Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wypadek na Sienkiewicza... następny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yarek.
Gość






PostWysłany: Czw 14:55, 15 Lis 2007    Temat postu:

Michał S.trażak napisał:
Nikomu na szczęście się nic nie stało.


Tym razem.
Zwróć uwagę na ogrodzenie tej posesji, to nie jest pierwszy raz i gotów jestem zaryzykować stwierdzenie że jest to nagminna sytuacja, której przyczyną jest nadmierna prędkość. Często widuję tam dzwony mniejsze lub większe, nie zawsze mam przy sobie aparat.
Zresztą mieszkasz niedaleko to zapewne wiesz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice

PostWysłany: Czw 14:57, 15 Lis 2007    Temat postu:

Kierowca jechał sam - nic mu się nie stało. Strażacy mówią, że kierowcy jadącemu od Babic w stronę Lipkowa ktoś za bardzo wychylił się z Izabelińskiej, a ten żeby ominąć osobówkę wpadł w rów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:01, 15 Lis 2007    Temat postu:

Michał S.trażak napisał:
Kierowca jechał sam - nic mu się nie stało. Strażacy mówią, że kierowcy jadącemu od Babic w stronę Lipkowa ktoś za bardzo wychylił się z Izabelińskiej, a ten żeby ominąć osobówkę wpadł w rów.


Fajnie. Ciesze sie ze to wyjaśniłeś. Jakoś łatwo jest wszystkich posądzać o prędkość przed poznaniem szczegółów. Dokładnie jak w raportach Policji.

Zresztą gołym okiem widać, że nie jechał szybko. Wystarczy spojrzeć na uszkodzenia. Przy 100 km/h to auto by tak nie wygladalo po wpadnieciu w row


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:03, 15 Lis 2007    Temat postu:

Marsto napisał:
A wiadomo czemu ten wypadek??

Moze to nie prędkość, moze akurat ktos zszedl z chodnika i kierowca uciekał, zeby nie trafić przechodnia. Zauważcie, że ten chodnik jest w tym miejscu szerokosci niecałych dwóch szczupłych osób, więc nie trudno o to aby zlecieć z niego gdy kogoś się mija.


Chodnik kończy się nieco wcześniej tuż przy skrzyżowaniu z Izabelińską, wybacz ale jadąc 50km/h nie zdołałby "zalecieć" aż tak daleko, pozatym być może że ktoś mu wyjechał nawet z Izabelińskiej a jegomość zbaraniał i wpadł do rowu, kosząc po drodze dwa potężne znaki - bariery czerwono-białe. Przeczytaj cały wątek to będziesz wiedział o co mi chodzi. Wali mnie to czy to z jego winy, czy ktoś mu z bramy wyjechał i musiał się ratować i zabił mi kogoś z rodziny - po Sienkiewicza zdecydowanie za szybko się jeździ, prędkości 100-120km/h są na pożądku dziennym a tu wszędzie wyjazdy z posesji i bocznych uliczek a droga mimo że prosta to jednak wąska.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbs
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blizne Jasińskiego

PostWysłany: Czw 16:40, 15 Lis 2007    Temat postu:

Racja za szybko. Przy 50 km/h mozna zrobic wiele wiecej niz przy 100 czy nawet 80 km/h.
Ja tam jezdze 50 km/h i ludzie za dziwnie wku.... tym faktem. Wyprzedzaja na grubosc lakieru a pozniej na koncu ulicy prawie jednoczesnie skrecamy na skrzyzowaniu. Tyle co daje tam szalencza jazda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 15 Lis 2007    Temat postu:

bbs napisał:
Racja za szybko. Przy 50 km/h mozna zrobic wiele wiecej niz przy 100 czy nawet 80 km/h.
Ja tam jezdze 50 km/h i ludzie za dziwnie wku.... tym faktem. Wyprzedzaja na grubosc lakieru a pozniej na koncu ulicy prawie jednoczesnie skrecamy na skrzyzowaniu. Tyle co daje tam szalencza jazda



Wydaje mi się, że Ci się zdaje. Miałeś kiedyś czołowy wypadek przyprędkości 60 km/h. Nie?? A ja tak. W dodatku z samochodem ktory byc moze podobnie jak tutaj zajechal droge. Jesli bylo mokro albo wpadl w poslizg jak wtedy gdy ja mialem stluczke to zrobic mozna malo. Probowalem uciekac przed kobieta ktora zajechala mi droge na skrzyzowaniu a zrobila to gdy mialem do niej moze jakies 5 metrow. Skonczylo sie na tym, ze nie walnalem jej calkowicie na czolowo a troche pod kontem.
CHodzi mi glownie o to, ze w takiej chwili gdy ktos ci wyjedzie na czolowke i masz sekunde do namyslu, nie ma czasu na zbedne myslenie co sie stanie gdy wykonam taki manwer a co gdy inny. Jadac 50 czy 60 gdy nie jestes w sytuacji stresowej łatwiej cos zaplanowac.
Łatwo też jest teoretyzowac na sucho, ale w realnej sytuacji zagrożenia to cos innego.


Poczekalbym na dokladne informacje, a potem wydawał sądy. Moze Michał-Strażak będzie znał jakieś szczegóły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbs
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blizne Jasińskiego

PostWysłany: Czw 23:05, 15 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
Wydaje mi się, że Ci się zdaje.

To znaczy co mi sie wydaje?

Cytat:
Miałeś kiedyś czołowy wypadek przyprędkości 60 km/h. Nie?? A ja tak. W dodatku z samochodem ktory byc moze podobnie jak tutaj zajechal droge. Jesli bylo mokro albo wpadl w poslizg jak wtedy gdy ja mialem stluczke to zrobic mozna malo. Probowalem uciekac przed kobieta ktora zajechala mi droge na skrzyzowaniu a zrobila to gdy mialem do niej moze jakies 5 metrow. Skonczylo sie na tym, ze nie walnalem jej calkowicie na czolowo a troche pod kontem.
CHodzi mi glownie o to, ze w takiej chwili gdy ktos ci wyjedzie na czolowke i masz sekunde do namyslu, nie ma czasu na zbedne myslenie co sie stanie gdy wykonam taki manwer a co gdy inny. Jadac 50 czy 60 gdy nie jestes w sytuacji stresowej łatwiej cos zaplanowac.
Łatwo też jest teoretyzowac na sucho, ale w realnej sytuacji zagrożenia to cos innego.


Otoz ja nie osadzalem tego konkretnego przypadku bo nie wiem nic na jego temat. Ale wiem, ze istnieje cos takiego jak predkosc bezpieczna i ograniczenie zaufania. Nigdy nie mialem zadnego wypadku (odpukac) poza jednym wypadnieciem z trasy w czasie testow samochodu na zamknietej drodze. Wtedy wylecialem z drogi przy jakis 120 km/h. Na tyle mniej wiecej udalo mi sie dohamowac ze 180 km/h. Samochod przlecial kilka metrow w powietrzu i wyladowal dosc miekko na polu. Scielismy tylko troszke krzaczkow. Odpalilem silnik i pojechalismy dalej zanim obstawa trasy zdazyla podbiec. Jedyne straty to urwana podkaldka pod zderzak i wklad lusterka ktory wypadl przy ladowaniu. Zawsze wjezdzajac na skrzyzowanie nawet na zielonym dla siebie swietle zwlaniam jeszcze i nie wierze w swoje pierwszenstwo. Mozna zrobic dwa razy wiecej niz przy predkosci 120 km/h i to jest fakt nie zaprzeczalny, a czy sie uda zrobic to juz inna sprawa. Poruszylem temat predkosci bo jezeli juz piszesz o zderzeniu czolowym to suma wypadkowa predkosci dwoch pojazdow jadacych na przeciw siebie wynosi 100 km/h i jest jeszcze szansa, ze ludzie zapieci w pasy przezyja.


100 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,04 sekundy
90 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,04 sekundy
80 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,05 sekundy
70 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,05 sekundy
60 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,07 sekundy
40 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,09 sekundy
30 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,12 sekundy
20 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,18 sekundy
10 km/h Przejechanie jednego metra zajmuje 0,36 sekundy

-----------------------------------------------------------------------

Predkość
100 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,18 sekundy
90 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,20 sekundy
80 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,23 sekundy
70 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,26 sekundy
60 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,30 sekundy
50 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,36 sekundy
40 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 0,45 sekundy
30 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 1 sekunde
20 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 1,5 sekundy
10 km/h Przy tej predkosci przjechanie 5 metrow zajmuje 3 sekundy

Sa oczywiscie sytuacje kiedy cos dzieje sie nagle nie spodziewanie. Ale osobiscie uwazam, ze wiekszosci wypadkow nawet nie ze swojej winy mozna uniknac. Pomijam fakt, ze kierowcy jezdzacy na codzien ciesza sie ze maja paliwo i samochod zapala, traktujac go jedynie jako dupowoz a nie cos od czego moze zalezec zycie wielu ludzi. Samochodem powinno sie jezdzic a nie przemieszczac. A jezdzac nalezy co jakis czas pojechac na jakis placyk i zobaczyc jak mozna go zatrzymac na roznych nawierzchniach i w roznych warunkach. Ja czesto jadac normalnie w trasie czy w miescie sprawdzam jak zmeinia sie nawierzchnia lekko dodajac gazu albo odejmujac. Samochod skreca nie tylko dzieki kierownicy ale tez dzieki odjeciu gazu badz go dodaniu. Tak samo ma na to wplyw hamulec. Jezeli mowisz o padajacym deszczu to moze predkosc przed skrzyzowaniem powinna wynosc 30 km/h a nie 60? Wtedy na reakcje i wykonanie uniku byloby 2 razy tyle czasu czyli sekunda. A sekunda w sytuacjach zagrozenia to bardzo dlugi czas. Moze po prostu wystarczy zajac prawidlowa pozycje w samochodzie, nie lezaca, dwie rece trzymac nakierownicy i skoncentrowac sie na jezdzie.... Szkoda, ze bardzo malo osob to praktykuje. Co z tego, ze bedzie czyjas wina nie moja jezeli ktos moze zginac??? Pocieszyloby Cie to bo mnie nie. I znow przypomne, ze pisze ogolnie a do Ciebie. Nie moge oceniac czegos czego nie widzialem.
Wiem tylko jak mozna szybko reagowac przy roznych predkosciach.
Dodatkowo predkosc poza czasem jaki mamy na unikniecie zderzenia przy danej odleglosci wplywa na (wynika to z praw fizyki) szybkosc zatrzymania pojazdu badz bardziej prezycyjne wykonanie manewru. Kierowca "codzienny" potrzebuje wiecej czasu i nie ma wyczucia nawierzchni. Ponadto pewne rzeczy wykonuje sie podswiadomie i jezeli ktos nie ma praktyki co zrobic w danej chwili nie zrobi tego. Dlatego sa szkolyt jazdy, ktore ucza odruchow. Bo czesto wlasnie odruch decyduje o zyciu i smierci. A kierowcy "codzienni" powinni jezdzic wolniej. Szczegolnie przed skrzyzowaniami i w miejscach niebezpiecznych. A żeby wiedziec jakie miejsca sa niebezpieczne nalezy w czasie podrozowania byc skupionym na jezdzie i zapamietywac rozne sytuacje drogowe.


Odnosnie toretyzowania. Wszystko co pisze nie jest teoria. Jest wynikiem przejchanych ponad milion kilometrow po roznychdrogach i w orznych sytuacjach. Jest wynikem treningow (czasami 3 razy w tygodniu po 3-4 godziny powtarzania niektorych manewrow w kolko) Film z jednego z takich treningow jest dostepny tu [link widoczny dla zalogowanych] i tu [link widoczny dla zalogowanych] Wiem ze nie kazdy jest w stanie poswiecac tyle czasu na poznawanie samochodu ale kazdy powinien minimum czasu poswiecic na zapoznanie sie z technika prowadzenia samochodu, a nie tylko na przechwalki jak on to szybko nie jechal.

Cytat:
Poczekalbym na dokladne informacje, a potem wydawał sądy. Moze Michał-Strażak będzie znał jakieś szczegóły.


Tak jak juz napisalem. Nie wydaje sadow na temat danej sprawy tylko ogolnie wielu wypadkow gdzie powody ich byly oczywiste. OGRANICZENIE 50 km/h nie oznacz ze mozna tam tyle zawsze jechac. Czasami jadac 30 km/h na takim ograniczeniu bywa za szybko. Ograniczenia predkosci to jakas dziwna srednia nie wiadomo z czego i dla kogo. Ludzie ktorym wmowiono ze maja wszystkie systemy bezpieczenstwa sa otumanieni na tyle aby wciskac gaz w podloge.

Jeden specjalista swiatowej slawy wypoiedzial sie w ten sposob na zadane mu pytanie co jeszcze mozna zrobic w systemach zabezpieczen aby nie gineli ludzie. Zdziwil sie jak uslyszal odpowiedz... "...to bardzo proste. Wystarczy kazdy samochod oblozyc materialami wybuchowymi tak aby kazdy kierowca mial swiadomosc, ze przy zdezeniu przy predkosci powyzej np 40 km/h samochod wybuchnie, a on zginie na miejscu wraz z pasazerami." I to chyba szczera prawda. Ludzie otrzymujac zdobycze techniki w postaci abs srs poduszek kurtyn kolder powietrznych i innych duperesow otrzymuja falszywe poczucie ze sa bezpieczni. LUDZIE NIE SA SWIADOMI.
Wiem, ze pierwszym krokiem w jezdzie samochodem jestto aby zdac sobie sprawe jak naprawde kiepskim kierowca sie jest w starciu z realiami prowadzenia pojazdu.

bede staral sie zorganizowac "u nas" cos takiego wlasnie. Jak spadnie tylko snieg . Tak zeby kazdy kto przyjedzie samochodem mogl sprobowac swoich sil na wyznaczonej trasie po ktorej wczesniej przejada kierowcy rajdowi cywilnymi samochodami i wyznacz maksymalna mozliwa predkosc przejazdu oraz sredni czas przejazdu trasy. Ciekaw jestem tylko ilu "mistrzow prostej" odwazy sie sprawdzic w czyms takim. Ponadto chcialabym to polaczyc to z nocnym przejazdem trasy z manekinami (raz bez odblaskow raz z odblaskami) przez dzieci w rajdowkach na fotelu pilota. Moze to uswiadomi ich jak waznym elelmentem sa wlasnie te wysmiewane odblaski. Z drugiej strony ja jako kierowca zobowiazany do jezdzenia na swiatlach caly rok domagam sie aby piesi nosili elelmenty odblaskowe ktore powoduja to, ze jest sens wogle kiedy kolwiek wlaczac swiatla.

Zapraszam jeszce na moja strone [link widoczny dla zalogowanych] gdzie sa zdjecia z wypadku w Łomzy gdzie kierowca BMW zabil staruszke. Wystarczy zobaczyc na zdjeciu slady hamowania i chyba nikt nie bedzie chcial polemizowac na temat predkosci.....[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:30, 15 Lis 2007    Temat postu:

Myślę że nie ma co tu pisać tak długich epistoł, najlepiej jakby się tu wypowiedział gość uwidoczniony na zdjęciu. Jak bardzo zmieniło się jego podejście do "bezpiecznej prędkości" jako tego "z pierwszeństwem", tamten pojechał, a miszcz kierownicy leży w rowie, dobrze że tylko tak się to skończyło - no ale gościu miał pierśeństwo, więc wykorzystał je na maxa - pogratulować wyobraźni.



bbs
Popieram.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbs
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blizne Jasińskiego

PostWysłany: Czw 23:46, 15 Lis 2007    Temat postu:

Faktycznie duzo sie rozpisalem. Robie to tylko w niektorych przypadkach. I jednym z nich a moze jedynym jest bezpieczenstwo. Z tego co nie dodalem. Kiedys robilem dla jednej z TV program o bezpieczenstwie w ruchu drogowym. Bylem z kamera przy wielu wypadkach (czesto wczesniej niz Policja i pogotowie) i widzialem wiele tragedi. Rowniez wywozone w workach zwloki tych co mieli pierszenstwo. Wpadniecie do rowu przy predkosci 60 km/h ( z doswiadczen mojego kolegi kiedy wpadl w poslizg) wyglada tak ze blachy sa lekko pogiete a wlasciwie zdarty lakier i bardzo duzo halasu. Ale to przy opuszczeniu drogi pod niewielkim katem (powiedzmy do 35 stopni) jak sie wpada pod katem prostym pewnie skutki sa inne. TO prawie jak walnac w sciane pod katem prostym.
Pozdrawiam milej nocy. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 9:43, 16 Lis 2007    Temat postu:

bbs napisał:
Zawsze wjezdzajac na skrzyzowanie nawet na zielonym dla siebie swietle zwlaniam jeszcze i nie wierze w swoje pierwszenstwo.


Widzisz, tak robię i ja, i większość normalnie przeszkolonych kierowców.

Ale na drogach jest ich mniejszość - typowym odruchem rodaka na widok zielonego światła przed skrzyżowaniem jest przyśpieszanie. A gdy to światło zmienia się na żółte, to już przyśpiesza do oporu. I stąd masz masakryczne wypadki. Bo po prostu ludzie są niedouczeni już poczynając od kursów na PJ.

Cytat:
Sa oczywiscie sytuacje kiedy cos dzieje sie nagle nie spodziewanie. Ale osobiscie uwazam, ze wiekszosci wypadkow nawet nie ze swojej winy mozna uniknac.


Mój przyjaciel przez kilkadziesiąt lat likwidował wypadki na drodze i był dochodzeniowcem w RD. Ja się z kolei sporo napatrzyłem na sytuacje drogowe, do tego stopnia, że jazda już przestała być przyjemnością. I praktycznie 90% albo i więcej wypadków było do uniknięcia, gdyby jedna ze stron głupio czegoś nie "zakładała". Na przyklad - "ja mam pierwszeństwo, to on musi się zatrzymać". Tylko temu co musiał i chciał, ktoś wjechał w kufer i go wypchnął na skrzyżowanie. Tylko około 10% wypadków to są zdarzenia całkowicie losowe, niezależne zupełnie od człowieka i stylu jazdy.

Cytat:
Pomijam fakt, ze kierowcy jezdzacy na codzien ciesza sie ze maja paliwo i samochod zapala, traktujac go jedynie jako dupowoz a nie cos od czego moze zalezec zycie wielu ludzi. Samochodem powinno sie jezdzic a nie przemieszczac.


A ja, nie negując tego, co piszesz niżej, powiem tak - jeżeli ktoś się chce pojazdem "przemieszczać", to niech się przemieszcza. Ale niech nie próbuje się bawić w rajdowca.

Z kolei ten, kto rzeczywiście umie rajdowo pojechać, nie zrobi tego przenigdy w sposób zagrażający innym uczesntnikom ruchu, bo wie, czym to może grozić.

Na całym świecie po drogach poruszają się ludzie w różnym wieku i o róznym stopniu sprawności psychomotorycznej. I tak ma być, takie jest założenie. Czasami spotykam się na forach motoryzacyjnych z hasłami przeważnie młodocianych, ktorzy krzyczą, że dziadom po 40tce (a już nie daj co po 60 czy 70.) to trzeba pozabierać prawa jazdy, bo oni ślepi, głusi i nieruchawi.

A dowcip w tym, że owszem - ich do udziału w rajdzie czy wyścigu nikt by nie dopuścił. Ale poruszanie się po drodze publicznej nigdzie - poza Polską - nie wymaga sprawności kierowcy rajdowego. I w pewnych krajach stosuje się nawet ograniczenia prawa jazdy polegające na tym, że starszym ludziom, którym jednak samochód ogromnie ułatwia życie, a często jest warunkiem normalnego funkcjonowania, zastrzega się, że nie mogą jeździć po autostradach lub w długie trasy.

A wiesz co? W Polsce by to nie zdało egzaminu. Nie dlatego, że nie ma autostrad, tylko dlatego, że zbyt wielu ludków traktuje jako autostrady lokalne dróżki i uliczki osiedlowe. I zbyt wielu się wydaje, że umieją jeździć po autostradach. A wystarczy się przejechać po kilku polskich autostradach by zobaczyć, jak tragicznie nie umieją.

Cytat:
A jezdzac nalezy co (...) Bo czesto wlasnie odruch decyduje o zyciu i smierci.


Cytat:
A kierowcy "codzienni" powinni jezdzic wolniej. Szczegolnie przed skrzyzowaniami i w miejscach niebezpiecznych. A żeby wiedziec jakie miejsca sa niebezpieczne nalezy w czasie podrozowania byc skupionym na jezdzie i zapamietywac rozne sytuacje drogowe.


Przed skrzyżowaniami i miejscami niebezpiecznymi to wszyscy powinni jeździć wolniej. Za to tam, gdzie bezpiecznie można pojechać szybciej, umiejący to zrobić powinni także umieć to robić nie "tratując" innych, którzy jadą wolniej. A to u nas rzadkie, bo mamy masę pseudorajdowców, któzy by chcieli pojechać szybciej, ale nie umieją wyprzedzić (bo to mistrzowie prostej), więc "napierają" na kufer poganiając jadącego przed nimi. Czym mogą się doskonale przyczynić do głupiego wypadku. Inaczej mówiąc, nie umieją stosować zasady "żyj i daj żyć".

Cytat:
Wiem ze nie kazdy jest w stanie poswiecac tyle czasu na poznawanie samochodu ale kazdy powinien minimum czasu poswiecic na zapoznanie sie z technika prowadzenia samochodu, a nie tylko na przechwalki jak on to szybko nie jechal.


Poszukaj sobie po sieci informacji o "Road hazard perception awareness test". To jest egzamin "multimedialny", ktory w UK musi zdać każdy kierowca, zanim jeszcze przystąpi do egzaminu teoretycznego.

Polega na tym, że masz na ekranie odtwarzane kolejno kilkadziesiat filmików zrobinych kamerą z miejsca kierowcy i masz kliknąć mysz, jeżeli stwierdzasz, że prezentowana sytuacja może się przerodzić w niebezpieczną. Punktowane jest wyprzedzenie z jakim to zauażasz, a oszukać się nie da, program jest sprytny.

I wiesz co? Oblewali go u nas zawodowi kierowcy i to policjanci "z wkładką" na radiowozy. Nie dlatego, że nie umieją jeździć. Dlatego, że to co się dzieje w polskim ruchu prowadzi do znieczulicy. Mimo że sam w ruchu lewostronnym przejeździłem sporo tkm (i w nim się uczyłem jeździć, zgodnie z tamtymi zasadami bezpieczeństwa), początkowo ten test oblałem, choć nie tak sromotnie.

Tyle, że po krótkiej "adaptacji" zawodowi kierowcy zaczynają ten test bez problemu zdawać. Ale gwarantuję Ci, że oblało by go 90% kierowców jeżdżących naszymi drogami. Bo po prostu nikt ich nigdy nie uczył takich rzeczy.

Cytat:
Tak jak juz napisalem. Nie wydaje sadow na temat danej sprawy tylko ogolnie wielu wypadkow gdzie powody ich byly oczywiste. OGRANICZENIE 50 km/h nie oznacz ze mozna tam tyle zawsze jechac. Czasami jadac 30 km/h na takim ograniczeniu bywa za szybko. Ograniczenia predkosci to jakas dziwna srednia nie wiadomo z czego i dla kogo. Ludzie ktorym wmowiono ze maja wszystkie systemy bezpieczenstwa sa otumanieni na tyle aby wciskac gaz w podloge.


Bo części ludzi się wydaje, że znak ograniczenia nakazuje prędkość, z jaką trzeba jechać. Innej części się wydaje, że jeżeli będą jechali nie szybciej niż z tą prędością, to nie ma możliwości, żeby zdarzył im się wypadek, a nawet jeżeli tak, to na pewno nie będzie ich wina. Ale zapominaja, że mogą w nim równie dobrze "niewinnie umrzeć".

Cytat:
Ludzie otrzymujac zdobycze techniki w postaci abs srs poduszek kurtyn kolder powietrznych i innych duperesow otrzymuja falszywe poczucie ze sa bezpieczni. LUDZIE NIE SA SWIADOMI.
Wiem, ze pierwszym krokiem w jezdzie samochodem jestto aby zdac sobie sprawe jak naprawde kiepskim kierowca sie jest w starciu z realiami prowadzenia pojazdu.


Bo przecież nad tym usilnie pracują sztaby marketingowców. Żeby było śnmieszniej - na zachodzie wszystkie reklamy motoryzacyjne opiniują spece od bezpieczeństwa ruchu i reklamy przekonujące o "nieśmiertelności" nie mają szansy się ukazać. Ale u nas zaraz byłby krzyk, że to cenzura. A i tak doprowadziłem do zdjęcia dwóch sztuk z emisji Laughing

A dodatkowo twierdzę, że w rękach niedouczonego kierowcy wszystkie trzyliterowe mechanizmy wspomagania wręcz zwiększają niebezpieczeństwo jego jazdy. Dlaczego? Bo pozwalają mu się nieświadomie bardziej zbliżać do granicy, poza którą nie ma szans opanować pojazdu.

W uproszczeniu to tak, jak podsuwanie do świecy gołego palca i palca w rękawiczce. Gołym palcem wyczujesz, że robi się ciepło i go wcześniej cofniesz. Palec w rękawiczce wsadzisz już w ogień, a kiedy ten ogień poczujesz, to już pali się rękawiczka i jest za późno.

Ktoś powie, że jestem przeciwko tym rękawiczkom? Nie. Tylko dane komuś, kto nie wie, że ogień może sparzyć, mogą być przyczyna silnego poparzenia. Dane komuś, kto to wie, pomogą mu bezpiecznie przestawić gorący przedmiot bez szkód na zdrowiu.

Cytat:
bede staral sie zorganizowac "u nas" cos takiego wlasnie. Jak spadnie tylko snieg . Tak zeby kazdy kto przyjedzie samochodem mogl sprobowac swoich sil na wyznaczonej trasie po ktorej wczesniej przejada kierowcy rajdowi cywilnymi samochodami i wyznacz maksymalna mozliwa predkosc przejazdu oraz sredni czas przejazdu trasy. Ciekaw jestem tylko ilu "mistrzow prostej" odwazy sie sprawdzic w czyms takim.


Doskonały pomysł, tylko pamiętaj o OC.

Cytat:
Ponadto chcialabym to polaczyc to z nocnym przejazdem trasy z manekinami (raz bez odblaskow raz z odblaskami) przez dzieci w rajdowkach na fotelu pilota. Moze to uswiadomi ich jak waznym elelmentem sa wlasnie te wysmiewane odblaski.


I tu jedna bardzo ważna uwaga - żeby te odblaski były skuteczne, powinny być noszone stosunkowo nisko - tak na 40 - 60 cm od ziemi. Bo na tyle świecą prawidłowo ustawione światła mijania z odległości umożliwiającej zareagowanie na widok pieszego. Wiem, że mniej więcej połowa samochodów ma źle ustawione lub wręcz kryminalnie poprzerabiane światła, ale to odrębny temat.

Natomiast odblaski noszone przez dzieciaki na górze plecaków szkolnych czy przez dorosłych na ramieniu, dają bardzo mało.

Cytat:
Zapraszam jeszce na moja strone [link widoczny dla zalogowanych] gdzie sa zdjecia z wypadku w Łomzy gdzie kierowca BMW zabil staruszke. Wystarczy zobaczyc na zdjeciu slady hamowania i chyba nikt nie bedzie chcial polemizowac na temat predkosci.....[/list]


To napiszę Ci coś, czego nie wiesz. A ja to wiem od kolegi sprawcy. On miał niesprawny ABS, bo zamiast go naprawić, wolał zainwestować w "bajeranckie alufelgi".


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:01, 16 Lis 2007    Temat postu:

A propo tego testu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na dole stronki są linki do trzech wersji. Musze jeszcze dojść jak wskazać te zagrożenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 12:42, 16 Lis 2007    Temat postu:

Marsto napisał:
A propo tego testu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na dole stronki są linki do trzech wersji. Musze jeszcze dojść jak wskazać te zagrożenia.


W chwili, gdy uważasz, ze sytuacja może się przerodzić w zagrożenie, klikasz lewym przyciskiem myszy.

W jednym filmiku może występować więcej niż jedno zagrożenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:03, 16 Lis 2007    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Marsto napisał:
A propo tego testu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na dole stronki są linki do trzech wersji. Musze jeszcze dojść jak wskazać te zagrożenia.


W chwili, gdy uważasz, ze sytuacja może się przerodzić w zagrożenie, klikasz lewym przyciskiem myszy.

W jednym filmiku może występować więcej niż jedno zagrożenie.


Niom.. juz doszedlem do tego Wink) Kiedy ja sie naucze czytac instrukcje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 14:27, 16 Lis 2007    Temat postu:

Marsto napisał:
Niom.. juz doszedlem do tego Wink) Kiedy ja sie naucze czytac instrukcje Smile


W wypadku urządzeń i programów - nigdy. Nikt ich całych nie czyta, bo by życie zeszło na bzdurach, a lepsze by wcale nie było.

Za to w wypadku egzaminów jest to bardzo zalecane.

Wiele lat temu na sesji egzaminacyjnej w Anglii rozdano studentom potężny arkusz, którego wypełnienie nie było możliwe w przewidziane dwie godziny. Wielu próbowało i padło.

Ale na początku arkusza była drobna uwaga - "przed przystąpieniem do wypełniania zadań należy arkusz przeczytać do końca".

A na końu było drugie zdanie - "Gratulujemy. Teraz podejdź do stolika komisji i odbierz właściwy arkusz" Laughing

A ten wlaściwy się rozwiązywało w pół godziny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:35, 16 Lis 2007    Temat postu:

Lucyfer napisał:
Marsto napisał:
Niom.. juz doszedlem do tego Wink) Kiedy ja sie naucze czytac instrukcje Smile


W wypadku urządzeń i programów - nigdy. Nikt ich całych nie czyta, bo by życie zeszło na bzdurach, a lepsze by wcale nie było.

Za to w wypadku egzaminów jest to bardzo zalecane.

Wiele lat temu na sesji egzaminacyjnej w Anglii rozdano studentom potężny arkusz, którego wypełnienie nie było możliwe w przewidziane dwie godziny. Wielu próbowało i padło.

Ale na początku arkusza była drobna uwaga - "przed przystąpieniem do wypełniania zadań należy arkusz przeczytać do końca".

A na końu było drugie zdanie - "Gratulujemy. Teraz podejdź do stolika komisji i odbierz właściwy arkusz" Laughing

A ten wlaściwy się rozwiązywało w pół godziny Smile


Hehe... dobre dobre Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin