Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zmiana planu miejscowego na północ od traktu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ocenzurowany
Gość






PostWysłany: Pon 13:57, 04 Lut 2008    Temat postu: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

Kochani! piszę po raz drugi, bo jakiś gminny wielki brat wyciął mi ostatnio posta.
Problem polega na ty, że gmina co rusz publikuje analizy i różowe perspektywy rozwoju gminy itd., różne piękne słupki i opracowania o dynamicznym rozwoju gminy-zapewne przekładające się na odpowoiednie premie roczne, natomiast w obszarze północnym gminy setki osób czekają na zmiany planu miejscowego, mając działki rolne od 1000 do 3000 m2, których nikt nie uprawia, gdyż po pierwsze są to kiepskie grunty rolne, a po drugie nie po to te działki wydzielano i kupowano, żeby siać, czyli wielka uprawa krzaczorów i chwastów. W Polsce ciągle jest brak mieszkań, a gmina kisi grunty przeznaczone jednoznacznie w studium rozwoju gminy na zabudowę mieszkalną niskokondygnacyjną, zamiast zwiększyć wreszcie konunkturę gminną i odrolnić te obszary dajac ludziom szansę zbudowania się. Pytam się więc, czy ktoś wie cokolwiek, kiedy gmina ma zamiar przeskoczyć ten etap rozwoju, przestając się skupiać na samej kanalizacji wzdłuż traktu królewskiego, bo to właśnie nie jest! zrównoważony rozwój gminy!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 15:07, 04 Lut 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

ocenzurowany napisał:
Kochani! piszę po raz drugi, bo jakiś gminny wielki brat wyciął mi ostatnio posta.
Problem polega na ty, że gmina co rusz publikuje analizy i różowe perspektywy rozwoju gminy itd., różne piękne słupki i opracowania o dynamicznym rozwoju gminy-zapewne przekładające się na odpowoiednie premie roczne,


Niestety takie kolorowe słupki i zestawienia są znakiem współczesności i często rzeczywiście zastępują merytoryczną robotę, ale tak jest na całym świecie, nawet prawo tego już wymaga - to się nazywa "sprawozdawczość". Nawet się kiedyś zastanawiałem, czy twórcy PowerPointa w tym nie maczali palców Laughing Na świecie obecnie coś użytecznego wytwarza około 20% ludzi, a reszta "raportuje" co tamci robią.

Cytat:
, a po drugie nie po to te działki wydzielano i kupowano, żeby siać,


Wiesz, zrozumiałbym, że burzą się starzy właściciele ziemi, bo im leży i pieniądza nie daje. Ale z Twojej wypowiedzi wynika, że to "nowi ludzie" je pokupowali jako rolne licząc na ich odrolnienie i to oni się burzą. Czyli normalnie zaspekulowali, do czego mają prawo, ale każda spekulacja jest obarczona ryzykiem, że nie wyjdzie w 100%. Zapewne sprzedający twierdzili, że odrolnienie tuż tuż? A ktoś sprawdzał w UG, czy to prawda?

Cytat:
czyli wielka uprawa krzaczorów i chwastów.


Za to jakie ładne widoki i miejsce na spacery Smile

Cytat:
W Polsce ciągle jest brak mieszkań, a gmina kisi grunty przeznaczone jednoznacznie w studium rozwoju gminy na zabudowę mieszkalną niskokondygnacyjną, zamiast zwiększyć wreszcie konunkturę gminną i odrolnić te obszary dajac ludziom szansę zbudowania się. Pytam się więc, czy ktoś wie cokolwiek, kiedy gmina ma zamiar przeskoczyć ten etap rozwoju,


A czy tam nie ma jakichś dyskusji z KPN o "strefę wybiegu zwierząt"? Bo kiedyś słyszałem, że Park miał zakusy na wykup tych terenów, tudzież blokował ich zabudowę.

Poza tym, chcesz działkę do budowy od zaraz, nie ma problemu, w każdej chwili możesz kupić, nawet w pełni uzbrojoną. A, jest problem - że drogo? No cóż, zawsze tak jest - albo, albo.

Cytat:
przestając się skupiać na samej kanalizacji wzdłuż traktu królewskiego, bo to właśnie nie jest! zrównoważony rozwój gminy!


Bez rozbudowy kanalizacji w Trakcie nie masz co liczyć na fizyczne dociągnięcie jej potem na północ do omawianych terenów, a w myśl obecnego prawa, kanalizacja musi być tam dociągnięta, gdy zostaną przeznaczone pod zabudowę. Bo to wynika z wymaganych wskaźników "skanalizowania" gminy.

Ale najlepszym źródłem informacji powinien być referat architektury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 19:43, 04 Lut 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

Cytat:

Wiesz, zrozumiałbym, że burzą się starzy właściciele ziemi, bo im leży i pieniądza nie daje.

jestem takim wlasnie wlascicielem i co ja mam w takiej sytuacji zrobic? jakies rady? z harmonogramu wynika, ze u mnie plan zagospodarowania bedzie za 10 lat. Da sie jakos odrolnic dzialke?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 20:29, 04 Lut 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

Anonymous napisał:
Cytat:

Wiesz, zrozumiałbym, że burzą się starzy właściciele ziemi, bo im leży i pieniądza nie daje.

jestem takim wlasnie wlascicielem i co ja mam w takiej sytuacji zrobic? jakies rady? z harmonogramu wynika, ze u mnie plan zagospodarowania bedzie za 10 lat. Da sie jakos odrolnic dzialke?


Indywidualnie "na sztukę" raczej nie. A nie wiem, czy "na siedlisko" jeszcze jest możliwe i jakie są teraz kryteria. W gminach, gdzie są plany zagospodarowania, są właśnie po to, żeby się nie dało "po uważaniu i na sztukę". Na ogół są odralniane całe połacie ziemi, tak jak za gimnazjum w Koczargach. I na logikę - za gimnazjum odrolniono najpierw, bo tam już jest możliwość rozbudowy kanalizacji i podłączenia jej do nowowybudowanego kolektora. Jest też gaz w pobliżu i nowe stosunkowo mało obciążone trafo przy szkole, więc dla pierwszych domów prądu starczy, a potem będą musieli dostawić drugie. Póki nie będzie kanalizacji na Trakcie, podejrzewam że gmina się nie będzie śpieszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 0:52, 07 Lut 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

[quote="Anonymous"]
Cytat:


jestem takim wlasnie wlascicielem i co ja mam w takiej sytuacji zrobic? jakies rady? z harmonogramu wynika, ze u mnie plan zagospodarowania bedzie za 10 lat. Da sie jakos odrolnic dzialke?


Pogrzeb w internecie. Ostatnio natrafiłam na informacje (nie jestem pewna czy aktualne), że właściciele mogą zażądać od gminy odrolnienia ale pod warunkiem, że wystąpi o to - i tu nie doczytałam - albo 51 % właścicieli określonego obszaru albo właściciele 51% terenów na danym obszarze (sensowniejsza byłaby ta druga opcja).

Wystarczy poszukać regulacji prawnych odnośnie odralniania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.W
Gość






PostWysłany: Czw 14:23, 07 Lut 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Cytat:


jestem takim wlasnie wlascicielem i co ja mam w takiej sytuacji zrobic? jakies rady? z harmonogramu wynika, ze u mnie plan zagospodarowania bedzie za 10 lat. Da sie jakos odrolnic dzialke?


Pogrzeb w internecie. Ostatnio natrafiłam na informacje (nie jestem pewna czy aktualne), że właściciele mogą zażądać od gminy odrolnienia ale pod warunkiem, że wystąpi o to - i tu nie doczytałam - albo 51 % właścicieli określonego obszaru albo właściciele 51% terenów na danym obszarze (sensowniejsza byłaby ta druga opcja).

Wystarczy poszukać regulacji prawnych odnośnie odralniania.

Te 51% to jest istotne przy scaleniu zaś odrolnienia to jest taki plan w gminie które tereny i w jakich latach. Jest on bardzo prawdopodobny lecz nie ma gwarancji że ten teren i w danym roku spowodowane jest to wieloma czynnikami których w dniu dzisiejszym nikt nie przewidzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ocenzurowany
Gość






PostWysłany: Wto 0:29, 29 Kwi 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

Cyt.Wiesz, zrozumiałbym, że burzą się starzy właściciele ziemi, bo im leży i pieniądza nie daje. Ale z Twojej wypowiedzi wynika, że to "nowi ludzie" je pokupowali jako rolne licząc na ich odrolnienie i to oni się burzą. Czyli normalnie zaspekulowali, do czego mają prawo, ale każda spekulacja jest obarczona ryzykiem, że nie wyjdzie w 100%. Zapewne sprzedający twierdzili, że odrolnienie tuż tuż? A ktoś sprawdzał w UG, czy to prawda?

...
Za to jakie ładne widoki i miejsce na spacery Smile
...

Problem polega na tym, ze bardzo często dane środowisko, tzw. przykorytne w gminie, unika zbyt szybkich i zbyt dużych odrolnień, właśnie nie ze względu na potencjalne spekulacje nowych nabywców (jeśli im zazdrościsz, drogi moderatorze, to spójrz na odpowiednie przepisy fiskusa, jeśli np. ja pohandluję przed upływem 5 lat, to fiskus, a więc państwo, czyli i Ty-patrz:pożytek publiczny cholernie na tym zyska), ale dlatego, że przy dużych odrolnieniach wzrasta podaż, i aktualni spekulanci nie wycisną z jeszcze nie sprzedanych działek na terenach już odrolnionych tyle ile by chcieli. Poza tym duże agencje nieruchomości dzielą właśnie na działki budowlane kupioną za grosze, kiedyś() więcej niż 5 lat temu), ziemię w tzw. strefie dalekiej (co najmniej 0,5 godz. od rogatek Warszawy . Jeśli się zrobi duże odrolnienia w strefiee 15 minut od rogatek, to szlak trafia popyt na tamte, pięknie popalikowane tzw. okazje dla warszawiaków.
Tak więc, gdy nie wiadomo, o co chodzi, drogi Moderatorze, to chodzi o kesz.
Ach, i jeszcze jedno, my, czyli ci nowi, nie robimy jakichś fanaberii z budowaniem się, gmina przemówiła do nas z góry Synaj mając w ręku kamienne tablice z Planem Zrównoważonego Rozwoju.

I ostatnie zdanie, drogi Moderatorze, nie ironizuj na temat faktu posiadania przeze mnie rolnej działki. Działki budowlane w ładnej okolicy są piekielnie drogie, a nie wszyscy przecież jeżdżą w gminie czarnymi SUV-ami na pękatych oponach. Czy powiedziałbyś pani z referatu architektury po deszczu, że pantofel jej pękł, gdyż sama sobie jest winna kupując podruby zamiast Salamandry. Chyba nie. Gmina wykazujęc większą aktywność w odrolnieniach, dz szansę i tym bogatym, i tym biedniejszym, z wielkim społecznym pożytkiem, i to się nazywa właśnie zrównoważony rozwój- wszystkich rozwój, drogi Moderatorze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Wto 7:44, 29 Kwi 2008    Temat postu: Re: zmiana planu miejscowego na północ od traktu

ocenzurowany napisał:
Za to jakie ładne widoki i miejsce na spacery Smile


Zdecydowanie tak.
...

Cytat:
Problem polega na tym, ze bardzo często dane środowisko, tzw. przykorytne w gminie, unika zbyt szybkich i zbyt dużych odrolnień, właśnie nie ze względu na potencjalne spekulacje nowych nabywców (jeśli im zazdrościsz, drogi moderatorze, to spójrz na odpowiednie przepisy fiskusa, jeśli np. ja pohandluję przed upływem 5 lat, to fiskus, a więc państwo, czyli i Ty-patrz:pożytek publiczny cholernie na tym zyska),


To tylko mogę pozazdrościć, że masz możliwość ominięcia fiskusa. Ja od swojej działalności miesiąc w miesiąc daję skorzystać fiskusowi odprowadzając niemały PIT i VAT. Z drugiej strony, tak długo, jak podatki są w miarę przejrzyste i uczciwe, to mi nie przeszkadza, bo z czegoś trzeba finansować szkoły i przedszkola, budowę dróg, itp.,. itd.

Cytat:
ale dlatego, że przy dużych odrolnieniach wzrasta podaż, i aktualni spekulanci nie wycisną z jeszcze nie sprzedanych działek na terenach już odrolnionych tyle ile by chcieli. Poza tym duże agencje nieruchomości dzielą właśnie na działki budowlane kupioną za grosze, kiedyś() więcej niż 5 lat temu), ziemię w tzw. strefie dalekiej (co najmniej 0,5 godz. od rogatek Warszawy . Jeśli się zrobi duże odrolnienia w strefiee 15 minut od rogatek, to szlak trafia popyt na tamte, pięknie popalikowane tzw. okazje dla warszawiaków.


Widzisz, tego nie wiem, bo nigdy w życiu nie spekulowałem ziemią, to raczej państwo polskie i radzieckie pozabierało nam wszystkie majątki, więc w rodzinie ku temu już nie było większych skłonności.

Cytat:
Tak więc, gdy nie wiadomo, o co chodzi, drogi Moderatorze, to chodzi o kesz.
Ach, i jeszcze jedno, my, czyli ci nowi, nie robimy jakichś fanaberii z budowaniem się, gmina przemówiła do nas z góry Synaj mając w ręku kamienne tablice z Planem Zrównoważonego Rozwoju.


No to napisałem - robisz jakieś założenia i ryzykujesz - że się sprawdzą lub nie sprawdzą. Chyba nie ma już w życiu dziedziny bez ryzyka.

Cytat:
I ostatnie zdanie, drogi Moderatorze, nie ironizuj na temat faktu posiadania przeze mnie rolnej działki. Działki budowlane w ładnej okolicy są piekielnie drogie, a nie wszyscy przecież jeżdżą w gminie czarnymi SUV-ami na pękatych oponach.


A gdzie ja ironizowałem? Odnosiłem się do faktu. Jeden kupuje drożej, ale do "budowy od zaraz", inny taniej, ale ponieważ w handlu nie ma nic za darmo, to z pewnym ryzykiem, z którym się musi liczyć. Jak spadnę z drzewa, to oczywiście też będę narzekał, ale nie będę się burzył, jakim prawem spadłem.

Cytat:
Czy powiedziałbyś pani z referatu architektury po deszczu, że pantofel jej pękł, gdyż sama sobie jest winna kupując podruby zamiast Salamandry. Chyba nie.


Akurat tutaj mnie kiedyś pani z wydziału inwestycji powiedziała, gdy mi gmina rozorała ulicę, że "jak pan się na wieś przeprowadził, to pan sobie gumofilce kupi i nie narzeka". I tej pani nieco powiedziałem, bo zważ, że to nie ja wymagałem by mi ktoś zrobił drogę - ja ją zrobiłem, a ktoś mi ją zniszczył.

Cytat:
Gmina wykazujęc większą aktywność w odrolnieniach, dz szansę i tym bogatym, i tym biedniejszym, z wielkim społecznym pożytkiem, i to się nazywa właśnie zrównoważony rozwój- wszystkich rozwój, drogi Moderatorze.


Akurat termin zrównoważony rozwój ma zupełnie inną definicję - [link widoczny dla zalogowanych]

To, o czym piszesz, jest bliższe pojęciu "sprawiedliwości społecznej", która we współczesnym świecie niestety zanika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:53, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Drogi Lucyferze.

Nie należy doszukiwać się w wypowiedziach innych tego, czego tam nie ma.

Z tekstu 'Ocenzurowanego' nie wynika, że omija on fiskusa (co, niestety, sugeruje twój komentarz). Mówi on tylko, że nie należy demonizować spekulacji bo oprócz tzw. "spekulanta" zarabia również nasza gmina. Poza tym pojęcie spekulacji jest już trochę przestarzałe, nie uważasz? Ludzie próbują zarabiać w różnych dziedzinach. Oby uczciwie.

Z kwestią podaży i popytu niestety jest tak, jak pisze Ocenzurowany. Ostatnio w jednej z agencji nieruchomości powiedziano mi, że w gminie jest mnóstwo działek budowlanych, tylko właściciele nie chcą ich sprzedawać bo ceny ciągle rosną. A rosną, bo działek w handlu jest niewiele. I to jest oczywiście niezbijalne prawo tych właścicieli do niesprzedawania. Ale dlaczego ograniczać to prawo tym, którzy chcieliby sprzedać, tylko nie mogą bo ich ziemia nie jest uwzględniona w planie zagospodarowania?

Co do ryzyka, to na drzewo wchodzisz na własną odpowiedzialność. Ale jak ci ktoś zacznie nim potrząsać, to jak zlecisz będziesz chciał wiedzieć kto i dlaczego, nieprawdaż?

Nie dziw się, że właściciele nie rozumieją dlaczego jedne tereny odralniane są teraz a inne dopiero za 10 albo i więcej lat. Skoro jedni mogą zarobić a inni nie, to ci inni chcieliby wiedzieć dlaczego nie.

A co do rozwoju zrównoważonego. Na ostatnim spotkaniu pan Wójt powiedział, że gmina nie może odralniać za dużo terenów, bo jak za dużo ludzi się pobuduje, to na drogach będą korki. Odralnianie musi iść w parze z inwestycjami drogowymi. No cóż, patrząc na jakość obecnych inwestycji drogowych, jakoś czarno widzę szanse na zaspokajanie potrzeb przyszłych pokoleń w naszej gminie. Zwłaszcza potrzeb mieszkaniowych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Śro 9:28, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Drogi Lucyferze.

Nie należy doszukiwać się w wypowiedziach innych tego, czego tam nie ma.

Z tekstu 'Ocenzurowanego' nie wynika, że omija on fiskusa (co, niestety, sugeruje twój komentarz).


Ależ jak najbardziej omija i w pełni zgodnie z prawem i tylko tej możliwości mu zazdroszczę. Natomiast wcale nie sugerowałem, że go unika niezgodnie z prawem.

Cytat:
Mówi on tylko, że nie należy demonizować spekulacji bo oprócz tzw. "spekulanta" zarabia również nasza gmina. Poza tym pojęcie spekulacji jest już trochę przestarzałe, nie uważasz? Ludzie próbują zarabiać w różnych dziedzinach. Oby uczciwie.


Szczególnie ciekawie to brzmi w kontekście krachu na rynku finansowym na świecie, który właśnie został spowodowany zwykła przegiętą spekulacją ze strony banków. I to nie jest moja własna opinia czy wniosek - w UK gwałtownie rozbudowano instytucję nadzoru bankowego, a w USA chcą ją wprowadzić, bo nie mieli. I jasno mówią, że to była zwykła spekulacja, która się zemściła.

Teraz masz zabawę z niedoborami żywności na świecie - znowu, spekulacja na "taniej sile roboczej", gdzie błędnie przyjęto, że jest ona faktycznie tania, a tylko odsunięto w czasie konsekwencje wielu działań, które teraz trzeba ponieść i się mszczą.

Spójrz na architekturę - w latach 60-80 (na świecie) była mania projektowania budynków ogromnie energożernych, zamkniętych akwariów, wymagających potężnych mocy na chłodzenie latem i grzanie zimą, a często i na całoroczne oświetlenie wewnątrz. Nagle ktoś sobie zdał sprawę z tego, że można inaczej (to było w końcu tylko około 20 lat w skali wieków doświadczeń ludzkości) i teraz w światowej (bo do naszej do dotrze jak zwykle z opóźnieniem) architekturze jest tendencja odwrotna - powrót do mechanizmów energetycznych budynków znanych od wieków.

Spekulacja polega zawsze na przesunięciu czasowym - w danej chwili ktoś zarabia na tym, że za jakiś czas ktoś inny mocno umoczy. Czasami moczy też sam zarabiający.

A za zarabianiem w sposób uczciwy jestem jak najbardziej, ale we współczesnych czasach to niestety nie jest główny sposób.

Cytat:
Z kwestią podaży i popytu niestety jest tak, jak pisze Ocenzurowany. Ostatnio w jednej z agencji nieruchomości powiedziano mi, że w gminie jest mnóstwo działek budowlanych, tylko właściciele nie chcą ich sprzedawać bo ceny ciągle rosną. A rosną, bo działek w handlu jest niewiele. I to jest oczywiście niezbijalne prawo tych właścicieli do niesprzedawania.


I wyraźnie napisałem, że ponieważ nie handlowałem ziemią, to nie ustosunkowuję się do tych argumentów, bo interlokutor na pewno zna sytuację lepiej ode mnie.

Cytat:
Ale dlaczego ograniczać to prawo tym, którzy chcieliby sprzedać, tylko nie mogą bo ich ziemia nie jest uwzględniona w planie zagospodarowania?


Już kiedyś pisałem o takim uwarunkowaniu, jak przedłużanie istniejącej infrastruktury. Znacznie racjonalniej (z punktu widzenia gminy, która za tę infrastrukturę musi zapłacić i ją wybudować) jest odrolnić teren przylegający do jakichś "nitek", niż odległą "wyspę", do której trzeba dociągnąć kawał jałowych przyłączy. Wiem, że dla potencjalnych sprzedających jest to trudne do przełknięcia, ale to jest wyliczalne matematycznie.

Owszem, możnaby to częściowo obejść, ale wprowadzając bardzo niepopularne opłaty adjacenckie, kompensujące gminie koszt dociągania infrastruktury przez puste pola.

Cytat:
Co do ryzyka, to na drzewo wchodzisz na własną odpowiedzialność. Ale jak ci ktoś zacznie nim potrząsać, to jak zlecisz będziesz chciał wiedzieć kto i dlaczego, nieprawdaż?


Wiesz, na początek patrzę, gdzie i na jakie drzewo wchodzę, żeby nie mieć takiego zaskoczenia lub być na nie przygotowanym.

Cytat:
Nie dziw się, że właściciele nie rozumieją dlaczego jedne tereny odralniane są teraz a inne dopiero za 10 albo i więcej lat. Skoro jedni mogą zarobić a inni nie, to ci inni chcieliby wiedzieć dlaczego nie.


No i jedno z wyjaśnień masz powyżej.

Cytat:
A co do rozwoju zrównoważonego. Na ostatnim spotkaniu pan Wójt powiedział, że gmina nie może odralniać za dużo terenów, bo jak za dużo ludzi się pobuduje, to na drogach będą korki. Odralnianie musi iść w parze z inwestycjami drogowymi. No cóż, patrząc na jakość obecnych inwestycji drogowych, jakoś czarno widzę szanse na zaspokajanie potrzeb przyszłych pokoleń w naszej gminie. Zwłaszcza potrzeb mieszkaniowych.


Wójt trochę uprościł - nie tylko o drogi chodzi. Gmina musi także wybudować wodociągi i kanalizację, a ta ostatnia jest wściekle droga.

A co do czarnowidztwa, to raczej martwmy się tym, co nam szykuje zaprzyjaźniona gmina Ożarów. Odrolnili około 60 ha ziemi wysokiej klasy (jakim cudem im na to ministerstwo dało zgodę?) na styku z naszą gminą i chcą tam wybudować osiedle na ... 9 000 ludzi. To jest jeszcze raz tyle, ile liczy miasto Ożarów i mniej więcej 2/3 ludności naszej całej gminy. Szczegóły tej inwestycji znajdziesz [link widoczny dla zalogowanych] - "Uchwała Nr XVII/160/08 - w sprawie wyrażenia stanowiska do projektowanego przeznaczenia terenów pod zabudowę wielorodzinną we wsi Kręczki"

Jak nam się to "przeleje" do gminy, to jesteśmy równo ugotowani - zaklopsują się drogi, zdaje się, że i wodę będą od nas chcieli ciągnąć, pytanie też, jak wytrzyma taki wzrost obciążenia sieć energetyczna i gazowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:36, 03 Maj 2008    Temat postu:

Z uchwałą gminy zgadzam się całkowicie.
Ja występuję jako mieszkaniec gminy, który przeciwny jest nadmiernemu zaludnieniu i korkom, ale chciałby wiedzieć, czy i kiedy będzie mógł dysponować kawałkiem ziemi za Borzęcinem (tak właściwie to chcielibyśmy się tam przenieść za jakiś czas a dom zostawić dzieciom - ot takie plany na emeryturę).
I niestety zdaję sobie sprawę ze sprzeczności interesów. Nie sprzeciwiam się idei rozwoju zrównoważonego ale staram się również myśleć o przyszłości swojej rodziny.
Myślę jednak, że udałoby się przeciwdziałać takim przypadkom jak Ożarów, gdyby gminy uchwaliły, jeśli nie plan, to przynajmniej studium zagospodarowania, dla całego swojego terenu. Można w nim w sposób rozsądny wyznaczyć tereny pod zabudowę jednorodzinną, wielorodzinną czy inwestycje. Zmiany byłyby możliwe ale musiałyby być rozsądnie skalkulowane.
No cóż. Tak mi się marzy choć realia są pewno inne.

O ile wiem w Ożarowie ma budować JW Construction. Niestety byłam klientem tej firmy. I niestety obawiam się, że niewiele gmina w tej sprawie zwojuje. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.W
Gość






PostWysłany: Sob 18:28, 03 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
O ile wiem w Ożarowie ma budować JW Construction. Niestety byłam klientem tej firmy. I niestety obawiam się, że niewiele gmina w tej sprawie zwojuje. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.

Tak niestety bywa gdy burmistrzowi Ożarowa po przez JW ukazała się do uzyskania duża kasa, dla tego postanowił trochę pomanipulować przy planach zagospodarowania przestrzennego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ocenzurowany
Gość






PostWysłany: Sob 3:42, 20 Wrz 2008    Temat postu: harmonogram odrolnień

Na początku chciałbym wyjaśnić, że mój nick nie wynika z cenzury na tym forum, bo jest to jedno z bardziej swobodnych forów w Polsce. Ale do rzeczy, przeglądałem ostatnio rozporządzenie wójta nr 102 z marca tego roku. Widać w nim pewne tendencyjne zabiegi w uzasadnieniach i kryteriach odralniania kolejnych obszarów ziemi. Oczywiście rozumiem system-nie wiecej niż 100 h rocznie, ale np. spójrzmy w opisy przy punkcie dotyczącym np. Zalesia.Sugeruje się tam, że występuje totalny brak mediów, dopiero w Warszawskiej. A wiadomo , mam tam znajomych, że media są w Trakcie Królewskim, i niebawem będzie tam biegła kanalizacja. Strefa zabudowy jednorodzinnej w planie rozwoju obejmuje teren do ropociągu, a tam ropociąg przebiega odległości trzy działki po 1000 m od traktu. Co prawda, odrolnienie dotyczy ok. 20 ha, ale ponad połowa z tego jest powyżej ropociągu i będą to w przyszłości działki rekreacyjne i ekologiczno usługowe. A zatem realny pobór mocy w mediach będzie niewielki, w porównaniu z innymi obszarami w pobliżu ropociągu. W ten oto sposób, poprzez taki sprytny zapis o braku mediów, wykoszono Zalesie z harmonogramu sporządzania nowych planów miejscowych na najbliższe dziesięć lat. Sugeruje to nie do końca jasne kryteria budowania rankingu obszarów do odrolnienia, przynajmniej w niektórych przypadkach. Nie znam szczegółowo sytuacji w grubszych , 60-cio hektarowych obszarach, bo nie wszędzie mam znajomych, ale na pewno jest kilka skrawków w gminie, gdzie można pewne odrolnienia zrealizować tanim sumptem, a nie umywać ręce. nie chciałbym tutaj promować postaw wyłącznie roszczeniowych, bo zdaje sobie sprawę , jak zasuwać teraz muszą ludziki z gospodarki przestrzennej w gminie. Aha, i jeszcze jedno, zamiast opłat audiacenckich gmina mogłaby wyemitować cegiełki obligacyjne na infrastrukturę, które wykupiłaby po paru latach, ale za to właściciele działek mieliby szybsze odrolnienia, bo nie blokowałoby gminy ograniczenie roczne do 100 ha. problem gminy tkwi w braku środków na szybsze działania, a cegiełki dałyby te środki, co paawda do zwrotu, ale przyspieszyło0by to rozwój infrastruktury i wpłynęło na większa dynamikę rozwoju. Chiny mogą przyspieszyć, dlaczego nie Babice. cel ambitny, ale może niezbyt wygodny dla Gminy, bo lepiej pensje pobierać w spokojnej, pozbawionej pośpiechu atmosferze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:41, 20 Wrz 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Z uchwałą gminy zgadzam się całkowicie.
Ja występuję jako mieszkaniec gminy, który przeciwny jest nadmiernemu zaludnieniu i korkom, ale chciałby wiedzieć, czy i kiedy będzie mógł dysponować kawałkiem ziemi za Borzęcinem (tak właściwie to chcielibyśmy się tam przenieść za jakiś czas a dom zostawić dzieciom - ot takie plany na emeryturę).
I niestety zdaję sobie sprawę ze sprzeczności interesów. Nie sprzeciwiam się idei rozwoju zrównoważonego ale staram się również myśleć o przyszłości swojej rodziny.
Myślę jednak, że udałoby się przeciwdziałać takim przypadkom jak Ożarów, gdyby gminy uchwaliły, jeśli nie plan, to przynajmniej studium zagospodarowania, dla całego swojego terenu. Można w nim w sposób rozsądny wyznaczyć tereny pod zabudowę jednorodzinną, wielorodzinną czy inwestycje. Zmiany byłyby możliwe ale musiałyby być rozsądnie skalkulowane.
No cóż. Tak mi się marzy choć realia są pewno inne.

O ile wiem w Ożarowie ma budować JW Construction. Niestety byłam klientem tej firmy. I niestety obawiam się, że niewiele gmina w tej sprawie zwojuje. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.



1) z uwagi na ładne łączki dzie mozna sobie z psem + soory juz z psami pobiegać, nie jestem za odralaniamiem na życzenie.

2) o ile się nie myle, to ta firma to się nazywa
jw destruction.
+ patrząc na jej osiagniecia i procesy ktore ma z podwykonawcami...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:43, 20 Wrz 2008    Temat postu:

W.W napisał:
Cytat:
O ile wiem w Ożarowie ma budować JW Construction. Niestety byłam klientem tej firmy. I niestety obawiam się, że niewiele gmina w tej sprawie zwojuje. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.

Tak niestety bywa gdy burmistrzowi Ożarowa po przez JW ukazała się do uzyskania duża kasa, dla tego postanowił trochę pomanipulować przy planach zagospodarowania przestrzennego.



no proszę. kota nie ma to myszki harcują....
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin