:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

xyz · Gość

Kiedyś byłem wieeeelkim Platformersem, ojej, jak ja wierzyłem w rozsądek i inteligencję PO, w ich liberalizm gospodarczy, nowoczesność,
ale z czasem z tego wszystkiego się wyleczyłem.

Ale przejdźmy do rzeczy:
zastanawia mnie dlaczego wielu u nas w kraju demonizuje Maciarewicza ?
No normalnie diabeł rogaty czy diabeł tasmański w jednej osobie. Chyba musi dzieci zjadać na kolację i być wariatem totalnym - tak myśli wielu.
A ja ostatnio tak sobie myślałem, myślałem i stwierdziłem że on właściwie nic wielkiego złego nie zrobił. No dobra - Smoleńsk. Jest zwolennikiem spiskowej teorii katastrofy smoleńskiej. Ma do tego prawo ? No ma, bo zginęli tam jego bliscy a on nie cierpi "ruskich". I co dalej można mu zarzucić ?
To że kiedyś będąc koordynatorem służb specjalnych wymiótł byłych UBeków i ludzi trzymających z PRLem ze stanowisk agenturalnych. I co z tego ? No oczywiście były takie komentarze, że to było na szkodę Rzeczpospolitej, ale to jest stwierdzenie subiektywne. OK, zniszczył siatkę agentów, ale oczyścił służby z byłych działaczy komunistycznych.

I co jeszcze można zarzucić "Macierowi" ? Co jeszcze ?
Bo ja nie widzę więcej jego ewentualnych minusów, które są sporne.

Nie chcę tutaj przytaczać jego zasług kiedy działał, a potem siedział na Rakowieckiej jako opozycjonista.
Ale tak naprawdę myślę że powinniśmy dać mu szansę pokazać co będzie potrafił zrobić dobrego w MONie. Nie ścinajmy go z marszu, nie krytykujmy za samo pojawienie się w telewizorni, bo chłopak nic złego nie zrobił.
To tyle moich przemyśleń.
Pozdrawiam Smile

Gość

Gość

Typowo pisowska retoryka: "Ma do tego prawo, No bo tam zgineli jego bliscy, bo on nie cierpi ruskich, i co z tego" itd. A to z tego że to człowiek którego powinien zbadać psychiatra. Pozbawiając ochrony kontrwywiadowczej naraził polskich polskich żołnierzy walczących za tego pseudo polityka na misjach zagranicznych, bezkarnie obraża ludzi. Minister MON, który nigdy nie był w wojsku. Specjalista od likwidacji i destrukcji.

xyz · Gość

Bycie w wojsku to słaby argument. Onyszkiewicz choć profesor był min. obrony, Sikorski z wojskiem miał tyle wspólnego że był jedynie korespondentem wojennym w Afganistanie i strzelał ale fotki z aparatu. A w PRLu to tak... ministrami ibrony byli nawet genarałowie.
Odnośnie likwidacji naszej siatki agentów to nie wiem co Macierowi przyświecało ? Może jednak musiał to zrobić.
Myślę że niektórym przeszkadza że facet jest dość zasadniczy i nie trawi Ruskich.

xyz · Gość

A niektórych rzeczy PiSowi i tak nie uda się zrobić, jak choćby sprowadzenie wraku, bo ruscy choćby i sprawa oparła się o Strasburg i tak go nie wydadzą.

Gość

jap_1

jap_1

Gość

biro

Ja tam nic nie chcę od Macierewicza i mam nadzieję z wzajemnością.
Ale wydaje mi się, że jeśli zakłada się wątek wspierający jakiegoś polityka, to wypadałoby nie przekręcać jego nazwiska.