Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dwa pasy warszawskiej w obu kierunkach od Grot do Borzęcina
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2010
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astre
więcej niż znawca
więcej niż znawca



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Sob 13:47, 28 Sie 2010    Temat postu:

Cóż za jednomyślność na forum, deska w deskę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ONYX
Gość






PostWysłany: Sob 18:15, 28 Sie 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
Pan Daro raczej nie ale kolega Pana Daro raczej napewno.


No cos Ty.... Pan Daro moze liczyc na ewentualne poparcie wiadomo kogo, a Pan kolega kogo? 15-20 osób i ich rodzin? Tak czy inaczej czekam na odpowiedź Pana Daro tak czy nie? Żebyśm za parę miesięcy zobaczyli czy ktoś jest tchórz czy kłamca nie daj Boże...

A tak na marginesie o którym koledze Pana Daro piszesz? Bo On ma chyba dwóch...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa
Gość






PostWysłany: Sob 18:41, 28 Sie 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
Pan Daro raczej nie ale kolega Pana Daro raczej napewno.

Czyli Tomasz Sz. Question przeciwnik dotacji unijnej na wójta a może jednak na radnego. Ciekaw jestem czy kanalizacja przy jego posesji była z dotcją unijną, jeśli tak to zawsze można być przeciw bo Ci inni i tak zagłosują by kanalizacja dotarła do wszystkich. I nie ma znaczenia czy dany radny był za czy przeciw wszak g........ musi płynąć rurą od p.A do p.Z a Ci z B i tak są po drodze więc się załapią.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ONYX
Gość






PostWysłany: Nie 4:33, 29 Sie 2010    Temat postu:

aaa napisał:
Anonymous napisał:
Pan Daro raczej nie ale kolega Pana Daro raczej napewno.

Czyli Tomasz Sz. Question przeciwnik dotacji unijnej na wójta a może jednak na radnego. Ciekaw jestem czy kanalizacja przy jego posesji była z dotcją unijną, jeśli tak to zawsze można być przeciw bo Ci inni i tak zagłosują by kanalizacja dotarła do wszystkich. I nie ma znaczenia czy dany radny był za czy przeciw wszak g........ musi płynąć rurą od p.A do p.Z a Ci z B i tak są po drodze więc się załapią.


Jakoś dziwnie Pan Daro broni przeciwników. Ale oni nie przeciwnicy przeciez skoro "tylko" się wstrzymywali. Może zatwardzenie mieli... Mózgów? Prawie połowa Radnych? Na kij nam tacy Radni??? Zna ktoś pełną listę wstrzymujących się? Czyli będących de facto przeciw? Pan Lesisz jedyny nie krył się, że jest przeciw... Zielonki obudźcie się!!! A czy to prawda, że Radny, który szczyci się, że odbudował kapliczkę w Zielonkach to najpierw w nią zielonym polonezem wjechał??? I gratulację za kapliczkę z klinkieru. Równie dobrze mogłaby być z glazury. Koszmar !!!

A na moje zadane pytanie odnośnie "Wójtowania" cisza... Może znów się wstrzymują Panowie od głosu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ONYX
Gość






PostWysłany: Nie 4:35, 29 Sie 2010    Temat postu:

Może ja będę kandydowała... Ile dostaje radny miesięcznie? nie będę może musiała tak rano w niedzielę do pracy wstawać. A wstrzymywać się może nauczę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daro
prawie debeściak
prawie debeściak



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Latchorzew

PostWysłany: Wto 14:07, 31 Sie 2010    Temat postu:

ONYX napisał:
aaa napisał:
Anonymous napisał:
Pan Daro raczej nie ale kolega Pana Daro raczej napewno.

Czyli Tomasz Sz. Question przeciwnik dotacji unijnej na wójta a może jednak na radnego. Ciekaw jestem czy kanalizacja przy jego posesji była z dotcją unijną, jeśli tak to zawsze można być przeciw bo Ci inni i tak zagłosują by kanalizacja dotarła do wszystkich. I nie ma znaczenia czy dany radny był za czy przeciw wszak g........ musi płynąć rurą od p.A do p.Z a Ci z B i tak są po drodze więc się załapią.


