Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Które przedszkole wybrac
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2015
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marchefka
znawca
znawca



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a ze wsi :)

PostWysłany: Czw 21:08, 19 Kwi 2012    Temat postu:

babiczanin_m napisał:

1. Pięć -10-15 km od naszej pięknej (tfu, tfu) gminy jest inaczej. W przedszkolach na Bielanach/Żoliborzu czyli zasadniczo prawie u naszych sąsiadów - albo dostali się wszyscy z 2009 albo nie dostało się jedno, dwoje, piecioro dzieci - co wazne te dzieci będą "zagospodarowane" w ramach dzielnicy. Tak samo jest w znanych mi przedszkolach bemowskich.


Żoliborz i Bielany to dzielnice, które się starzeją, tam przybywa stosunkowo mało dzieci, stąd miejsca w przedszkolach. Na Bemowie sytuacja z miejscami w przedszkolach jest kiepska, władze chyba nawet już w tym roku będą kontraktować miejsca w przedszkolach niepublicznych dla dzieci, które się nie dostały do przedszkoli publicznych (niedawno pisała o tym GW). Oficjalnie wiadomo o braku co najmniej 400 miejsc, czyli pewnie dzieci, które nie dostały się do publicznych jest dwa razy tyle. Jutro mogę zadzwonić do zaprzyjaźnionego przedszkola na Bemowie i dopytam, jak w tegorocznej rekrutacji było z miejscami dla najmłodszych.
W Warszawie sytuacja jest z innego powodu dość klarowna: tam rodzice 6-latków praktycznie nie mają wyboru i większość tych dzieci idzie do klas I. W Śródmieściu od 2 albo 3 lat w ogóle nie ma zerówek przedszkolnych, są tylko szkolne (a i to w niewielu szkołach), co oznacza automatycznie większą ilość miejsc w przedszkolach. U nas w gminie aż takiej presji nie ma - z pożytkiem dla 6-latków, ze szkodą dla 3- i 4-latków.


babiczanin_m napisał:
2. A wydaje Ci się, ze w gminie Izabelin są inni ludzie, dzień po wstawieniu tapczanu do salonu biegną się meldować i tamtejszy szeryf reaguje błyskawicznie dobudowując na bieżąco sale jak stwierdzi, ze dzieci mu się nie zmieszczą ? A tam jak jeden z przedmówców napisał problem totyczy kilkunastu dzieci a nie 130. Wydaje mi się, że to jest poprostu inna polityka długofalowa gminy.


Nie wiem, jak wygląda sytuacja w Izabelinie, tam może rzeczywiście być lepiej, bo we wrześniu ubiegłego roku została otworzona nowa szkoła podstawowa, przystosowana do potrzeb 6-latków. W nowej szkole są klasy pierwsze dla 6-latków oraz 2 oddziały przedszkolne dla 45 osób. Ale jeśli rzeczywiście nie dostało się tylko 15., to jestem pełna podziwu, bo to byłby jeden z najlepszych wskaźników w całej Polsce. Nie wykluczam, że tak jest, ale wydaje mi się to stosunkowo mało prawdopodobne. Na stronie gminy znajduje się informacja, że przedszkola gminne mogą przyjąć 150 dzieci, do tego ta 45 w dawnych "zerówkach". Nie wydaje mi się możliwe, żeby na terenie gminy Izabelin mieszkało tylko 200 dzieci w wieku 3-6 lat. Możliwe, że dzieci z Izabelina częściej są zapisywane do przedszkoli w Warszawie (blisko miejsca pracy rodziców - tak funkcjonują przedszkola śródmiejskie) lub uczęszczają do placówek niepublicznych i wcale nie aplikowały do publicznych. Innego rozwiązania nie widzę.


babiczanin_m napisał:
3. Taki sam SYF jest w naszej szkole gdzie niebawem pierwszaki będą chodziły na 16 na pierwszą lekcję (...) Tego Turek też nie widzi i winni są niezameldowani?


Tutaj akurat nie wiem, jak wygląda sytuacja w Babicach, ale niedawno rozmawiałam z sekretarką ze szkoły w Borzęcinie. W ubiegłym roku z niezameldowanych pierwszoklasistów wyszła im prawie jedna klasa. Szkoła jest o połowę mniejsza niż babicka, więc w samych Babicach uczniów-niespodzianek mogły być 2 klasy. To naprawdę spory problem organizacyjny, bo między końcem marca (koniec rekrutacji) a początkiem września nie da się stworzyć z powietrza 2 dodatkowych sal lekcyjnych. W klasie nie może być zbyt dużo uczniów, bo nie da się pracować, a szkoła w Babicach nawet będąc szkołą 8-klasową miała o ponad 50 uczniów mniej niż teraz, kiedy jest szkołą 6-klasową. Z drugiej strony do szkoły rejonowej muszą być przyjęte wszystkie dzieci mieszkające w rejonie. Jak zmieścić coraz większą ilość dzieci na takiej samej powierzchni? To trochę tak, jakby zjawili się u kogoś niezapowiedziani goście: 5 jakoś się rozlokuje i nie będzie problemu, czymś też się ich nakarmi. Ale jakby wpadła do nas niezapowiedziana 15...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:13, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Dzięki za odpowiedź. Odwołanie już złożone.
Co do Borzęcina - to w ogóle nie została stworzona grupa 3-latków. Podobno jeszcze im zabrakło ok.20 miejsc dla 5-latków.
Mam podejrzenia, że dzieci, które były zapisane do Borzęcina zostały częściowo (bo nie wszystkie) ulokowane w przedszkolu w Bliznem.
Co do dodatkowych kryteriów, podobno (to info. z drugiej ręki) nie przyjmowano dzieci, które we wrześniu nie będą miały ukończonych 3 lat, mimo że są z rocznika 2009.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:50, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Anonymous napisał:

Co do dodatkowych kryteriów, podobno (to info. z drugiej ręki) nie przyjmowano dzieci, które we wrześniu nie będą miały ukończonych 3 lat, mimo że są z rocznika 2009.


To by wyjaśniało czemu moje dziecko nie zostało przyjęte do żadnych z Babickich przedszkoli za to zostało przyjęte bez żadnych problemów do Izabelina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pią 9:04, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Jeśli szanowni forumowicze pozwolą odniosę się do kilku tematów przewijających się w tej dyskusji. Zaznaczam przy tym, że prezentuję własne poglądy, nie całej Rady Gminy czy Urzędu Gminy.

Problem dotyczy przede wszystkim chorego i niewydolnego systemu edukacji w naszym kraju. W jednych gminach wychodzi to w mniejszym stopniu, w innych w większym, ale to nie jest wyłącznie problem lokalny. Zgodnie z ustawą gmina ma obowiązek w pierwszej kolejności przyjąć do przedszkola dzieci pięcio i sześcioletnie. I to zazwyczaj po uwzględnieniu tych dzieci w przedszkolu zaczyna brakować miejsc. Następne w kolejce jest rodzeństwo dzieci już chodzących do danego przedszkola i dzieci wskazane jako "uprzywilejowane" w ustawie. Zaczyna dochodzić do patologii, bo zdesperowani rodzice potrafią wpisać do wniosku lipne dane, byle tylko zwiększyć szanse. A największe ma samotny pracujący rodzic zameldowany w pobliżu przedszkola. A najlepiej jeszcze niepełnosprawny. Papier przyjmie wszystko.... Dlatego niektóre gminy posunęły się do tego, że proszą rodziców o udowodnienie stanu cywilnego, miejsca pracy i zamieszkania np. poprzez przyniesienie PIT-a rocznego.
Paranoja, bo reformę oświaty prowadzono pod sztandarem umożliwienia objęcia edukacją przedszkolną głównie maluchów. Nie mamy szans na spełnienie wymogów Unii aby w 2020 roku objąć opieką przedszkolną 95% czterolatków, bo na razie ledwo nam się 60% dopina (mówię tu o kraju, nie gminie).
Ubiegłorocznej rekrutacji do gminnych przedszkoli przyjrzała się Komisja Rewizyjna - tu protokół z kontroli: [link widoczny dla zalogowanych]
Czy wiadomo ile mamy maluchów? Dokładnie nie wiemy, ale jesteśmy w stanie oszacować. GUS co roku podaje dane statystyczne. Tu dane z 2010 (skrót, pełne są dostępne w bazie GUS) [link widoczny dla zalogowanych] Tam jest taka tabelka z ludnością gminy w podziale na grupy edukacyjne. Do tego należałoby dodać ew. naddatek na dzieci niezameldowane.
Ile mamy miejsc w przedszkolach gmina też ma pojecie, bo dane ze swoich przedszkoli zna, a dane od przedszkoli niepublicznych też łatwo zebrać (zwłaszcza jeśli występują o dotację). Jak by nie liczył -ZA MAŁO. Dlatego płacimy również za dzieci chodzące do przedszkoli pozagminnych. Dlatego również czasem trzeba negocjować przyjęcie naszych dzieci do placówek gminnych u sąsiadów (tak jak to było w przypadku kilkorga dzieci uczęszczających do placówek w Izabelinie).
Czy będzie łatwiej kiedy sześciolatki pójdą do szkoły? Zapewne tak, ale coś za coś - zakorkują się nam szkoły. One już dziś są zapchane. Zapisując moją córkę do pierwszej klasy sześciolatków zapytałam czy uzbierała się już cała klasa. Pani spojrzała na mnie ze zdziwieniem i powiedziała - jedna? Ja właśnie dopełniam już drugą sześciolatkową! Strach pomyśleć co będzie gdy "dobiją" w kolejnych latach dzieci, które dziś korzystają z opieki przedszkolnej. Szkoły nie są z gumy, ilość dostępnych pomieszczeń spełniających standardy klas trudno zmienić bez gruntownej przebudowy budynków. Potrzebujemy jako gmina nowego przedszkola i nowej szkoły. A patrząc po statystykach mile byłoby mieć również gminny żłobek (tam to były dopiero kolejki do zapisu). Problem jest tylko jeden: skąd na to wziąć pieniądze? Na szczęście jeszcze nie jest u nas tak źle, żebyśmy musieli wzorem kilku innych samorządów zamykać szkoły i przedszkola. Ale wydajemy na nie coraz więcej, a pieniędzy gminie w takim tempie nie przybywa jak nowych zadań nakładanych przez ustawodawcę. Na przykładzie roku 2010 - subwencja oświatowa wyniosła niewiele ponad 8 tysięcy, a na utrzymanie placówek oświatowych gmina wydała ponad 8 milionów złotych. Dlatego pomysły "na złość paskudnej gminie oddam swoje podatki komu innemu" raczej pogorszą już istniejącą sytuację niż polepszą.
To oczywiście nie znaczy, że mamy udawać że nie ma problemu. Problem jest, staje się coraz bardziej palący i trzeba go mądrze rozwiązać. Natomiast ja w tej chwili nie widzę prostego i łatwego do wdrożenia natychmiast rozwiązania, które wyczarowałoby "od ręki" ok. 200 brakujących w tym roku miejsc w przedszkolach publicznych. Co do pisemnego zadania pytania władzom gminy - mieszkańcy jak najbardziej mają prawo wiedzieć co zamierzają w tej materii zmienić włodarze. Każda forma cywilizowanej dyskusji pomiędzy samorządem i mieszkańcami jest pożądana, bo obu stronom pozwala dotrzeć do informacji, wyrobić sobie stanowisko, ocenić skalę problemu a często także wypracować jakieś rozwiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:37, 20 Kwi 2012    Temat postu:

KiziaMizia napisał:

Zaczyna dochodzić do patologii, bo zdesperowani rodzice potrafią wpisać do wniosku lipne dane, byle tylko zwiększyć szanse. A największe ma samotny pracujący rodzic zameldowany w pobliżu przedszkola. A najlepiej jeszcze niepełnosprawny. Papier przyjmie wszystko.... Dlatego niektóre gminy posunęły się do tego, że proszą rodziców o udowodnienie stanu cywilnego, miejsca pracy i zamieszkania np. poprzez przyniesienie PIT-a rocznego.


Sam się nad tym zastanawiałem ale stwierdziłem, że nie warto. Natomiast przedszkole czy gmina nie ma prawa żądać tych dokumentów przy zapisie do żłobków\przedszkoli etc. Zostało to już potwierdzone również wyrokiem sądu.

KiziaMizia napisał:

Szkoły nie są z gumy, ilość dostępnych pomieszczeń spełniających standardy klas trudno zmienić bez gruntownej przebudowy budynków. Potrzebujemy jako gmina nowego przedszkola i nowej szkoły. A patrząc po statystykach mile byłoby mieć również gminny żłobek (tam to były dopiero kolejki do zapisu). Problem jest tylko jeden: skąd na to wziąć pieniądze?


Owszem budynki nie są z gumy, natomiast tu się kłania otwarcie gminy na rozwiązania już przetestowane przez inne gminy/miasta. W samej Warszawie i okolicach część problemu (zresztą nie tylko w Polsce) rozwiązano w inny bardzo dobry i chwalony sposób.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wierzę by nikt w gminie o takiej możliwości nie słyszał. Jest to wyjście tańsze/szybsze/prostsze w realizacji.
Czemu kolejny raz (nie tylko w kwestii przedszkoli) gmina nie chce korzystać z rozwiązań już stosowanych gdzie indziej tylko idzie w zaparte, że się nie da/nie można/za drogo.


KiziaMizia napisał:

Na szczęście jeszcze nie jest u nas tak źle, żebyśmy musieli wzorem kilku innych samorządów zamykać szkoły i przedszkola. Ale wydajemy na nie coraz więcej, a pieniędzy gminie w takim tempie nie przybywa jak nowych zadań nakładanych przez ustawodawcę.


Niestety tutaj się nie zgodzę. Jest źle a będzie jeszcze gorzej bo gmina się rozwija i osiedlają się nowi mieszkańcy. Agnieszko sama widzisz to codziennie chociażby na przykładzie pól wzdłuż Sportowej - domy rosną tam dosłownie jak grzyby po deszczu a już wczoraj widziałem jak robione były pomiary z drugiej strony drogi więc i tam pewnie będą niedługo stawiane domy.

KiziaMizia napisał:


Na przykładzie roku 2010 - subwencja oświatowa wyniosła niewiele ponad 8 tysięcy, a na utrzymanie placówek oświatowych gmina wydała ponad 8 milionów złotych. Dlatego pomysły "na złość paskudnej gminie oddam swoje podatki komu innemu" raczej pogorszą już istniejącą sytuację niż polepszą.


Owszem tu masz rację. No ale co począć.

KiziaMizia napisał:

To oczywiście nie znaczy, że mamy udawać że nie ma problemu. Problem jest, staje się coraz bardziej palący i trzeba go mądrze rozwiązać. Natomiast ja w tej chwili nie widzę prostego i łatwego do wdrożenia natychmiast rozwiązania, które wyczarowałoby "od ręki" ok. 200 brakujących w tym roku miejsc w przedszkolach publicznych.


Patrz rozwiązania modułowe. Dla laika budowlanego jakim jest większość z nas, nikt pewnie by nie wiedział, że oddaje dziecko do takiego przedszkola bo wygląda/funkcjonuje dokładnie tak samo jak murowany budynek a często nawet lepiej.

Przykład z Gdańska.
[link widoczny dla zalogowanych]


KiziaMizia napisał:

Co do pisemnego zadania pytania władzom gminy - mieszkańcy jak najbardziej mają prawo wiedzieć co zamierzają w tej materii zmienić włodarze. Każda forma cywilizowanej dyskusji pomiędzy samorządem i mieszkańcami jest pożądana, bo obu stronom pozwala dotrzeć do informacji, wyrobić sobie stanowisko, ocenić skalę problemu a często także wypracować jakieś rozwiązanie.


Sorry w "cywilizowanym" rejonie byłoby to dobre rozwiązanie ale po tym co było i jest z komunikacją, czy w obecnym "moim" przypadku ze scalanem ziemi i kontaktami między innymi w tej sprawie z urzędnikami gminnymi uważam tą formę za kompletną stratę czasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Pią 9:40, 20 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babiczanin_m
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babice

PostWysłany: Pią 9:52, 20 Kwi 2012    Temat postu:

KiziaMizia napisał:
Jeśli szanowni forumowicze pozwolą odniosę się do kilku tematów przewijających się w tej dyskusji. Zaznaczam przy tym, że prezentuję własne poglądy, nie całej Rady Gminy czy Urzędu Gminy.

.


Pomijajac marketing i owijanie w bawełnę bez opowiadania o subwencjach, komisjach rewizyjnych itp. tak konkretnie - dlaczego z problemem radzi sobie Gmina Izabelin a nie radzimy sobie my? Rozumiem obecnie. Kryzys. Ale kryzysu nie było kilka lat wstecz. Pamiętam, że na etapie poszukiwania ziemi jak interesowałem się kondycją Gminy to były same ochy i achy. Nagrody w konkursach, szanowny Turek w gazetach odbiera dyplomy, gmina przyjzana mieszkańcom, prężna, przyjazna etc. Moim zdaniem nie tłumaczy gminy reforma oświatowa bo jak widać nasi sąsiedzi z Izabelina (z tego co wiem z Łomianek także) jakoś sobie poradzili i z reformą i rocznikiem 2009. Tak trudno było przewidzieć, ze jak się odralnia, Warszawa cały czas się rozrasta, ludzie uciekają za miasto - to i dzieci przybędzie niezaleznie od reformy? I prawdę mówiąc nie interesuje mnie, że podobne problemy są na Białołęce, Tarchominie, Kopydłowie, w Polsce B, C - nie wiem gdzie jeszcze. Cały czas porównywałem nas raczej do Łomianek, Izabelina i okolic Warszawy, a nie sypialni budowanych na łapu capu i okolic Suwałk.

A czy jako przedstawiciel "władzy" możesz nam powiedzieć czy gmina ma jakieś plany dotyczące przedszkoli i szkoły - która niebawem eksploduje i za dwa, trzy lata nie poradzi sobie z przyjęciem obecnych trzylatków z rocznika 2009, które nie zostały przyjęte do przedszkola ?

Jak dla mnie są to zaniedbania 5-10 lat wstecz i nie stawianie oświaty gminnej jako priorytetu. Nie tłumaczy tego reforma, zły rząd, dobra UE i cholera wie co jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pią 10:35, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Marsto napisał:


Sam się nad tym zastanawiałem ale stwierdziłem, że nie warto. Natomiast przedszkole czy gmina nie ma prawa żądać tych dokumentów przy zapisie do żłobków\przedszkoli etc. Zostało to już potwierdzone również wyrokiem sądu.


Zgadza się, dlatego mówię że to prowadzi w prostej drodze do patologii życia społecznego.

Cytat:
Owszem budynki nie są z gumy, natomiast tu się kłania otwarcie gminy na rozwiązania już przetestowane przez inne gminy/miasta. W samej Warszawie i okolicach część problemu (zresztą nie tylko w Polsce) rozwiązano w inny bardzo dobry i chwalony sposób... Nie wierzę by nikt w gminie o takiej możliwości nie słyszał. Jest to wyjście tańsze/szybsze/prostsze w realizacji.


Ten argument padał w różnych gminnych dyskusjach o oświacie (sama raz go nawet podnosiłam jeszcze nie będąc radną). Była i jest tendencja na "trwałe" rozwiązania. M.in. dlatego uważam, że publiczna dyskusja na ten temat jest potrzebna.

Cytat:
Niestety tutaj się nie zgodzę. Jest źle a będzie jeszcze gorzej bo gmina się rozwija i osiedlają się nowi mieszkańcy. Agnieszko sama widzisz to codziennie chociażby na przykładzie pól wzdłuż Sportowej - domy rosną tam dosłownie jak grzyby po deszczu a już wczoraj widziałem jak robione były pomiary z drugiej strony drogi więc i tam pewnie będą niedługo stawiane domy.


Nie mówiłam że w jest fajnie, tylko że nie jest aż tak źle żebyśmy musieli likwidować placówki z braku kasy, a to się już dzieje w większych od nas gminach. My na razie jeszcze jesteśmy w fazie powiększania bazy edukacyjnej o nowe miejsca (mówię i o publicznej i niepublicznej), ale grozi nam stagnacja. A kto nie idzie do przodu ten się cofa. Tempo rozwoju gminy nam spada. I to jest bardzo niepokojący wskaźnik. Owszem nowe domy powstają, ale nie przekłada się to wprost na ilość nowych mieszkańców ani na przyrost naturalny. Zobacz ile domów stoi pustych albo latami nie znajduje nabywców. Saldo migracji, które kiedyś nam bardzo szybko rosło teraz wyraźnie wyhamowało. Jasne, częściowo wyniki są zafałszowane osobami bez meldunku, ale nie aż tak. Ludzie się tu sprowadzali, bo do miasta blisko, dojazd dobry a tzw. infrastruktura społeczna na dobrym poziomie. Ale nas się zrobiło więcej a infrastruktury niespecjalnie (poza wybudowaniem przedszkola na Bliznem). Obciążenia gminy wzrosły, a wpływy zmalały. I zrobił się węzeł gordyjski. Ja się obawiam że jak się z tym czegoś nie zrobi w miarę szybko to zacznie się odpływ mieszkańców. Różnica cen, która kiedyś zachęcała do posiadania domu podmiejskiego zamiast mieszkania w bloku już nie jest tak duża.
[quote="KiziaMizia"]


Cytat:
Patrz rozwiązania modułowe. Dla laika budowlanego jakim jest większość z nas, nikt pewnie by nie wiedział, że oddaje dziecko do takiego przedszkola bo wygląda/funkcjonuje dokładnie tak samo jak murowany budynek a często nawet lepiej.


Koszt budowy i czas budowy to tylko część problemu. Trzeba to jeszcze utrzymać. Koszt utrzymania jednego przedszkolaka w przedszkolu publicznym w ub. roku to było ponad 600 zł miesięcznie (rodzic płacił mniej, bo resztę dopłaca gmina). A to była kwota bez kosztów remontów, modernizacji itp. Po wprowadzeniu nowego systemu płatności rozliczanego godzinowo wpłaty od rodziców spadły czyli gmina do każdego dziecka dopłaca więcej niż rok czy dwa lata temu. I to jest największy problem utrzymywania szkół i przedszkoli - koszty stałe, personel itp.

Podczas jednej z dyskusji w ramach komisji oświatowej proponowaliśmy postawienie na alternatywne sposoby opieki - wspieranie takich rozwiązań jak kluby malucha, dzienny opiekun itp. Co prawda zagospodarowałoby to miejsca jedynie dla dzieci od 0 do 3 lat, ale taka "zakładka" z przedszkolem już by trochę rozblokowała przyjęcia do grupy maluchów. Entuzjazmu nie było, a przy głosowaniu kwoty wpisu takiej instytucji (gdyby jednak ktoś chiał takowa otworzyć) do rejestru była zacięta dyskusja [link widoczny dla zalogowanych]
Punkt widzenia zależy często od punktu siedzenia. Ja mam dzieci i w wieku szkolnym i przedszkolnym, więc zapewne inny ma do tego stosunek niż osoby, które dzieci mają dorosłe i na co dzień nie stykają się z tym problemem.

Cytat:

Sorry w "cywilizowanym" rejonie byłoby to dobre rozwiązanie ale po tym co było i jest z komunikacją, czy w obecnym "moim" przypadku ze scalanem ziemi i kontaktami między innymi w tej sprawie z urzędnikami gminnymi uważam tą formę za kompletną stratę czasu.


Nie mówię o dyskusjach z urzędnikami tylko o próbie nawiązania dialogu z władzami gminy. Wiem, że łatwo nie jest, ale jednak kilka spraw udało się pomyślnie rozwiązać. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy warto było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pią 10:42, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Pomijajac marketing i owijanie w bawełnę bez opowiadania o subwencjach, komisjach rewizyjnych itp. tak konkretnie - dlaczego z problemem radzi sobie Gmina Izabelin a nie radzimy sobie my?


A to proszę wróżki zapytać, bo ja czarodziejskiej kuli nie posiadam. Albo zapytać wprost te samorządy. Zapewne jesli jest na to jakaś prosta rada wiele samorządów skorzysta.

Cytat:
A czy jako przedstawiciel "władzy" możesz nam powiedzieć czy gmina ma jakieś plany dotyczące przedszkoli i szkoły - która niebawem eksploduje i za dwa, trzy lata nie poradzi sobie z przyjęciem obecnych trzylatków z rocznika 2009, które nie zostały przyjęte do przedszkola ?

Ta "bawełna" na początku wyjaśniała, że wypowiadam się jako ja - rodzic i mieszkaniec, a nie jako jakakolwiek "władza". Pytanie proponuję więc przesłać na ręce Wójta, bo leży w jego kompetencjach.

Cytat:
Nie tłumaczy tego reforma, zły rząd, dobra UE i cholera wie co jeszcze.
Upraszczasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babiczanin_m
prawie lider
prawie lider



Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babice

PostWysłany: Pią 11:01, 20 Kwi 2012    Temat postu:

KiziaMizia napisał:

Cytat:
Nie tłumaczy tego reforma, zły rząd, dobra UE i cholera wie co jeszcze.
Upraszczasz.


Może i upraszczam ale to tylko z tego powodu, że jestem mało skomplikowany. Prawdę mówiąc oczekiwałem na więcej niż opowięści o magach.

Zapytałem Cię bo zakładam, ze masz większą wiedzę w tym temacie dlaczego wszyscy dookoła sobie radzą a tylko nam rzucono kłodę pod nogi z reformą edukacyjną. Może warto zobaczyć jak to się robi w najbliższej okolicy? Oczekiwałem na prostą odpowieź - co nie oznacza oczywiście prostego rozwiązania problemu (np. bo nie inwestowaliśmy w edukację tylko w drogi, kanalizację, bo to są grzechy przeszłości, bo.... - nie wiem w co jeszcze). Pytałem czy jako przedstawiciel "władzy" wiesz co w temacie gmina ma zamiar robić z tym problemem w przyszłości.

No ale rzeczywiście łatwiej jest napisać nic nie wnoszący do dyskusji elaborat, z dodatkiem linków (zasadniczo także nic nie wnoszących) - dopisujac na końcu, ze wypwiadam się jedynie jako rodzic, niż napisać jakie pomysły ma gmina aby coś zmienić.

ps

Co oznacza dobra infrastuktura społeczna? Z tego co wiem to podstawą jest edukacja (u nas leży), opieka medyczna (chwała prywatnym przychodniom z kontraktami NFZ). I co jeszcze ? Wliczasz to kanalizację (jestem nieszcześliwym nieposiadaczem). Z mojego punktu widzenia tragedii pewnie nie ma ale z tym dobrym poziomem to chyba przesadziłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kociara
Gość






PostWysłany: Pią 12:04, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Witam,jestem tu po raz pierwszy i chciałabym jeszcze w temacie edukacji
powiedzieć o jednym problemie.A mianowicie co mają zrobić rodzice dziecka
niepełnosprawnego.W naszej gminie brakuje przedszkola integracyjnego,co powoduje,że już w chwili składania formularza zgłoszenia dziecka rodzic jest
informowany o odmowie przyjęcia.O tym się nie mówi,ale to też jest w tej
chwili już problem.I będzie większy,bo dzieci z orzeczeniem o kształceniu
specjalnym jest coraz więcej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pią 12:37, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Ejże, podałam konkretne kwoty jakie gmina przeznacza na oświatę (i jakie dostaje), w linkach masz odniesienie do tego ile mamy dzieci szkolnych i przedszkolnych oraz jakie były rok temu kryteria przyjmowania do przedszkoli i czy wykryto jakieś nieprawidłowości.

Nie mam takich danych w odniesieniu do Izabelina czy Łomianek więc nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie jak sobie radzą. "Władza" radnego nie sięga do przygotowywania budżetu i planowania inwestycji, bo to jest zarezerwowane dla władzy wykonawczej (Wójta). Odpowiedziałam Ci w takim zakresie w jakim jestem w stanie udzielić informacji. A głos w dyskusji zabrać może każdy, prawda? Tym bardziej, jeśli ta sytuacja dotyka go osobiście jako rodzica korzystającego z gminnych placówek oświatowych.

Nie znam gminy, która miałaby wystarczająco miejsc w placówkach publicznych, wszystkie się posiłkują placówkami niepublicznymi. Również te ościenne. Patrząc wyłącznie "liczbami": Izabelin w 2010 roku miał zaewidencjonowanych 418 dzieci w wieku 3- 6 lat a dzieci objętych w gminie różnymi formami opieki przedszkolnej 454 w 5 placówkach. W tym samym roku u nas dzieci przedszkolnych 680 z czego z opieki przedszkolnej korzystało 557 w 10 placówkach. Problemu jak widać nie rozwiązało powstanie przedszkola w Bliznem, placówek w sumie mamy dwukrotnie więcej niż Izabelin i z tego co wiem powstają nowe. A miejsc dla dzieci ciągle za mało. Fajnie by było powiedzieć "a bo więcej wydawaliśmy na drogi niż przedszkola, to teraz zmienimy proporcje i będzie ok". Obawiam się, że aż tak proste to nie jest.

Mam wrażenie, że źle zinterpretowałeś mojego posta. Ja się tutaj nie wypowiadam ani jako "władza" ani jako osoba uważająca, że jest świetnie i nic z tym nie trzeba robić. Wyraziłam swoje zdanie że nie widzę prostego, natychmiastowego rozwiązania i że publiczna dyskusja o tym jakie gmina powinna mieć priorytety i jakie są oczekiwania mieszkańców jest bardzo potrzebna. Również dyskusja na forum internetowym. Ktoś z forumowiczów zaproponował zebranie grupy rodziców, która przedstawiłaby postulaty rodziców i z drugiej strony zadała nurtujące wszystkich pytanie "co dalej?". I to jest dla mnie działanie zdecydowanie bardziej sensowne niż okazjonalne wyrażanie wśród znajomych opinii że "gmina jest do d..." i nie robienie niczego co miałoby ten stan zmienić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marchefka
znawca
znawca



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a ze wsi :)

PostWysłany: Nie 22:12, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Kiedyś były plany powiększenia przedszkola w Borzęcinie, co pewnie odkorkowałoby trochę przedszkola w Bliznem i Babicach, ale nie wiem, czy to nadal aktualne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:20, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Ja również żałuję, że się przemeldowaliśmy do gminy Babice. Trzeba było zostać przy adresie warszawskim.

W ubiegłym roku nasze dziecko nie dostało się do żadnego z 4 publicznych przedszkoli w Babicach, Bliznem, Laskach i Izabelinie. W tym roku ponownie złożyliśmy podanie do Babic i Izabelina. I efekt ten sam co rok temu. Tak więc nie jest prawdą informacja, że w Babicach przed 3 latkami przyjmują 4 latki, które nie dostały się rok wcześniej jako 3 latki.
Jako nie "rdzenni" mieszkańcy jesteśmy skazani na prywatne przedszkola, w których najważniejszy jest biznes właściciela a nie dzieci. Normą jest łączenie grup, wymiana kadry, mały plac zabaw, małe sale, rotacja dzieci.

Przyszli mieszkańcy tej gminy pamiętajcie, aby koniecznie się tu przemeldować, aby część Waszych podatków wpływała do Babic. Nie liczcie, że Wasze dziecko zostanie przyjęte do publicznego przedszkola. Wybudowaliście domy to stać Was na prywatne przedszkole. A Wasze pieniądze są potrzebne, bo koszty utrzymania publicznych przedszkoli rosną gdyż duża część rodziców posyła dzieci jedynie na 5 bezpłatnych godzin. Niech Was też przypadkiem nie zmyli mała odległość gminy od metra. Dobry dojazd mają tam zapewniony tylko mieszkańcy Klaudyna. Ale macie dom to stać Was na zakup i utrzymanie 2 samochodów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ted
więcej niż lider
więcej niż lider



Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:37, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Co za absurdalne myślenie! "Na złość mamie odmrożę sobie uszy".

1. Po pierwsze, w Warszawie też nie mam miejsc w przedszkolach

"Cztery tysiące dzieci nie zmieściło się w przedszkolach"

"W tym roku o przedszkole starało się 15,2 tys. dzieci najmłodszych (3 i 4-latków). [...] w całym mieście ponad 4 tys. dzieci z roczników 2009 i 2008 nie zakwalifikowały się do przedszkoli. Gdzie jest najgorzej? W Białołęce (brakuje ponad 900 miejsc), na Bemowie (470 miejsc) i na Ursynowie (ok. 400). "

To daje ile % przyjętych? mniej niż 75%?

[link widoczny dla zalogowanych]

2. Po drugie, w Warszawie nie ma się żadnego wpływu na wydawanie Waszych podatków, w Babciach mamy jakiś realny wpływ na wybór: radnych i wójta - bo głosujemy na konkretne osoby i osobiście możemy z nimi rozmawiać.

3. Po trzecie, płacenie podatków w Warszawie pogorszy komunikację w gminie, także tę "do metra" (znów to metro!) - wtedy gminy na pewno nie będzie stać na dopłatę do jakiejś nowej linii jadącej "do metra".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ted dnia Pon 7:38, 23 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pon 8:07, 23 Kwi 2012    Temat postu:

kociara napisał:
Witam,jestem tu po raz pierwszy i chciałabym jeszcze w temacie edukacji
powiedzieć o jednym problemie.A mianowicie co mają zrobić rodzice dziecka
niepełnosprawnego.W naszej gminie brakuje przedszkola integracyjnego,co powoduje,że już w chwili składania formularza zgłoszenia dziecka rodzic jest
informowany o odmowie przyjęcia.O tym się nie mówi,ale to też jest w tej
chwili już problem.I będzie większy,bo dzieci z orzeczeniem o kształceniu
specjalnym jest coraz więcej.


Za to wydajemy całkiem spore pieniądze na utrzymanie infrastruktury dla niepełnopsrawnych w przedszkolu w Bliznem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2015 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin