Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

biedronka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2010
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lo
Gość






PostWysłany: Nie 18:18, 07 Mar 2010    Temat postu: biedronka

Dlaczego nie będzie BIEDRONKI czy wszystkich stać na przepłacanie w sklepach które istnieją nie zarabiamy tyle co WÓJT który sie nie zgodził na mały markecik Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:06, 07 Mar 2010    Temat postu:

masz biedronke na szobera. chyba strczy juz tych sklepow?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Nie 20:29, 07 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

lo napisał:
Dlaczego nie będzie BIEDRONKI


A skąd taka informacja? Budowa w Zielonkach postępuje.

Cytat:
czy wszystkich stać na przepłacanie w sklepach które istnieją nie zarabiamy tyle co WÓJT który sie nie zgodził na mały markecik Sad


Ale wójt do małego markeciku nic nie ma, tak przynajmniej w UG twierdzono. Rada Gminy może decydować, czy wpuści duże markety. Małe nie muszą się Rady (nie wójta) pytać o zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:31, 07 Mar 2010    Temat postu:

A dlaczego wójt zgodził się na MarcPol? Kiedyś napisał na tym forum, że dopóki on jest wójtem, dużych marketów w Babicach nie będzie. I....?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Nie 20:44, 07 Mar 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
A dlaczego wójt zgodził się na MarcPol? Kiedyś napisał na tym forum, że dopóki on jest wójtem, dużych marketów w Babicach nie będzie. I....?


Pamiętam, że tak pisał. Trzeba by sprawdzić, od jakiego metrażu market musi mieć zgodę Rady Gminy i sprawdzić, czy ten Marcpol to przekracza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lo
Gość






PostWysłany: Nie 20:57, 07 Mar 2010    Temat postu: biedronka

Rowerem na ul.Szobera trochę za daleko no a co w zimie ? na sanie mnie nie stać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:10, 07 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

A dlaczego by miałaby nie być. Jeśli mam być szczery to dosyć mam płacenia w lokalnych sklepach z paczkę chusteczek dwa razy tyle co mogę zapłacić w Warszawie (osoby które mają m.in. katar alergiczny będą wiedziały dokładnie w czym rzecz). Podobnie jest z innymi artykułami. Lokalne sklepy chcąc walczyć o klienta będą albo:

1) zejść z marży
2) znaleźć tańszych dostawców - co pozwoli na obniżenie cen. Swoją drogą wyeliminuje to proceder zaopatrywania się lokalnych małych sklepów w takich punktach "hurtowych"jak Tesco, Auchan czy Makro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pon 8:51, 08 Mar 2010    Temat postu:

W prawie polskim nie ma jasno sprecyzowanej definicji marketu, który oznacza po prostu sklep i używany jest głownie w wyrazach typu "hipermarket", "megamerket", "minimarket" i "supermarket".
W opracowaniach rządowych dot. placówek handlowych podział ze względu na powierzchnię jest taki:
supermarket- powierzchnia sprzedaży od 400 m2 do 2.499 m2,
hipermarket- powierzchnia sprzedaży od 2.500 m2,
sklep powszechny - powierzchnia sal sprzedażowych od 120 m2 do 399 m2
sklep wyspecjalizowany - brak kryterium powierzchni,
pozostałe sklepy - kryterium powierzchni sprzedażowej - do 119 m2.
Pozwolenie na budowę sklepu o dużej powierzchni potocznie nazywanego marketem wydaje starosta. Dawniej było inaczej: zgodnie z ustawą o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych do budowy sklepów powyżej 400 mkw. tzw. powierzchni sprzedażowej, konieczna była zgoda wójta po uzyskaniu pozytywnej opinii rady gminy. Zgoda taka mogła być wydana m.in. po przeprowadzeniu analizy wpływu obiektu na lokalny rynek pracy. Ustawa wprowadzała jeszcze większe ograniczenia dla obiektów powyżej 2 tys. mkw, bo w tej sytuacji zgodę musiał wyrazić sejmik województwa. W 2008 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że te zasady naruszają swobodę działalności gospodarczej. Teraz budowa takich obiektów może odbywać się według normalnych procedur budowlanych i wójta nikt się o nic pytać nie musi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 8:35, 10 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

Marsto napisał:
A dlaczego by miałaby nie być. Jeśli mam być szczery to dosyć mam płacenia w lokalnych sklepach z paczkę chusteczek dwa razy tyle co mogę zapłacić w Warszawie (osoby które mają m.in. katar alergiczny będą wiedziały dokładnie w czym rzecz). Podobnie jest z innymi artykułami. Lokalne sklepy chcąc walczyć o klienta będą albo:

1) zejść z marży
2) znaleźć tańszych dostawców - co pozwoli na obniżenie cen. Swoją drogą wyeliminuje to proceder zaopatrywania się lokalnych małych sklepów w takich punktach "hurtowych"jak Tesco, Auchan czy Makro.

ale maly sklepik nie ma takiej sily przebicia. Ceny hurtowe bywaja wyzsze niz ceny na polce w tesco. Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:37, 11 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

Anonymous napisał:

ale maly sklepik nie ma takiej sily przebicia. Ceny hurtowe bywaja wyzsze niz ceny na polce w tesco. Sad


Trzeba powalczyć - zawsze może np: dwóch się skrzyknąć i kupować większą ilośc towaru w hurtowni a potem dzielić to między siebie a to pozwoli na wywalczenie niższych cen tudzież innych rabatów. Jednak w przypadku Biedronki to właściciele mniejszych sklepów nie powinni się tak bardzo przejmować.

Biedronka jest sklepem dyskontowym i nie zrobisz tam raczej zakupów w stylu 30 dg szynki, 20 salcesonu, trochę krojonego sera i tego typu rzeczy. Po prostu wszystko jest pakowane a to nie zawsze rodzi zaufanie i tym mniejsze sklepy mogą walczyć.

Bardziej można się obawiać Marcpolu niż Biedronki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
biro
debeściak
debeściak



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Czw 13:36, 11 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

Marsto napisał:

Trzeba powalczyć - zawsze może np: dwóch się skrzyknąć i kupować większą ilośc towaru w hurtowni a potem dzielić to między siebie a to pozwoli na wywalczenie niższych cen tudzież innych rabatów.


Bardzo słuszna teoria. A w praktyce pomyśl ile sklepików wielkości Zefirka powinno się skrzyknąć, żeby osiągnąć poziom zamówień wielkości jednego marketu.
A oni swoje ceny negocjują jako sieć.
Konkurowanie cenowe z molochami nie ma sensu, raczej trzeba szukać dla siebie jakiejś niszy, której one nie wypełniły. Inna sprawa, że kilka razy byłem w Marcpolu i ceny na półkach mnie nie powaliły. Co innego towary z gazetki promocyjnej- te zawsze muszą być bezwzględnie atrakcyjne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:52, 11 Mar 2010    Temat postu: Re: biedronka

biro napisał:

Bardzo słuszna teoria. A w praktyce pomyśl ile sklepików wielkości Zefirka powinno się skrzyknąć, żeby osiągnąć poziom zamówień wielkości jednego marketu.


Jeśli sklepy zaopatrują się w hurtowniach to wystarczy, że 2-4 sklepy założą stowarzyszenie i będą w nim działały wspólnie. Można stworzyć nawet wspólne magazyny co pozwoli na zaoszczędzenie ogromnych przecież kosztów magazynowania towaru. Sklepy sieciowe nie zaopatrują się w hurtowaniach jak te mniejsze sklepiki ale bezpośrednio u producenta\importera. Niestety jest też tak, że producent PŁACI sieci za to, żeby ten raczył sprzedawać w swoich sklepach konkretny towar.

Małe sklepy kupując nawet bezpośrednio u producentów czy importerów nie mają takich wymagań i tu mogą walczyć. Pytanie ilu właścicieli tych mniejszych sklepów pomyślało o tym, żeby uderzyć bezpośrednio do producenta czy importera a nie iść łatwiejszą drogą do hurtowni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 16:44, 06 Kwi 2010    Temat postu:

O przepraszam, ale mylisz się bo właściciel delikatesów "Na trakcie" ma kilka sklepów i nadal kupuje w Makro i Selgrosie bo nawet nie ma co myslec na kupowaniu od producenta paletami.
Stowarzyszenie jest ok, ale i tak nie wynegocjuje większych cen niż inny sklep pojedyńczy może 5%.

A sieci kupują bezpośrednio od producenta tirami i zazwyczaj mają jeszcze swoje hurtownie.

A biedronka to cios w plecy dla lokalnych sklepów nawet tych najlepszych jak Delikatesy "Sagina".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Wto 16:50, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
A sieci kupują bezpośrednio od producenta tirami i zazwyczaj mają jeszcze swoje hurtownie.


I nie zapominaj o wyciskaniu z producenta długich terminów płatności, przez co często one mają pieniądz za sprzedany towar w ręku sporo wcześniej, zanim mu zapłacą i jeszcze na nim zarabiają jako na kapitale obrotowym. Już wiele lat temu na zachodzie była znana jedna wielka firma, która na takiej "inżynierii finansowej" osiągała większy zysk, niż z towaru, który faktycznie sprzedawała.

A na to mali mają zero szans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbs
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blizne Jasińskiego

PostWysłany: Wto 20:12, 06 Kwi 2010    Temat postu: Re: biedronka

Marsto napisał:
biro napisał:

Bardzo słuszna teoria. A w praktyce pomyśl ile sklepików wielkości Zefirka powinno się skrzyknąć, żeby osiągnąć poziom zamówień wielkości jednego marketu.


Jeśli sklepy zaopatrują się w hurtowniach to wystarczy, że 2-4 sklepy założą stowarzyszenie i będą w nim działały wspólnie. Można stworzyć nawet wspólne magazyny co pozwoli na zaoszczędzenie ogromnych przecież kosztów magazynowania towaru. Sklepy sieciowe nie zaopatrują się w hurtowaniach jak te mniejsze sklepiki ale bezpośrednio u producenta\importera. Niestety jest też tak, że producent PŁACI sieci za to, żeby ten raczył sprzedawać w swoich sklepach konkretny towar.

Małe sklepy kupując nawet bezpośrednio u producentów czy importerów nie mają takich wymagań i tu mogą walczyć. Pytanie ilu właścicieli tych mniejszych sklepów pomyślało o tym, żeby uderzyć bezpośrednio do producenta czy importera a nie iść łatwiejszą drogą do hurtowni.


Widzisz to samo sobie kiedys myslalem o polskich rolnikach Tych mniejszych producentach. Przeciez mogliby zalozyc spoldzielnie . Zawsze ktos mialby jakiegos "stara"i moglby wozic towar np do takich stowarzyszonych sklepikow czy na bazarki. Sprzedawaliby za cene pomiedzy skupem (grosze) , a bazarem. i wszyscy byliby szczesliwi. Niestety w naszym spoleczenstwie jak widac to nie jest mozliwe:) Wiec mysle, ze Ci co maja splajtowac przez rozne biedronki to zrobia to wczesniej czy pozniej natomiast Ci co mysla i maja dobry towar beda sie trzymac dzielnie. Moze mniej zarobia niz dotychczas ale ja wole male sklepiki niz biedronki co maja np warzywa jak dla trzody chlewnej. I takich ludzi znam wielu. Hala Wola zaopatruje sie z tego co wiem samodzielnie i wcale nie ma tak duzych ilosci towaru na molochy i zyje sprzedajac naprawde bardzo wysokiej jakosci tani towar.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bbs dnia Wto 20:13, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2010 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin