:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

grzeg007

Witam
Byłem w ostatnią sobotę u znajomych w Państwa Gminie i ciśnienie podniosła mi straż gminna na którą narzekają moi znajomi i ich sąsiedzi bo do czego jest właściwie stworzona jest to cały sztab ludzi w nowym pięknym budynku , straszą ludzi mandatami za nieskoszoną trawę a gmina od początku roku nie skosiła rowów melioracyjnych ,przyczepiają się do braku tabliczek na furtkach iż w posesji znajduje się pies jeżeli to im przeszkadza to mają piękne drogie drukarki niech wydrukują zafoliują i powieszą . A może Państwa Gmina jest tak niebezpieczna ,że trzeba było ich powołać tylko czy nie szkoda na nich pieniędzy .Proszę o opinię bo może są jakieś dobre uczyynki tej straży a ja znam opinię tylko znajomych i ich sąsiadów

Marsto

Dla mnie osobiście jest zbędna i nie przydatna.

Myszkanka

Straż Gminna w naszej gminie to ... twór zupełnie niepotrzebny; szkoda pieniędzy na ich utrzymanie;

astre

Ale akurat to do czego się przyczepili jest obowiązkiem każdego mieszkańca i mieli do tego prawo Razz

Gość

mario · Gość

Miałem przyjemnośc jeden raz. Przyszli i powiedzieli, ze nie mam tabliczki o psie (fakt, nie miałem a powinienem - choć dla mnie to głupota - moja posesja mój pies - więc zakupiłem następnego dnia). Chcieli sprawdzić rachunki i umowę na wywóz szamba. Nie miałem przy sobie. Umowe na wywóz śmieci - też nie miałem. Książeczka szczepień psa...zagineła.

Umówiłem się na następny dzień na konkretną godzinę. Dom przetrząśniety. Umowy na szambo i śmieci się znalazły, wydrukowałem z internetu potwierdzenia przelewów za wywóz nieczystości, książeczka dla psiaka odnaleziona. Ściągnąłem teścia aby im to pokazał bo domownicy w pracy.

Nie przyszli. Zawracają dupę tylko. Jakbym wylewał szambo do rowu, śmieci wywoził do lasu i miał wściekłego psa to ich kontrola by tego nie wykazała. Stracili czas i benzynę. Jak dla mnie aut z nimi i dofinansować policję.

lipcowiak

Właśnie poprzednik napisął po co jest ta straż potrzebna.

Bo przecież książeczka ze szczepieniami psa to tylko zawracanie dupy. [ale nie bedzie to zawracanie jak ciebie ugryzie czyjś pies].

Bo przecież umowa na wywóz śmieci z posesji to tylko zawracanie dupy. [ale nie będzie to zawracanie jak pójdziesz na spacer do lasu i będziesz cieszył oko widokiem gór śmieci]

Bo przecież umowa na wywóz szamba to tylko zawracanie dupy. [ale nie będzie to zawracanie jak to sąsiad będzie podlewał ci pod siatkę swoje fekalia i bedzie na stanowisku że na swoje wylewa]

A co do pieniędzy, to więcej wydano na festyn babicki w tym roku niż przez cały rok funkcjonowania straży. Więc nie narzekajcie!

Marsto

Gość

Za dużo wymyślasz Marsto.
To że notorycznie nie można sie dodzwonić do SORNO w Babicach to oznacza że nie miałoby sensu żeby był ośrodek zdrowia???

Marsto

Pisze to jakie miałem doświadczenia ze strażą. Jak się nie podoba to trudno.

A Sorno?? Przepraszam ale nie korzystam.

astre

@Marsto ale psy też chyba mają jakieś DNA, więc pobierze się ślinkę z rany i cokolwiek od psa, który rzekomo był zamknięty i właściciel może sobie mówić.

Piszesz, że nie korzystasz z SORNO, pewnie też masz jakiś powód, ale z tym jest tak samo, nie korzystasz - likwidujemy, straż gminna nie była - nie korzystasz - likwidujemy.

Akurat pracuję w kontroli i wiem, że nie zawsze można sobie pozwolić, by "wpaść" następnym razem. Ale co się odwlecze to nie uciecze, w dokumentach warto mieć porządek Very Happy

Marsto

mario · Gość

Do "lipcowiak"

No nie zabardzo zrozumiałeś co chciałem powiedzieć.

Do dupy nie jest sama kontrola. Jeśli sprawdzają szambo, wywóz śmieci, szczepienia to jest to ok moim zdaniem. Nie bardzo mi się podoba koniecznośc otabliczkowania płotu aby przestrzec ewentualnych intruzów o psie ale rozumiem, że takie jest prawo i oni gezekwują tylko.

Ale jeżeli przychodzą do mnie - ja tych dokumentów nie mam, zgubiłem, w domu nie ma domowników - i strażnik się ze mną umawia na konkretny dzień i godzinę - ja drukuje rachunki, szukam umów - zwalniam się z pracy lub wysyłam do domu osoby trzecie - a facet się już nie pojawia- to to jest DO DUPY. Lepiej i taniej jakby wogóle nie przyszli.

Strażnicy wydali kasę na dojazd do mnie, zmarnowali swój czas czyli moje pieniądze, zmarnowali mój czas - a ja teoretycznie w dalszym ciągu mogę lać szambo do rowu i hodować wściekłe psy.

A związku z tym, że jak tu mieszkam to to był jedyny mój kontakt z nimi to jak dla mnie do zaorania ta instytucja.

Gość

grzeg007 - to po co komu trawa jak jej nie kosi. Wylej se trawnik betonem i nie bedziesz musiał kosić.

lipcowiak