:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Rodzic · Gość

Zdaje sobie sprawę, że to forum czyta coraz mniej osób bo dyskusja przeniosła się na fb, Jednak fb nie zawsze jest miejscem do prowadzenia rzeczowej dyskusji a często jednozdaniowych wypowiedzi które mają na celu pacyfikacje przeciwnika.

Ale wracając do tematu.

Kim jest nauczyciel?
wikipedia

Nauczyciel (zawód)[a] – rodzaj specjalności zawodowej, wykonywanej przez specjalistę odpowiednio przygotowanego do prowadzenia pracy dydaktyczno-wychowawczej w instytucjach oświatowo-wychowawczych[3], która bywa uważana za jeden z zawodów zaufania publicznego[4]; według innych źródeł – osoba posiadająca potwierdzone osobiste predyspozycje i kompetencje, poparte odpowiednim kierunkowym wykształceniem wyższym oraz przygotowaniem pedagogicznym i zawodowym do nauczania formalnego w oświacie[5].

„
…społeczny portret nauczycieli koresponduje z wysokim poziomem prestiżu i zaufania obywateli wobec ich zawodowej działalności. Charakteryzując uogólniony wizerunek tej profesji należy ją opisać jako zawód trudny, stresujący i odpowiedzialny, lecz jednocześnie przynoszący satysfakcję zawodową i życiową jej przedstawicielom."

Osoba zaufania publicznego. Osoba mające potwierdzone predyspozycje i kompetencje. Osoba z przygotowaniem pedagogicznym. Zawód z prestiżem.

Zatem powiedzmy wprost osoba z POWOŁANIEM.

Teraz warto się zapytać czy nauczyciele są dobrze opłacani? NIE.

Czy jednak biorąc pod uwagę powyższą definicje można dopuścić myśl, że NAUCZYCIEL "biorąc jako zakładników dzieci" będzie walczył o swoje?
NIE NAUCZYCIEL nigdy tak nie zrobi.

Czy Panu Broniarzowi chodzi o nauczycieli?
Proszę Państwa proszę prześledzić jego życiorys oraz 8 lat jego działalności jako obrońca nauczycieli za czasów rządów PO-PSL.

"Za PO/PSL nie tylko zwolniono aż 42 tysięcy nauczyciel, zlikwidowano także 2500 szkół:

PO protestuje przeciwko reformie edukacji. A co robiła w czasach swoich rządów!? MEN: W latach 2008-2014 zlikwidowano ponad 2500 szkół

Jak wynika z danych Systemu Informacji Oświatowej (SIO) MEN spadek liczby szkół w poszczególnych latach wynosił:

— w roku szkolnym 2007/2008 - 396 szkół

— w roku szkolnym 2008/2009 - 496 szkół

— w roku szkolnym 2009/2010 - 484 szkół

— w roku szkolnym 2010/2011 - 253 szkół

— w roku szkolnym 2011/2012 - 225 szkół

— w roku szkolnym 2012/2013 - 325 szkół

— w roku szkolnym 2013/2014 - 329 szkół

Po podsumowaniu wynika, że w latach 2008-2014 zlikwidowano 2508 szkół (nie licząc szkół policealnych)."
forum.pomorska.pl/42-tys-zwolnionych-nauczycieli-%E2%80%93-oto-bilans-rzadow-po-psl-gdzie-byl-broniarz-t262695/

Jeżeli ten strajk się odbędzie to zawód nauczyciela raz na zawsze straci coś co trudno nazwać, określić ale o czym mówi w jakiej części powyższa definicja.

Czy nauczyciele wiedzą, że są wykorzystywani w grze politycznej? Czy wiedzą jakie szkody poniesie Polska Szkoła i nauczyciele po takim strajku?

To nie dzieci nie dostaną świadectw. To nauczyciele na wiele lat je stracą.

emil_d · Wysłany: Pon 14:45, 18 Mar 2019 Temat postu: Re: Strajk Nauczycieli

Zwykle nie odpowiadam "ratlerkom" ukrywającym się pod statusem gościa, ale tyme razem postanowiłem zrobić wyjątek.

Uposażenie nauczycieli jest delikatnie określając niskie. Wielu nauczycieli zarabia mniej niż ludzie w zawodach wymagających mniejszego poziomu edukacji czy wysiłku (np. politycy), co jest totalnie niezrozumiałe, bo to oni edukują nasze dzieci.

