił się problem.
Mieliśmy sami postawić garaż, za własne strażackie pieniądze. W tym celu w 2005 roku na wiosnę już prawie zamówiliśmy projekt, ale ............

Michał S.trażak

ale pewien bardzo wpływowy gość powiedział nam, że na terenie OSP już nic więcej nie postawi, bo ilość budynków w stosunku do gruntu zielonego jest już przekroczona i nikt nie wyda pozwolenia na budowę. Jest na to jakiś przepis. Zeszło z nas powietrze. Po roku sam to sprawdziłem w Architekturze. Gentelmen się jednak mylił, a rok niestety minął.
Pojawiło się jednak światełko w tunelu.
W związku z tym, że inwestowanie i dolepianie kurnika do kurnika mija się z celem, w międzyczasie pojawił się pomysł, aby PLAC Z BUDYNKAMI SPRZEDAĆ LUB ZAMIENIĆ i na innej działce postawić coś nowego. Pewnie na ten plac przy Rynku znajdzie się niejeden chętny. Tylko, że sami nie dokończymy inwestycji. Włodarze Gminy podpowiadali, żeby na działki zamienić się z GS-em, czyli GS weźmie to w Rynku i w ten sposób pasaż handlowy się powiekszy, a w zamian za to GS przekaże OSP grunt przy ulicy Warszawskiej. Jednak w dalszym ciągu pewnie OSP nie starczy kasy na dokończenie inwestycji, a Gmina nie może inwestować w coś, co nie jest jej własnością. Mój pomysł jest następujący, a stosowany w innych gminach.
1. Gmina byłaby właścicielem nowego gruntu, a straż dostałaby wieczyste użytkowanie.
2. W nowej lokalizacji byłby kompleks, czyli ......... dwa w jednym. Wtedy współfinansowanie gminy byłoby możliwe. Wszyscy wiedzą w jakich warunkach urzęduje Biblioteka Gminna ?? W piwnicy szkolnej, w norze. Nowy budynek pomieściłby OSP i Bibliotekę.
Czyż to nie wspaniały pomysł ?????????? Tak jest np. w Wesołej.
Tydzień temu było spotkanie w gminie, aby stworzyć plan inwestycji gminnych w latach 2006 - 2012. Wnioski należy składać do końca kwietnia. Następnie będzie to rozpatrywane przez komisje. Rozmawiałem już z Kierowniczką Biblioteki - jest za. Wnioski złożymy, ale co będzie dalej ??? Szukamy poparcia w kręgach gminnych.
Będziemy czekać na stworzenie planu i albo STAWIAMY NOWE, albo dokleimy kurnik.
Jakby plany się ziściły, to na placu przy Rynku prawdopodobnie postawimy blaszak na Lublina.
No i to cała historia.

Lucyfer

Michale, poprosiłem kolegów z KG PSP o rozejrzenie się w możliwościach pozyskania dla OSP dofinansowania ze środków unijnych. Wstępnie im wyjasniłem sytuację, w najbliższych dniach przekażę im więcej danych. Twierdzą, że powinno to być możliwe, diabeł Laughing

ktwi w szczegółach.

Pomysł z przeprowadzką OSP i sprzedaniem placu jest ciekawy (to moja opinia, nie ich), ale trzeba by pomyśleć nad okresem przejściowym. Nie sądzę, żeby ktoś chciał wylożyć pieniadze nie dostając placu w dysponowanie, a to by się wiązało z wyprowadzką OSP donikąd, bo budowa nowej strażnicy musi chwilę zająć. Kredytowanie budowy przez bank jest możliwe, ale po co płacić odsetki? Z drugiej strony stara zasada mówi, że nic nie ma określonej wartości do chwili, gdy nie zostanie sprzedane - a tą wartością jest osiągnięta cena. Dlatego trzeba by wiedzieć przed przystąpieniem nawet do planowania nowej siedziby, na jakie środki można realnie liczyć. Czyli teoretycznie sprzedać wcześniej plac z remizą, żeby mieć tę "cenę". O numerze z 30% zabudowy "biologicznie czynnej powierzchni działki" wiem, ale nie przypuszczałem, że to dotyczy także OSP ( w końcu jest to użytkowanie szczególne - dla celów wyższych). Z drugiej strony jest obejście - za taką "zabudowę" są uznawane np. podjazdy wylewane z betonu, ale już kostka baumowska kładziona na piasku, nie jest Laughing

W wolniejszej chwili pogłówkuję bardziej szczegółowo - gdybym się nie odezwał z tym do końca tygodnia, przypomnij mi na priva.

Tak mi jeszcze coś przyszło do głowy - usytuowanie OSP przy Warszawskiej miałoby pewien sens - mianowicie szybkość wyjazdu na główną drogę (własnie już rusza remont Warszawskiej). Tak się zastanawiam, czy mając na oku teren przy Warszawskiej nie warto by było w trakcie remontu "rzucić pod asfalt" rur osłonowych pod potencjalną sygnalizację świetlną wstrzymującą ruch przy wyjeździe straży (tak, jak na Powstańców w Warszawie)? Nawet, jeżeli ten teren nie wypali, położenie kilkunastu metrów zadeklowanej rury podczas remontu będzie groszową sprawą (stratą), w stosunku do konieczności późniejszego robienia przewiertu, jeżeli teren "wypali".

Michał S.trażak

Koledzy z KG ?? Nie wiem, czy będą chcieli zajmować się podrzędną OSP, skoro sama PSP boryka się z wieloma problemami, również finansowymi. Ale wierzę w ich dobre chęci Smile

Może to również moi znajomi, choć Ty pewnie znasz pułkowników, ja tylko kapitanów.
Mam jeszcze inne ciekawe pomysły - właściwie jeden - ogólno-powiatowy, ale to już bardziej marzenia, utopia, niż rzeczywistość.
A ta "biologicznie czynna powierzchni działki" w przypadku części Rynku, w tym też teren OSP, to 40 % zieleniny, a 60 zabudowy.
O to, że straż przez dwa lata nie będzie miała gdzie trzymać wozów bym się nie bał - wystarczy dobrze skonstruować akt notarialny, a nowy właściciel poczeka dwa lata.