:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

KiziaMizia

Nasza gmina zorganizowała zbiórkę dla powodzian z gminy Wilków. Redakcja Mazowsza Zachodniego wybiera się jutro w inny zalany rejon - do Gąbina, gdzie podczas koncertu charytatywnego będą zbierane dary dla powodzian. Woda w Gąbinie opada, ludzie powoli wracają do zalanych domów i potrzeba im wszelkiej pomocy, aby wysprzatać i wyremontowac domy. Jeśli ktokolwiek z forumowiczów miałby ochotę przekazać coś na rzecz powodzian może dostarczyć dary na Rynek w Babicach jutro (3 czerwca) około godziny 11. Kontakt mailowy z redakcją: [link widoczny dla zalogowanych]
Najbardziej potrzebne są rzeczy do sprzątania, art. higieniczne, ręczniki, pościel itp.

Mapka zalanych terenów: [link widoczny dla zalogowanych]

Fotogaleria:
[link widoczny dla zalogowanych]

bbs

Najpotrzebniejsze rzeczy dla powodzian:

Artykuły spożywcze o przedłużonym terminie przydatności
(konserwy, zupy w proszku, makarony, mąka, cukier, olej, woda, dżemy, herbata, ryż, kasza,itp.)

Artykuły chemiczne
(proszek do prania, środki do higieny osobistej, papier toaletowy, ręczniki jednorazowe, podpaski, pampersy, pasta do zębów, mydło, środki do dezynfekcji, płyny do mycia podłóg, ścierki, itp.)

Artykuły gospodarstwa domowego
(garnki, patelnie, czajniki, szklanki, talerze, sztućce, worki na śmieci duże i mocne)

Sprzęt AGD
(lodówki, kuchnie gazowe i butle, pralki, itp.)

Odzież
(skarpety, bielizna osobista, piżamy, kapcie, buty, spodnie, dresy, polary, kurtki ciepłe, itp.)

Środki opatrunkowe i leki

Łóżka, koce, pościel, poduszki, kołdry materace, ręczniki

Kalosze, wiadra, szczotki, rękawice gumowe, łopaty, szpadle, kontenery i pojemniki na śmieci

Najpotrzebniejszy sprzęt dla ratowników:

Łodzie płaskodenne, silniki zaburtowe, pompy szlamowe, myjki ciśnieniowe, wodery, latarki wodoodporne, ubrania specjalistyczne, chloratory...

Gość · Gość

a o ubezpieczeniu zapomniano? a 13lat temu nic nie dało do myślenia? a wybudowano jakieś zbiorniki retencyjne? a odstrzelono ekologów, tfuuu bobry chciałem powiedziedzieć?

sory za ten sarkazm, ale widać poprzednie wydarzenia nic nie nauczyły, państwo ma dalej to w du...bronek jak widaćzmienia zdanie, ja wolę dać n a samotnie wychowujące matki i biedne rodziny, a w przypadku klęsk żywiołowych, to państwo powinno ogłosić stan klęski! wziąć zasrany (z)akład (u)bezpieczeń (s)połecznych do pomocy i ...pomagać(!) ehhhh kolejna lekcja historii i próba wzięcia na litośćinnych obywateli gdy sysytemowe rozwiązania powinny być zastosowane, któe są z naszych podatków opłacane.....

bbs

KiziaMizia

Na wielu terenach zalanych doszczętnie w 1997 roku w tym roku aż takiego problemu jak wtedy nie było. A i wielu ludzi wiedząc, "czym to pachnie" nie upierało się jak poprzednio, aby do ostatniego momentu siedzieć w domu i patrzeć gdzie woda dojdzie, a gdzie nie tylko na hasło ewakuacja zbierało swoje manatki conajwyżej zostawiając swojego przedstawiciela do pilnowania dobytku. Największy dramat jest tam, gdzie w 1997 woda nie była groźna a tym razem czy to z powodu przerwania wałów czy znacznie wyższego poziomu wody (Wisła nie miała tak wysokiego poziomu od dziesiątek lat) nastapiły zalania. Nie ma chyba w Polsce miejsca gdzie mieszkańcy tak po prostu poddali by się wodzie bez walki, niestety w niektórych miejscach nieskutecznej. Zgadzam się, że kolejne rządy niewiele zrobiły, aby wypracować systemowe (a nie fragmentaryczne) rozwiązania, tyle że co do tego ma przysłowiowy Kowalski, któremu zalało dom lub gospodarstwo? Dlaczego odmawiasz temu człowiekowi prawa do poproszenia innych ludzi o pomoc w postaci kubła, ścierki i gumowych rekawic? A z drugiej strony w czym według Ciebie gorsi Ci, którzy mu ten kubeł i ścierkę sprezentują od osób, które dadzą samotnej matce paczkę pampersów? Dla mnie każda osoba, która jest wrażliwa na potrzeby innych zasługuje na szacunek.

Lucyfer

KiziaMizia

Dla mnie jest skandalem, że pozwala się ludziom na budowanie się na terenach zalewowych, wiedząc, że "wielka woda" prędzej czy póżniej nadejdzie. A takie terny zalewowe powinny być. Bo łatwiej i taniej jest skierować wodę na poldery (nawet płacąc ludziom wysokie odszkodowania za to, co tam zasiali) niż umacniać kolejne odcinki obwałowań a potem likwidować skutki powodzi. Budowanie coraz wyższych wałów i coraz większych zbiorników retencyjnych to droga do nikąd. Drogie, nieefektywne, wymagające ciągłej kontroli i opieki.

Lucyfer

izka

Ubezpieczenia, ubezpieczeniami ale Ci ludzie potracili wszystko co mają. Dlaczego nie pomóc jeśli ma się możliwość?
Zgadzam się z KiziąMizią i Lucyferem.Czy teraz coś się zmieni? Chociaż trochę? Można mieć przynajmniej nadzieję.