:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Lucyfer

Cóż, taka drobna aktualizacja tematu.

Pisałem, że na przełomie lutego i marca 2014 roku, po połączeniu infrastruktury Orange i T-mobile nastąpiła wyraźna poprawa jakości łączności, zarówno głosowej, jak i transmisji danych. Ku mojemu zaskoczeniu, nawet z domu byłem w stanie nawiązać transmisję danych 3G z prędkościami do 2 Mb/s, a sprzed domu nawet do 5 Mb/s.

Niestety szczęście nie trwało długo i w pierwszej połowie marca sytuacja zaczęła wracać do stanu sprzed rozbudowy. Czyli rwanie połączeń głosowych, silne zniekształcenia rozmów, zaś łączność transmisji danych na poziomie kilkudziesięciu do kilkuset kilobajtów w 3G, zaś w 2 G (Edge) jeszcze mniej.

Kilka składanych operatorowi reklamacji nic nie zmieniło poza informacjami wracającymi SMS, najpierw że "rozwiązywanie zgłoszonego problemu trwa nadal", a potem że "zgłoszony problem techniczny został rozwiązany". Tylko że nic się nie zmieniało.

Dopiero przy ostatniej reklamacji pracownik infolinii mnie poinformował, że .... tak naprawdę, to u nas nie ma zasięgu 3G, a jeżeli się trafia, to jak ślepemu psu panienka, więc powinniśmy sobie poprzełączać na stałe aparaty na sieć 2G i cieszyć się, że wtedy działają. Tak że reklamy z zasięgiem wielkim jak Prokop nas nie dotyczą, nie jesteśmy godni.

Informacja dla mniej technicznie zorientowanych - jeżeli aparat ma włączoną możliwość korzystania z sieci 3G (czyli nie "zaptaszkowanej" opcji "korzystaj wyłącznie z sieci 2G), to zawsze będzie starał się logować do stacji bazowej z sygnałem 3G, nawet jeżeli ten sygnał będzie podłej jakości, a sygnał stacji 2G znacznie lepszy. Stąd zalecenie operatora, aby tę możliwość zablokować, bo wtedy będzie się logował tylko do stacji bazowych 2G, czyli tych z lepszym sygnałem na naszym terenie. Lepszym, to znaczy na poziomie -90 do -110 dBm. W mieście mamy sygnał na poziomie - 60 do - 80 dBm, zaś poniżej -113 dBm łączność jest praktycznie niemożliwa.

A do czego potrzebne nam jest w ogóle 3G? Ano w rozmowach to szczególnie nie jest. Za to w wypadku transmisji danych, gdy działa, zapewnia znacznie większą prędkość. W 2G prędkości transmisji które osiągam w gminie sięgają do góra kilkuset kb/s, ale często jest to kilkadziesiąt. Przy 3G zdarza się 1-2 Mb (gdy jest zasięg), zaś w mieście i ponad 5 Mb/s.

I niedogodność całej sytuacji sprowadza się do konieczności przełączania ustawień telefonu, gdy jednak potrzebujemy szybszego dostępu do Internetu, nawet kosztem jakości połączeń głosowych. Po zakończeniu sesji transmisji trzeba pamiętać, żeby aparatowi znowu zablokować korzystanie z sieci 3G, bo inaczej połączenia głosowe będą się rwały.

Aha, i z wypowiedzi operatora mi wynikało, że w zasadzie to nie mam podstaw do składania reklamacji, "bo u państwa po prostu nie ma zasięgu 3G i taką odpowiedź będą państwo dostawali". Nota bene, na ostatnią reklamację wciąż nie dostałem żadnej, mimo że już dawno upłynęło przepisowe 60 godzin.

Marsto

aż sprawdzę w domu z ciekawości jak to jest u mnie.

Jakieś 2 tygodnie temu na tablecie przy ładnej pogodzie osiągałem prędkości 15-18 mb\s a przy złej ta prędkość spadała do 3-4.

Lucyfer

as · Gość

biro

Marsto

Lucyfer

Lucyfer

Lucyfer

biro

Mam problemy z połączeniami głosowymi, choć kiedy mam ustawione automatycznie oba tryby, nie odnotowuję z którego właśnie korzystam.

Jeśli przełączanie się między stacjami przebiega w miarę niezauważalnie to i tak pół biedy.
Ja mam umowę z Playem i mogę za jego pośrednictwem korzystać z nadajników innych operatorów. Wydawałoby się, że to zaleta, ale kiedy ustawię automatyczne wybieranie, to w trakcie rozmowy potrafię stracić zasięg u operatora, z którego właśnie korzystam, a połączenie z kolejnym wiąże się z rozłączeniem rozmowy bo przez jakiś czas brak jakiegokolwiek zasięgu.
Ustawiam więc operatora na sztywno.
Tyle, że w domu najlepszy zasięg ma inny operator niż w pracy, więc teoretycznie powinienem przełączać się po przyjściu do pracy lub domu.
W praktyce często zapominam i przypomina mi się kiedy ktoś zadzwoni i okazuje się, że słyszę co drugie słowo.

Lucyfer

biro

Nie wiem, ale ja, kiedy daje polecenie "wybierz operatora sieci" to najczęściej dostaję do wyboru czterech, więc Orange i T-Mobile oddzielnie.
Szkoda tylko, że przy nazwach nie widać siły sygnału.
Muszę więc kogoś wybrać, aby przekonać się, że zasięg jest słabiutki i operację trzeba ponowić.