:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Gość · Wysłany: Sob 19:41, 05 Mar 2016 Temat postu:

Wcześniej byli w Latchorzewie.
Prezes klubu Cross Team Stare Babice wraz z rodziną mieszka w tamtej okolicy. Nota bene rodzina Pana Prezesa w całkiem sporej część również jest członkami tego, jakże zacnego, klubu...

Ale mieszkańcy Latchorzewa skutecznie się zorganizowali, poszli całkiem sporą grupą do UG i zrobili konkretną "zadymę".
Wieść gminna niesie, że sporo tzw. słów niecenzuralnych w kierunku wójta poleciało... A było to kilkadziesiąt osób.

I co wymyślono?

Ano to, że na łąkach w otulinie KPN na wysokości Wojcieszyna jest "idealne miejsce" na lokalizację toru.
Czemu idealne? Bo kilkanaście lat temu miało tam być (!) pole golfowe. Tak, tak - miało być całkiem duże pole golfowe, był inwestor wielce zainteresowany tą lokalizacją.
Gmina była zainteresowana również. Do tego stopnia, że w MPZP wpisała tamten obszar jako przeznaczony pod "sport i rekreację" właśnie z uwagi na planowaną inwestycję (możecie sprawdzić na mapach, cały czas tamten obszar figuruje z tym przeznaczeniem). Koniec końców z pola golfowego nic nie wyszło, ale zapis w MPZP pozostał.

Więc motory crossowe i quady wpisują się "idealnie" w przeznaczenie obszaru.
A to, że przy okazji niszczą otulinę, degradują okolicę, straszą zwierzęta, o uciążliwości dla mieszkańców okolicznych domów nie wspominając... co tam... wszak Cross Team Stare Babice przynosi "chwałę i chlubę" naszej gminie.
No i niewątpliwie quadowisko podnosi walory KPN. Zwłaszcza w oczach tych, których w nasze okolice przyciąga magia puszczy i chcieliby w spokoju odpocząć na łonie natury...

Robert · Gość

Przez jakis czas halasowali tez w Zielonkach, z tylu za obecna Biedronka.
Ale poprzednio nigdzie nie trwało to za dlugo.
W obecnym miejscu (nie wiem czy jest to bardziej Wojcieszyn czy moze juz Stanislawow - w kazdym razie laki tuz pod lasem) wyglada, ze zadomowili sie na dobre, bo hałasuja tam juz z dobre 3 lata, jak nie lepiej.

Gość · Wysłany: Nie 11:51, 06 Mar 2016 Temat postu:

Szczególną chlubę przynoszą gminie krążące w necie fotki urokliwych fragmentów otuliny KPN zagospodarowanych przez naszych bohaterów. Wstyd Panie Wójcie wstyd wstyd wstyd.

Maksymilian · Gość

Sukcesy w imprezach oglądanych w dużej mierze przez członków klubów, ich rodziny i znajomych mogą co najwyżej zachęcić następnych miłośników crossu do dalszej dewastacji przyrody w otulinie KPN Chyba każdy mieszkaniec o zdrowym rozsądku wie , że to właśnie walory przyrodnicze stanowią o prestiżu gminy a nie sukcesy elitarnej grupki zapaleńców (zgoda że pozytywnych). Gdyby nie haniebna lokalizacja tegoż obiektu to rzeczywiście można by mówić o pewnej formie promocji gminy. Puki co skoro w sprawę zaangażowała się fundacja aż z Poznania w dodatku o nieprzesadnie wysublimowanym ostrawym stylu, gmina może wyłapać wizerunkowego boksa choć na deski na pewno nie padnie.

Lucyfer · Wysłany: Pon 16:25, 07 Mar 2016 Temat postu:

Aleksander · Gość

KPN nie pozwoli na >nic innego<, ale jednocześnie nie przeszkadza im tor crossowy, którego ryk słychać daleeeko wgłąb puszczy.
I gdzie tu logika?

Braku logiki jest więcej.
Mieszkańcy, chcący osiedlić się w otulinie muszą spełnić szereg kryteriów wymaganych przez przepisy dotyczące urbanizacji obszaru otuliny, jak choćby zachowanie zwiększonej do 70% minimalnej powierzchni biologicznie czynnej (co wcale nie jest takie trywialne, bo brukowane kostką chodniczki czy podjazd do garażu także wliczają się do powierzchni wyłączonej).
Jednocześnie otulina narzuca inne obostrzenia, jak np. "zakaz lokalizacji obiektów uciążliwych", ewentualnie dopuszczając jedynie lokalizowanie "nieuciążliwych funkcji usługowo-produkcyjnych".

No ale przecież tor cross'owy zlokalizowany niespełna 100m od granicy lasu nie narusza absolutnie wspomnianych powyżej przepisów...
Że o naruszaniu podstawowych zasad logiki (w rozumieniu przeciętnie myślącego człowieka) nie wspomnę... Wszak nie trzeba mieć hiper wysokiego IQ, aby dostrzec sprzeczność między obszarem chronionym (park narodowy, obszar Natura2000, etc.), a skutkami istnienia w tym obszarze toru cross'owego...

Gość · Wysłany: Pon 22:52, 07 Mar 2016 Temat postu:

Za nieporządek na posesji kilka kilometrów od lasu nakłada się mandat a masakrę elementów otuliny KPN (o krajobrazie aż boli pisać) uważa się za promocję gminy. Gdzie tu jakaś wyobraźnia poczucie odpowiedzialności ?Wszystko to jakieś takie popaprane.

Prezes CroisSant Team · Gość

Gość X, nakręca gościa Y, a odpowiada mu gość Z. Wszyscy z jednego komputera Smile

He, he

Adminie sprawdź Ich po IP Smile

Aleksander · Gość

@Prezes CroisSant Team,

mało merytoryczny ten wpis... Rolling Eyes

Maxymilian · Gość

Problem z prezesem Barszczewskim i jego stowarzyszeniem można luźno przyrównać do niezmiennie funkcjonującego w polityce TKM tyle tylko, że w polityce by wprowadzić owo TKM w życie trzeba najpierw wygrać wybory czyli zdobyć większość. Biorąc pod uwagę list protestacyjny niezależnie od lekceważącego stosunku do niego wyrażanych przez przedstawicieli Crossteam (patrz prasa babicka) trudno uznać ze udało im się ów warunek spełnić. W prawdzie mogą spróbować poszukać poparcia wśród mieszkańców miejscowości znacznie oddalonych od torowiska ale to już chyba wyłącznie w formie żartu. W sumie nie byłoby to specjalnym zaskoczeniem, bo jak pokazuje wpis Prezesa CroisSant Team w przeciwieństwie do refleksji nad konsekwencjami swojej działalności deficyt błyskotliwości i dowcipu ich nie dotyczy.
Nieodmiennie z jednego komputera.
Max(również przez ks)

Prezes CroisSant Team · Gość

Aleksander · Gość

Fakt?!
Ok, może lepiej nie prowadźmy dyskusji w tym kierunku, bo zboczymy w nieodpowiednią stronę.
Ostatnio w Polsce mamy nadto wiele "faktów", które z rzeczywistością niekoniecznie mają wiele wspólnego...

Ale skoro się udzielasz, to może napisz coś w tytułowym temacie.
Bywasz w okolicach Wojcieszyna, może sam jeździsz? Podoba Ci się ta lokalizacja toru, a może mimo wszystko nie jest Twoim zdaniem trafiona?

Sylwek · Gość

Aleksander · Gość

Na spotkaniach w sprawie quadów (w tym słynnym "mediacyjnym spotkaniu" z wójtem, który stwierdził że przecież tam nie ma żadnego toru, bo tor to budowla która wymaga pozwolenia) wielokrotnie poddawaliśmy propozycję, że najlepszym miejscem na terenie gminy na tego typu działalność byłyby bezpośrednie okolice drogi ekspresowej S8, gdzie czy tak czy siak jest głośno. Oraz ma tam obszaru chronionego przyrodniczo.

Sylwek · Gość