Jakoś dziwnie Pan Daro broni przeciwników. Ale oni nie przeciwnicy przeciez skoro "tylko" się wstrzymywali. Może zatwardzenie mieli... Mózgów? Prawie połowa Radnych? Na kij nam tacy Radni??? Zna ktoś pełną listę wstrzymujących się? Czyli będących de facto przeciw? Pan Lesisz jedyny nie krył się, że jest przeciw... Zielonki obudźcie się!!! A czy to prawda, że Radny, który szczyci się, że odbudował kapliczkę w Zielonkach to najpierw w nią zielonym polonezem wjechał??? I gratulację za kapliczkę z klinkieru. Równie dobrze mogłaby być z glazury. Koszmar !!!

A na moje zadane pytanie odnośnie "Wójtowania" cisza... Może znów się wstrzymują Panowie od głosu.


...pytanie o "Wójtowanie" to inwencja własna...czy może "Miłościwie Nam Panujący" dyspozycję wydał? Laughing

...z odpowiedzią poczekam...a dlaczego? - jak to mówi moja 3-letnia córa - BO TAK... Very Happy

...robi się coraz ciekawiej...może jeden...może drugi...może trzeci...łoj badają, badają...

...a jakby co, to kolegów mam "trochę" więcej niż Tych Dwóch...jak to ktoś napisał...

Pozdro,
D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Wto 14:50, 31 Sie 2010    Temat postu:

Daro napisał:
...z odpowiedzią poczekam...a dlaczego? - jak to mówi moja 3-letnia córa - BO TAK... Very Happy

...robi się coraz ciekawiej...może jeden...może drugi...może trzeci...łoj badają, badają...

...a jakby co, to kolegów mam "trochę" więcej niż Tych Dwóch...jak to ktoś napisał...

Pozdro,
D.


Czyli skutek będzie taki, że znowu będzie jesień magików obiecujących wszystko, a generalnie wszystkim nieznanych. Bo jeżeli ktoś jest znany na swoim terenie, to doskonały atut w wyborach na radnego, ale nie na wójta, który musi zebrać głosy na terenie całej gminy. I tutaj "Miłościwie Nam Panujący" ma zdecydowaną przewagę nad ludźmi, którzy nagle się dla wielu okręgów wyborczych pojawią znikąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz Szuba
prawie znawca
prawie znawca



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:07, 01 Wrz 2010    Temat postu:

W przygotowanym studium aplikacyjnym do Fundusz Spójności były trzy drogi pozyskania środków. Dwie tak naprawdę RG brała pod uwagę:
1. O pieniądze aplikuje Gmina, która jest też beneficjentem pozyskanej pomocy, Spółka jest tylko operatorem
2.Aplikuje Spółka, która jest i beneficjentem i operatorem-w tym celu potrzebny był aport majątku już wytworzonego.
Od początku byłem zwolennikiem pierwszego rozwiąznia. Czemu to mamy ad hoc przekazywać Spółce to co przez lata Gmina wytworzła kosztem społecznych wyrzeczeń-linie wodno-kanalizacyjne,oczyszczalnię,stacje uzdatniania,przepompownie itp. Wszak spółka to tylko spółka i rządzi się prawem handlowym, takżę jeśli chodzi o przekształcenia własnościowe. Nawet jeśli obecny Wójt nie ma złych zamiarów-w co wierzę, to nie wiadomo co może stać się w przyszłości. Droga do pewnych działań została otworzona. Zapewniano nas,żę przyjęte rozwiązania zapewnią pozyskanie środków-dziś wiem, żę takiej pewności nigdy nie było. Od samego początku najważniejsza była jakość i merytoryczność przygotowywanego dokumentu aplikacyjnego.
Wniosek-ja i moi koledzy w RG, których niektórz nazywają opozycjonistami,od początku byliśmy i jesteśmy zwolennikami pozyskiwania funduszy ze środków UE, tylko może trochę inną drogą.
Mimo to życzę Wójtowi, żeby odniósł sukces a to z tego względu, żę w obecnej, bardzo złej kondycji finansów publicznych,kasa ta jest niezbędna dla zachowania ciągłości procesu inwestycji. Opowidanie o radnych, ktorzy rzekomo są przeciw dotacjom to brednie lub manipulacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Śro 14:53, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Tomasz Szuba napisał:
W przygotowanym studium aplikacyjnym do Fundusz Spójności były trzy drogi pozyskania środków. Dwie tak naprawdę RG brała pod uwagę:
1. O pieniądze aplikuje Gmina, która jest też beneficjentem pozyskanej pomocy, Spółka jest tylko operatorem
2.Aplikuje Spółka, która jest i beneficjentem i operatorem-w tym celu potrzebny był aport majątku już wytworzonego.
Od początku byłem zwolennikiem pierwszego rozwiąznia.


Anglicy przeszli u siebie ze spółkami wodnymi przez bardzo wiele rozwiązań, w tym owe pierwsze - majątek gminy, a operator w postaci spółki. Co ciekawe, jednak za model optymalny uznali ten drugi. Dlaczego? Bo jeżeli jak niżej piszesz, operator jest spółką prawa handlowego (a u nich też tak było), to po jakimś czasie się okazywało, że jak wiele spółek będąc nastawionym na minimalizację kosztów nie dbał odpowiednio w majątek na którym działał, nie inwestował w niego i ostatecznie po kilku latach to gminy musiały nadrabiać te zaniedbania płacąc duże kwoty ze swoich budżetów. A operatorowi nic nie można było zrobić, najwyżej rezygnował, brało się innego i historia się powtarzała.

A wyglądało to pięknie, bo najpierw ludzie się cieszyli, że mają wodę i ścieki taniej niż inne gminy. Tylko potem wychodziło, że było to niejako na kredyt kosztem braku konserwacji i inwestycji, za które i tak płacili (i to drożej, bo "interwencyjnie") tylko jakby "z drugiej kieszeni" - z podatków ogólnych, które nie były wydawane na inne potrzebne gminne inwestycje.

Cytat:
Czemu to mamy ad hoc przekazywać Spółce to co przez lata Gmina wytworzła kosztem społecznych wyrzeczeń-linie wodno-kanalizacyjne,oczyszczalnię,stacje uzdatniania,przepompownie itp. Wszak spółka to tylko spółka i rządzi się prawem handlowym,


Bo jest w 100% własnością gminy? Czyli de facto przeniesienie tego majątku w stanie obecnym to jak przestawienie samochodu z podjazdu do garażu we własnym domu, czy przeniesienie telewizora z pokoju do pokoju? Z tym, że gmina nie będąc płatnikiem VAT za wszelkie inwestycje płaciłaby kwoty brutto, a spółka może VAT odliczać od VATu naliczanego nam? Czy ktoś zrobił pełną analizę finansową tych dwóch rozwiązań? Bo pełnej to i ja w gminie nie widziałem.

Cytat:
takżę jeśli chodzi o przekształcenia własnościowe.


Moment, ale gmina twierdzi, że ponieważ jest to przedsiębiorstwo komunalne, to właśnie nie. Zbycie takowego ma podlegać dodatkowej ścieżce zatwierdzeń, w tym przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Czyżby to nie była prawda?


Cytat:
Nawet jeśli obecny Wójt nie ma złych zamiarów-w co wierzę, to nie wiadomo co może stać się w przyszłości. Droga do pewnych działań została otworzona.


Patrz wyżej. Jak to jest? Majątek gminy może zbyć jej Rada zwykła większością głosów. Zbycie przedsiębiorstwa komunalnego wymaga podobno zatwierdzeń organów zewnętrznych.

Cytat:
Zapewniano nas,żę przyjęte rozwiązania zapewnią pozyskanie środków-dziś wiem, żę takiej pewności nigdy nie było. Od samego początku najważniejsza była jakość i merytoryczność przygotowywanego dokumentu aplikacyjnego.


To ostatnie zawsze jest ważne, ale w pierwszej kwestii chodziło głównie o kwestie VAT, czyli zrobienia więcej za te same pieniądze.

Cytat:
Wniosek-ja i moi koledzy w RG, których niektórz nazywają opozycjonistami,od początku byliśmy i jesteśmy zwolennikami pozyskiwania funduszy ze środków UE, tylko może trochę inną drogą.
Mimo to życzę Wójtowi, żeby odniósł sukces a to z tego względu, żę w obecnej, bardzo złej kondycji finansów publicznych,kasa ta jest niezbędna dla zachowania ciągłości procesu inwestycji. Opowidanie o radnych, ktorzy rzekomo są przeciw dotacjom to brednie lub manipulacja.


OK, to czy zrobili Panowie szczegółową analizę kosztów i zysków w obydwu wariantach o której piszę powyżej?

Co do obaw, że ktoś kupi całą sieć kanalizacyjną z oczyszczalnią oraz wodociągową z ujęciami i SUW a potem narzuci kosmiczne ceny, to trzeba pamiętać, że spółka wod-kan jest na naszym terenie monopolistą i nie ma konkurencji, a zatem podlega szczególnej trosce UOKiK i takie podniesienie cen bez zasadnych przyczyn finansowych można do niego zaskarżyć. To nie będzie tak, że całkiem będą nas mieli w garści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ONYX
Gość






PostWysłany: Sob 22:06, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Panie Lucyferze... Zeby zrobic jakies analizy to trzeba umiec liczyc.
Sprawa druga to nie jacys radni nazywaja Was opozycyjnymi radnymi tylko sami sie tak nazywacie.
Pan Panie Tomaszu zyczy niby Wojtowi dobrze? Smiech mnie ogarnia....
Pan Daro nie powie bo nie.... Zapamietajcie to wyborcy. Skoro chce prezentowac poziom swojego dziecka to chyba na pucybuta przyszlego Wojta nie powinien kandydowac. Obojetne jaki by to byl Wojt
A teraz nagle wszyscy zwolennicy dotacji unijnych.
Bo wybory ida i glupio ludziom powiedziec, ze nie chcieli Panstwo radni dla swoich wyborcow rury z gow....
Zalosne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Nie 7:44, 05 Wrz 2010    Temat postu:

ONYX napisał:
Panie Lucyferze... Zeby zrobic jakies analizy to trzeba umiec liczyc.


Niekoniecznie. Można też wynająć firmę, która umie zrobić niezależną obiektywną analizę. Tak działa świat komercyjny, wcale zarządy i prezesi firm sami wszystkiego nie umieją i nie robią, ale wiedzą, komu to zlecić.

Edit - Właśnie mi podesłano z "biura prasowego" ciekawy artykuł - [link widoczny dla zalogowanych]

Polecam przeczytanie całości, może taka będzie przyszłość?

A tu wycinek:

Cytat:
Zdesperowani radni podjęli wreszcie parę tygodni temu rewolucyjne rozwiązanie, które uczyniło ich mieścinę sławną na cały świat. Po całonocnej, żarliwej dyskusji 21 czerwca zdecydowali się jednak nie ogłaszać bankructwa. Postanowili za to wylać z pracy dosłownie wszystkich pracowników miejskich. Od kierowników miejskich parków i bibliotek poczynając, na księgowych ratusza i policjantach kończąc. Ich obowiązki i zadania zlecono firmom wyłonionym w drodze konkursów. Dzisiaj Maywood jest pierwszym w Ameryce – a zapewne i na całym świecie – miastem, które całe swe publiczne życie oddało w ręce zewnętrznych kontrahentów. Podczas gdy w innych miastach prywatyzuje się pojedyncze sektory – dajmy na to śmieciarzy czy strażników parkingów – to rada miejska Maywood poszła na całego: zwolniono wszystkich bibliotekarzy, ogrodników, ludzi dbających o stan dróg i ulic, a nawet pracowników biurowych w ratuszu. Ile osób pozostało na miejskiej liście płac? Żadna, Zero. Nul. Ta wielka czystka odbyła się pod koniec czerwca. Na bruku wylądowało ponad 60 pasibrzuchów z miejskich służb i urzędów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lucyfer dnia Nie 7:51, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zenon B.
Gość






PostWysłany: Nie 11:27, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Polecam przeczytanie całości, może taka będzie przyszłość?


miasteczko - 30 tyś mieszkańców: "Na bruku wylądowało ponad 60 pasibrzuchów z miejskich służb i urzędów.", "Ile osób pozostało na miejskiej liście płac? Żadna, Zero. Nul."

ile mieszkańców liczy nasza gmina? Ile osób jest zatrudnionych do obsługi jej mieszkańców? Łącznie z "bibliotekarzami, ogrodnikami i pracownikami biurowymi w ratuszu?". Może tu jest pies pogrzebany.

Ile w US (dawniej USA) jest samochodów służbowych w strukturach administracji państwowej? A ile u nas?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Nie 14:36, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Zenon B. napisał:
ile mieszkańców liczy nasza gmina?


Oficjalnie zameldowanych pewnie coś koło 15 tysięcy.

Cytat:
Ile osób jest zatrudnionych do obsługi jej mieszkańców?


Obiło mi się o uszy, że w UG pracuje koło 70 osób, ale nie wiem jak to jest liczone.

Cytat:
Łącznie z "bibliotekarzami, ogrodnikami i pracownikami biurowymi w ratuszu?".


Czyli co, liczyć też nauczycieli?

Cytat:
Może tu jest pies pogrzebany.


Z jednej strony nie przeliczałbym wprost proporcji z USA, bo jesteśmy w dosyć specyficznym okresie, gdy idzie sporo inwestycji ze środków unijnych i je trzeba obsłużyć, zrobić na nie wnioski, itp. Z drugiej strony z częścią ludzi z UG bardzo trudno jest cokolwiek załatwić, bo więcej mówią o tym że się nie da i dlaczego się nie da, niż zajęłoby zrobienie tego.


Cytat:
Ile w US (dawniej USA) jest samochodów służbowych w strukturach administracji państwowej? A ile u nas?


W USA to akurat może być porównywalne. Ale w Europie w administracji miast jest znacznie mniej, niż u nas. Tak samo rady miast są znacznie mniej liczne, niż u nas. Bodaj Nowym Jorkiem rządzi kilkunastu radnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:08, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Zenon B. napisał:
Łącznie z "bibliotekarzami, ogrodnikami i pracownikami biurowymi w ratuszu?".


Czyli co, liczyć też nauczycieli?


nauczycieli to nie wiadomo (czy były tam szkoły "gminne"), ale w tych 60 osobach mieściła się chyba cała ichnia policja

bardzo ciekawe, jaka tam była struktura zatrudnienia we władzach miasteczka? Co się na te 60 osób składało?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Nie 18:31, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
nauczycieli to nie wiadomo (czy były tam szkoły "gminne"), ale w tych 60 osobach mieściła się chyba cała ichnia policja


Tak by wyglądało z artykułu. Ale nasza wcale nie jest wiele liczniejsza, bo KPP Babice jest komendą powiatową i jej etaty obejmują wszystkie komisariaty i posterunki w powiecie.

Cytat:
bardzo ciekawe, jaka tam była struktura zatrudnienia we władzach miasteczka? Co się na te 60 osób składało?


Pewnie podobne referaty jak u nas, tylko generalnie na zachodzie jakoś mniej ludzi robi więcej. U nas procedury odgórne sprawiają wrażenie, jakby były tworzone, żeby blokować działanie, podczas gdy na zachodzie na odwrót - mają je usprawniać.

Dodatkowo "zlecenie na zewnątrz" czyli "outsourcing" ma tę zaletę, że płaci się nie za "bycie w pracy", a za konkretnie wykonane zadania. Z drugiej strony taki podwykonawca zarabia więcej, niż by zarobił w urzędzie na etacie, bo obsługuje na ogół kilka. Czyli mamy paradoks, że urzędy mają taniej, ale podwykonawca lepiej zarabia. Tak działam od lat w sektorze prywatnym, ale on nie ma rąk spętanych chorymi procedurami obowiązującymi administrację w Polsce, które jak się obawiam uniemożliwiłyby także zlecenie wielu zadań urzędów na zewnątrz.

Ale np. Anglicy mający podobne ograniczenia, poszli inną drogą - scentralizowali. U nas zresztą też to można zrobić, bo już paszporty, dowody osobiste, prawa jazdy i dowody rejestracyjne robi się w jednym miejscu. Anglicy skasowali urzędy lokalne w których się składało papiery i odbierało dokument na rzecz wykorzystania poczty. Tam wnioski pobierasz na poczcie. wypełniasz, poczta potwierdza Twoją tożsamość i przesyła wnioski do wystawcy dokumentu. A dokument wraca do Ciebie do domu pocztą.

Poza tym bardzo wiele spraw "gminnych" można załatwić przez Internet, a wyniki dostać pocztą. Tak zresztą całkiem nieźle działa w Polsce sektor prywatny - gdy zastępowałem przerdzewiałą siatkę ogrodzeniową panelami, kupiłem je bez wychodzenia z domu. W piątek znalazłem dostawcę, w sobotę (tak) mailem wynegocjowałem cenę z opustem, w poniedziałek rano zapłaciłem przelewem elektronicznym, w środę wypakowano mi je na podjazd z ciężarówki. Dwa dni zajęła mi wymiana ponad połowy. Ale nie widzę, jak w takim tempie w Polsce miałyby działać sprawy "urzędowe", choć jedna jaskółka już jest - Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, którą też się załatwia bez wychodzenia z domu w około 5 dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2010 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin