Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WODA NIE OSZCZĘDZIŁA OSIEDLA W LIPKOWIE

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:48, 21 Lip 2008    Temat postu: WODA NIE OSZCZĘDZIŁA OSIEDLA W LIPKOWIE

jako że kora pozapychałą wszystkie studzienki to proponuję powycinać wszystkie drzewa!!!!

a tak poważnie, Cool

tosz to nie od dzisiaj wiadmo, że las chłonie wilgoć i dyszcz.
jak nie ma lasu,
dyszczu kostka nie wchłonie...

radzę się przyzwyczaić! tym bardziej ze się klimat zmienia, a tam raczej zawsze podmokły teren był - wystarczy popatrzeć jak teraz robi inwestor odwodnienia za tym osiedlem... Idea
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 12:59, 21 Lip 2008    Temat postu: Re: WODA NIE OSZCZĘDZIŁA OSIEDLA W LIPKOWIE

krecik łau napisał:
jako że kora pozapychałą wszystkie studzienki to proponuję powycinać wszystkie drzewa!!!!


Wiesz, ale to nie z drzew ta kora poodpadała, tylko się z rabatek uniosła Very Happy

Cytat:
a tak poważnie, Cool

tosz to nie od dzisiaj wiadmo, że las chłonie wilgoć i dyszcz.
jak nie ma lasu,
dyszczu kostka nie wchłonie...


Dlatego ważne jest, żeby nie wszystko "zabetonować", a utrzymać równowagę między potrzebnymi i użytecznymi udogodnieniami cywilizacyjnymi, a naturą, która błędów nie wybacza.

Cytat:
radzę się przyzwyczaić! tym bardziej ze się klimat zmienia, a tam raczej zawsze podmokły teren był - wystarczy popatrzeć jak teraz robi inwestor odwodnienia za tym osiedlem... Idea


Robi dobre, czy robi złe?

Bo ze zdjęć strażaków z osiedla odnoszę wrażenie, że tę kanalizację deszczową tam zaprojektowano z za małymi przekrojami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:12, 21 Lip 2008    Temat postu:

rabatki bratki jeden pies.

jedż i sprawdź. oststnio jeżdzę innymi trasami. ale jak tam kiedyś wpadłem to mieli podłubane zbiorniki i odwadniali teren. tylko się pytam na ile skutecznie?

nie wiem tez czy przepisy nie regulują pdojemowania takich dzialań w obszrze pryzlegajacycm bezposrednio do lasu? bo moim zdaniem bęezdie to miało znaczny wpływ na sam las.
spadek wilgotnosci, czyli susza choroby drzew i korniki...i podpałka gotowa...

no chyba że oto chodzi?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:26, 21 Lip 2008    Temat postu: Re: WODA NIE OSZCZĘDZIŁA OSIEDLA W LIPKOWIE

Lucyfer napisał:
krecik łau napisał:
jako że kora pozapychałą wszystkie studzienki to proponuję powycinać wszystkie drzewa!!!!


Wiesz, ale to nie z drzew ta kora poodpadała, tylko się z rabatek uniosła Very Happy

Cytat:
a tak poważnie, Cool

tosz to nie od dzisiaj wiadmo, że las chłonie wilgoć i dyszcz.
jak nie ma lasu,
dyszczu kostka nie wchłonie...


Dlatego ważne jest, żeby nie wszystko "zabetonować", a utrzymać równowagę między potrzebnymi i użytecznymi udogodnieniami cywilizacyjnymi, a naturą, która błędów nie wybacza.

Cytat:
radzę się przyzwyczaić! tym bardziej ze się klimat zmienia, a tam raczej zawsze podmokły teren był - wystarczy popatrzeć jak teraz robi inwestor odwodnienia za tym osiedlem... Idea


Robi dobre, czy robi złe?

Bo ze zdjęć strażaków z osiedla odnoszę wrażenie, że tę kanalizację deszczową tam zaprojektowano z za małymi przekrojami.


a tak naprawdę Shocked

w artykule nie podano pochodzenia kory!
także nieżetelne dziennikarstwo zbiera swoje zniwo! tak to jest jak sie robi na kilku etatatch!
jest mowa o tym ze spłynęła z ogródków, ale nikt nie poddaje pod wątpliwośc, że wcześniej spadła z drzew!

równie dobrze mogła się tam znaleźć przypadkiem, np odwiedzając swojego kochanka miszkajacego na osiedlu i tak przypadkiem całkiem trafiła na wysoka wodę!
lub tez grajac koncert na polanie wpadła na chwile na osiedle sie odswierzyć!

mozliwe tez,
co rozumiem autor artykułu pozostawia jako zagwozdkę,
że kora zostałą tam rozsypana w celach ogrodniczych, konserwujaco odświeżających. ale w to bym nie wierzył...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pon 16:36, 21 Lip 2008    Temat postu:

Chcesz rzetelne wiadomości o pochodzeniu kory? Bardzo proszę:

Rozdrobniona kora pochodziła z ogródków przydomowych, gdzie spełniałą rolę wyściółki pod krzewami ozdobnymi. Nikt jej do ogródków cichaczem nie podrzucał, była zaproszona przez właścicieli tychże ogródków i raczej nie na koncert ani na romantyczną kolację z kochankiem. Z drzew nie spadła, choć kiedyś na nich rosła - ot przyszli wredni ludzie, ścieli drzwa, okorowali w tartaku, spakowali korę w paczki, odstawili do sklepu, a potem sprzedali mieszkańcom osiedla (zapewne w celach sabotażowych i właśnie im się udało!!!).

Jak przyszło oberwanie chmury, to woda postanowiła, że na złość mieszkańcom nie popłynie z dołu do góry. I jak pomyslała tak zrobiła - popłynęła w dół uliczki przy okazji zmiatając korę z rabatek. W efekcie ogródki wyłysiały, a w studzienkach zebrało się jej tyle że można by kilka rabat obgonić z podsypywaniem pod krzaczki. A studzienki też wredne - postanowiły że nie będą z kora współpracować...

Na szczęście straż pożarna stanęła na wysokosci zadania i paskudną wodę przegoniła...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KiziaMizia dnia Pon 16:37, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:37, 22 Lip 2008    Temat postu:

KiziaMizia napisał:
Chcesz rzetelne wiadomości o pochodzeniu kory? Bardzo proszę:

Rozdrobniona kora pochodziła z ogródków przydomowych, gdzie spełniałą rolę wyściółki pod krzewami ozdobnymi. Nikt jej do ogródków cichaczem nie podrzucał, była zaproszona przez właścicieli tychże ogródków i raczej nie na koncert ani na romantyczną kolację z kochankiem. Z drzew nie spadła, choć kiedyś na nich rosła - ot przyszli wredni ludzie, ścieli drzwa, okorowali w tartaku, spakowali korę w paczki, odstawili do sklepu, a potem sprzedali mieszkańcom osiedla (zapewne w celach sabotażowych i właśnie im się udało!!!).

Jak przyszło oberwanie chmury, to woda postanowiła, że na złość mieszkańcom nie popłynie z dołu do góry. I jak pomyslała tak zrobiła - popłynęła w dół uliczki przy okazji zmiatając korę z rabatek. W efekcie ogródki wyłysiały, a w studzienkach zebrało się jej tyle że można by kilka rabat obgonić z podsypywaniem pod krzaczki. A studzienki też wredne - postanowiły że nie będą z kora współpracować...

Na szczęście straż pożarna stanęła na wysokosci zadania i paskudną wodę przegoniła...


zauważam tutaj pewien aspekt prawdopodobieństwa. przynam ze mogło tak być.

choc moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest
że kora znalazła sie pod drzewkami,
gdyż przetransportowały ją tam jaskólki, które do przenoszenia kory uzyły splecionych roślin wijących sie i czepnych w postaci lian.

istnieje też pewne prawdopodobieństwo, że po prostu kaczka przyniosła je na skrzydłach. i .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał S.trażak
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stare Babice

PostWysłany: Wto 9:40, 22 Lip 2008    Temat postu:

he, he

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:41, 22 Lip 2008    Temat postu:

Michał S.trażak napisał:
he, he


no wiesz,
co tak bekać na forum.

wypraszam sobie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin