:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Michał Wołodyjowski

Przyznam że cieszę się z występu Big CYC'a na festynie babickim. Zapewne trzeba było im zapłacić ze 30 - 35, ale gmina z naszym budżetem raz do roku może sobie na to pozwolić. Nie każdy jest entuzjastą Chopina oraz słodkich, cukierkowych nagrań Boney M.

Pomimo mojego dobrego samopoczucia odnośnie wysłuchania legendy polskiego punka i rocka wydaje mi się że pojawiły się pewne zgrzyty. Być może niektórzy z Was uznają że uprawiam narodowe malkontenctwo, ale muszę przed Wami odbyć swoiste katharsis żeby nie dusić tego w sobie, bo będę stawał się zgorzkniałym i złośliwym zgredem, a łudzę się że jeszcze mi daleko do kogoś takiego ... Smile

Największym zgrzytem w mojej ocenie był 'przydługi' czas oczekiwania na występ Big CYC'a. Przyznam że byłem tym faktem GŁĘBOKO poirytowany. Niektórzy z Was mogą mi zarzucić że nie znam specyfiki pracy wielkich gwiazd estrady i przebija przeze mnie istna ignorancja, oraz jestem zbyt małostkowy. Bardzo nie podobało mi się czekanie 36 minut podpinania przewodów i gadania przed pełną publicznością "sześć, sześć". I do tego strojenie gitary, jakby tego wszystkiego nie można było zrobić wcześniej. A nawet jeżeli nie można było tego zrobić, to powinna wpaść ekipa techniczna, która w ciągu 5 minut podpina przewody, następne 10 minut stroi instrumenty i mikrofony i po kwadransie jedziemy. Przygotowywanie się przez ponad pół godziny w mojej ocenie było ZBYT DŁUGIM CZASEM i przyznaję że kiedy już rozpoczął się występ byłem BARDZO źle nastawiony do całego koncertu i samych artystów.

Sam zespół rozpoczął bardzo złym kawałkiem: "Glany", gdzie śpiewał "Twoje glany, Twoje glany nie jednego już skopały, Twoje glany nie jednemu wycisk dały". Głupszego numeru chłopcy z Big CYC'a nie mogli chyba wybrać. Dla kogo oni grali ? Dla niszowej społeczności punków, dla których kopanie innych jest normą dnia codziennego ? No bzdura jakaś !
Następne utwory były już lepsze jak chociażby prześmiewcza piosenka, parodiująca obywateli naszego kraju: "My Polacy złoci ptacy, Katolicy i pijacy, romantycy i żołnierze, włóczykije i rycerze, my husaria i Mickiewicz, Chopin, Boniek, Cyrankiewicz ..." itd.

Zgrzytem był wulgaryzm w jednej z piosenek, a przypominam że były dzieci na koncercie (a godzina była wtedy dopiero 21:00).

Niektóre kawałki były słabo dobrane do "naszego babickiego podwórka" jak choćby "Babcia klozetowa", czy "Słoiki", gdzie wyśmiewa się tych przybywających spoza stolicy.

Ale żeby nie być postrzeganym jako totalny malkontent chcę powiedzieć coś pozytywnego o występie zespołu ...

Skiba. Jak dla mnie rewelacyjny jego występ. Jest "jajcarzem" najwyższej klasy. Jak dla mnie "półka" typu Robert Górski (z Kabaretu Moralnego Niepokoju). Skiba robił z siebie zabawnego pajaca. Potrafił śmiać się nie tylko z publiczności, ale też z samego siebie. Dla mnie to ważna cecha u artysty, ale też ogólnie u człowieka: mieć dystans do siebie i śmiać się z siebie samego. Uwielbiam to u ludzi.
Te przeróżne zabawne nakrycia głowy, które podczas występu wykorzystywał Skiba były rewelacyjne! Smile

Drugi ważny pozytyw po tym koncercie to siła głosu i muzyki. Podczas występu czułem jak bas i dźwięki instrumentów dochodzą do mnie (od strony sceny), przechodzą przeze mnie i lecą dalej za mną. Znakomite wrażenie.

Pozytywem było też to że zespół miał mało przerw. Jeżeli jakaś się pojawiło to Skiba od razu wyjaśniał co za chwilę się pojawi i jaka jest geneza utworu. A czasem Big CYC grał kawałek po kawałku bez zatrzymania.

Przyznam że nie spodziewałem się że zagrają "Berlin Zachodni". Myślałem że "politycznie" będzie to niepoprawny kawałek 'na Babicach' ze względu na to że w tekście jest mowa o sprzedaży skóry takiemu komuś kto czai się za rogiem i niektórzy mogą starać się znaleźć analogię z władcą naszej gminy Wink

Ale w sumie dobrze że utwór został zagrany.

Nie wiem co działo się później i co chłopaki jeszcze wykonywali.
Swoje uczestnictwo zakończyłem w Zielonkach ok. godz. 22:20.

Co tam się dalej działo, kto opowie ?
A szanowni forumowicze jakie mają spostrzeżenia po koncercie ??

P.S.
A! Odnośnie całej organizacji imprezy to rozumiem że gmina chciała obniżyć jej koszty wpuszczając sponsorów, ale ustawienie dmuchanej puszki piwa przy samej scenie to moim zdaniem DUŻE nadużycie. Przecież ta brama wejściowa na teren przed sceną miała logo (loga) producenta piwa i to powinno wystarczyć, ale ustawiać imitację wielkiej puszki z piwem przed samą sceną ?
Przecież tam przychodziła młodzież i dzieci! To ma być dawanie dobrego przykładu nieletnim? Ciekawe jak to się ma do wychowania w trzeźwości i zapobieganiu alkoholizmowi? Ciekawe kto w gminie się na to zgodził, kto jest za to odpowiedzialny ? Dla mnie to skandal!

Watson

mila

Michał Wołodyjowski

Marsto

Ogólnie festyn nie był zły.

Jednak gdy ktoś chciał przyjść z dzieckiem to zabawki dla nich były strasznie drogie. UG na przyszły rok powinien się zastanowić czy czegoś w tym temacie nie poczynić.

Skoro to ma być wielki festyn m.in i dla rodzin to powinno to trochę inaczej wyglądać. Bo płacić 8 zł za 5 minut zabawy to już jest czyste zdzierstwo - to nawet nad morzem już jest dużo taniej. Ostatnio w Ustce i Rowach płaciłem po 5 zł za 15 minut.

NataliaRN

Ja niestety muszę powiedzieć, że jestem zbulwersowana cenami żywności na festynie. 9zl/100g szaszłyka?! Przecież to rozbój w biały dzień! Moja młodsza siostra strasznie prosiła o coś do jedzenia, aż w końcu mama stwierdziła, że w taki dzień może sobie pozwolić na drobny wydatek. Poszła po szaszłyka z frytkami i po dłuższej chwili wróciła ze łzami w oczach. Nie chciała powiedzieć, ile wydała, ale po jej zaczerwienionej twarzy widać było, że wiele...Nie zauważyła drobnego napisu pod ceną, a dziewczyna, która obsługiwała wagę nie pozwoliła jej zwrócić zakupu mimo, że ludzie stali w kolejce po to samo.

Co do występu Big Cyca, to strasznie nie podobały mi się wszystkie przekleństwa Skiby, które pojawiały się w przerwach między piosenkami. Zresztą cały występ wydawał mi się niedopasowany do publiczności, wśród której przeważały rodziny z dziećmi i osoby w średnim wieku. Piosenki o gumkach, pornosach i zabawach w toalecie na rodzinnej imprezie? Widzę tu pewną sprzeczność.

Michał Wołodyjowski

Michał Wołodyjowski

gość 12 · Gość

Moim skromnym zdaniem to te festyny nie mają nic wspólnego z rodzinnymi piknikami chyba że widok podpitych rodziców z dziećmi można uznać za dobry rodzinny piknik ,a co do cen jedzenia to faktycznie skandal !!!!! nie dość że wszystkie atrakcje są płatne to i jedzenie w cenach z kosmosu przy 2 dzieci to 100zł to mało żeby dzieciaki się pobawiły .Gmina wydaje wielkie pieniądze na tę imprezę i co panowie VIP mają wszystko za darmochę siedzą sobie za bajerką i nic ich nie obchodzi a może by tak zrobić odwrotnie m mieszkańcy miejmy wszystko za darmo a oni niech płacą za wszystko.

NataliaRN

Gość