:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Ted

Każdy musi wypowiedzieć umowę sam - jeżeli nie chce płacić podwójnie: raz - podatek gminie, a drugi raz - dotychczasowej firmie.

Ustawa nie robi tego automatycznie.

biro

Obowiązek meldunkowy od dawna jest fikcją. Większość moich sąsiadów z różnych przyczyn jest zameldowana gdzie indziej. Płacenie za śmieci "od głowy" spowoduje, że wraz z innymi zameldowanymi będę płacił za nich.
O indywidualnym szacowaniu opłat, uzależnionym od ilości wyprodukowanych śmieci nie może być mowy, z proponowanych systemów najlepiej wygląda opłata proporcjonalna do zużycia wody.
Każdy nowy system spowoduje pewne uśrednienie, które siłą rzeczy uderzy w osoby produkujące mało odpadów - czyli na przykład mnie.
Nie rozumiem jednak, dlaczego ceny mają wzrosnąć dla wszystkich - objęcie odbiorem odpadów dotychczas wywożonych do lasu powinno być zrekompensowane przez objęcie podatkiem śmieciowym osób, które obecnie nie płacą nikomu za wywóz śmieci, a gmina powinna mieć większe możliwości negocjacji cen, niż każdy z nas z osobna.

Przepisy unijne obligują nas do zmniejszenia ilości odpadów biodegradowalnych trafiających na składowiska. Osobom segregującym można obniżyć ryczałtową opłatę za wywóz śmieci, ale nie mam pomysłu jak w tej sytuacji motywować ich do zmniejszania całkowitej ilości odpadów i zwiększania odsetka trafiającego do recyklingu.
Ograniczanie ilości odbieranych odpadów segregowanych, którego obawia się Lucyfer jest przeciwskuteczne i myślę, że nikt poważny nie rozpatruje takiej możliwości.

xyz · Gość

a czy z ustawy i rozporządzeń do niej nie wynika że gmina powinna podjąć wszystkie uchwały do końca 2012r.

Ted

Teraz to już za późno na narzekanie - ustawa już jest od dawna przegłosowana i podpisana.

A temat przecież pojawił się na forum dwa lata temu.

http://www.babice.fora.pl/babickie-tematy,4/wywoz-smieci-trafi-pod-kontrole-gmin,2075.html

Gość

przykład odwrotny jestem zameldowany w gminie mieszkam w warszawie i tak będę musiał płacić, choć śmieci w gminie nie produkuje Smile

a prawda jest taka że to My powinniśmy poczuwać się do obowiązku meldowania w faktycznym miejscu zamieszkania, a ze polak potrafi zawsze okoniem stanie to jest jak jest !!!

Watson

biro

Oczywiście widzę słabe strony powiązania opłat ze zużyciem wody, ale chwilowo nie widzę lepszego rozwiązania. Osoby mające dwa domy czy mieszkania, co nie jest przecież zabronione, produkują odpady, ale także zużywają wodę mniej więcej proporcjonalnie do czasu spędzanego w każdym z nich.
Jeszcze rozsądniej byłoby powiązać opłaty z ilością ścieków. Niektórzy mają oddzielne liczniki na wodę zużywaną do podlewania ogrodu i nie płacą za jej powrót do kanalizacji. Produkcja odpadów nie zależy od wielkości trawnika Smile

.

A co do bezpłatnego wyposażania w pojemnik, to nie wiem, czy cytowana przez Lucyfera ustawa tego nie zabrania.

Marsto

biro

A znasz rozsądniejszy sposób?
Zużycie wody nie świadczy bezpośrednio o produkcji odpadów ale daje pojęcie o ilości faktycznie zamieszkałych osób. Jeśli ktoś mieszka w Warszawie, choć jest zameldowany w naszej gminie - nie zużywa tu wody, jeśli w budynku jest zameldowana jedna osoba, a faktycznie mieszka 16 - zużycie wody jest odpowiednio większe.

Oczywiście mogą istnieć opisane przez Ciebie przypadki, ale myślę, że to wyjątki potwierdzające regułę.

Watson

Marsto

babiczanin_m

Lucyfer

Marsto

Ted