Ale do sedna - problemy są dwa:
1. Rozdawnictwo - rząd rozdaje nieswoje pieniądze wszystkim grupom, które mają wpływ na wynik wyborczy - niestety nie dotyczy to nauczycieli. Argumentacja, której użyło Ministerstwo Edukacji w zeszłym roku, o tym, że państwo nie będzie dysponowało środkami na podwyżki w 2019 wzięła w łeb po konwencji jedynie słusznej partii i gołoszeniu programu, którego wydatki są na poziomie 40MLD zł. Szczerze mówiąc, kiedyś pracowałem w firmie, w której zarząd powiedział, że musimy zacinąć pasa i obniżył pensje pracownikom o 10%. Tydzień później jeden z prezesów kupił sobie lusterko do samochodu za 1600PLN. W ciągu miesiąca zwolniło się 70% załogi. Po prostu nauczyciele słusznie się wk......
2. Podejście siłowe - wszystkie dotychczasowe akcje pt. rozmowy nt. podwyżek rozwiązywane są siłowo - przypomnę - niepełnosprawni, lekarze rezydenci, policjanci, pielęgniarki. Obecny rząd stosuje zasadę - najpierw lać w mordę a później siadać do stolika, chyba, że w międzyczasie wystąpi silna potrzeba. Chciałbym przypomnieć jak skończyły się negocjacje z Policją - 10 listopada zostało podpisane porozumienie, w którym rząd zgodził się na wszystkie postulaty związków zawodowych policjantów, bo 11 listopada trzeba było zabezpieczyć marsz naszych "elit". Obawiam się tylko jednego - żaden z ważnych polityków nie ma dziecka w III gimnazjum albo w 8 klasie.

Podsumowując, nie widzę tu winy nauczycieli tylko nierozsądną politykę rozdawnictwa i zwiększania podatków, która prowadzi do tego, że kolejne grupy społeczne występują z roszczeniami - a jeśli nie da się nic załatwić przy stole, wtedy potrzebne są bardziej radykalne metody (patrz lekarze, policjanci, pielęgniarki). Poczekajmy jeszcze chwilę a kolejne grupy zawodowe będą domagać się podwyżek i znowu rządowa tuba będzie mówiła jaka ta grupa zawodowa jest niedobra i przez kogo sterowana.

Rodzic · Gość

Widać ukierunkowanie polityczne poprzedniej wypowiedzi.

Rozdawnictwo - sposób redystrybucji środków z budżetu Państwa kiedyś na ośmiorniczki dziś na dzieci czy emerytów, nauczycieli (tylko mniej niż by chcieli)

Podejście siłowe - ćwiczone za czasów PO-PSL przez 8 lat? Kiedy?
Wtedy jak setki nauczycieli zwolniono i zamknięto setki szkół to gdzie był Pan Broniarz z siłowymi rozwiązaniami? Teraz bić się o kasę to chce a wtedy bić się o EDUKACJE to już nie chciał?

Nauczyciel nauczy podejścia siłowego dzieci (da im przykład) to może potem krzesłem od dziecka dostanie jak mu Pani nauczycielka postawi zła ocenę? Może dziecko będzie miało RACJE? Co wtedy? Jak rodzic wytłumaczy dziecku że Pani może a one nie? Przecież jako pedagog nauczyciel wie jak trzeba takie sprawy załatwiać. Oczywiście z tym krzesłem to taki drastyczny przykład.
Wystarczy pomyśleć. Polecam

p.s Ja też uważam że nauczyciele za mało zarabiają i też jestem za strajkiem. Ale nie takim. I też uważam że PiS kupuje głosy. Ale takiego wyboru dokonało społeczeństwo zachęcam zatem do pójścia do wyborów jeśli ktoś tęskni za czasami ośmiorniczek, zamykaniem szkół i zwalnianiem nauczycieli itp.

emil_d · Wysłany: Czw 13:58, 21 Mar 2019 Temat postu:

A to ciekawe - ciekawi mnie ten kierunek mojej wypowiedzi.

Sposób redystrybucji środków to nowomowa pochodząca wprost z socjalizmu. Jak działa twoja "redystrybucja"? Prosto - najper trzeba komuś zabrać w podatkach, później nakarmić bandę urzędników + bandę polityków (nieważne czy ośmiorniczkami czy nagrodami, które im się po prostu należały), a ochłapy oddać gawiedzi, mówiąc, że rząd im coś dał. Potrzebujesz potwierdzeń? Proszę bardzo: [link widoczny dla zalogowanych]

Nie napisałem, że podejście siłowe było ćwiczone za czasów PO-PSL, ale właśnie teraz - PIS najpierw leje po "mordzie" a później chce usiąść do stolika, kiedy argumenty merytoryczne już nie mają znaczenia a liczą się tylko emocje. Grupy protestujące nauczyły się, że z PIS nie da się inaczej jak stawiając rząd pod ścianą, np. odchodząc od łóżek, masowo chorując na psią grypę, albo nie przychodząc do szkoły.

Dzieci g... obchodzi w jaki sposób nauczyciele protestują - będą się jedynie cieszyć, bo nie będzie lekcji.

Właśnie tak - wystarczy pomyśleć i nie pisać sloganów.

Rodzic · Gość

tatento.pl/a/1429/dzieci-ucza-sie-przez-modelowanie

"Modelowanie polega na obserwacji działań innych i skutków, jakie te działania przynoszą. Jeśli dziecko będzie szukało odpowiedzi na pytanie jak się zachować, sięgnie do najbardziej znanego wzorca: tego, jak zachowują się rodzice. Dotyczy wszystkich aspektów życia: można zastanowić się, czy chcielibyśmy, żeby dziecko nas naśladowało? Ono doskonale widzi, jak odnosimy się do innych, czy zdarza nam się kogoś obgadywać, czy przeklinamy albo przebiegamy na czerwonym świetle… Te wszystkie z pozoru błahe przykłady mogą mieć widoczne skutki. Pewnie nie od razu, ale nasze zachowania trwale zapiszą się w pamięci naszego dziecka i lepiej tego nie bagatelizować."

Oczywiście dziecko naśladuje przede wszystkim rodzica.
Ale jeśli rozwiązania siłowe stosowane w szkole przynoszą skutek dlaczego dziecko ma tego nie stosować jeśli uważa, że ma racje a efektem będzie np. większe kieszonkowe? Dodajmy rozwiązanie które może przynieść konkretne szkody dla innych. Takie pytanie do nauczycieli.

Pominę już temat wiarygodności Pana Broniarza niech każdy sobie poczyta i sam wyrobi zdanie.

emil_d · Wysłany: Czw 19:17, 21 Mar 2019 Temat postu:

Rodzic · Gość

1. silna relacja emocjonalna

Z moich obserwacji wynika, że taka relacja bardzo często istnieje choć oczywiście dużo zależy od dziecka i nauczyciela. Z wypowiedzi jednej Pani Dyrektor w przedszkolu wynikało, że jest to warunek tego aby przedszkole było miejscem przyjaznym i sprzyjało edukacji (bez używania środków przymusu które wielu z nas pewnie pamięta - krzyki, kary etc). Miałem i mam trochę kontaktu z nauczycielami i widzę wyraźnie która postawa nauczyciela daje mu i wychowankom większą satysfakcje.

"W wychowaniu kieruję się sercem. Patrzę na dziecko sercem." Janusz Korczak

2. bezpośredni przykład - chyba, że dzieci zostaną zakładnikami i będą więzione przez nauczycieli - ale o takim czymś nie słyszałem.

O więzieniach nie słyszałem o stosowaniu innych środków presji na dzieci i rodziców... twu na rząd PiS - tak. Było coś o potężnym orężu...

Ale co do jednego się zgodzimy. Koniec tej dyskusji. Świat się zmienia może za nim nie nadążam. Mea culpa

Szaman · Wysłany: Pią 12:18, 22 Mar 2019 Temat postu:

głos rozsądku · Gość

Zainteresował mnie wątek "redystrybucji". Oczywiście że za czasów PO-PLS tylko hrabiostwo korzystało z dobrodziejstw naszego państwa. Teraz korzysta z nich lud pracujący oraz wszyscy mieszkający na kresach czyli w Polsce B i C. Mam nadzieję że tacy lanserzy jak słusznie miniona ekipa nie wrócą do władzy.

głos rozsądku · Gość

A! Jeszcze przytoczę wiadomość Dyrektor szkoły w Zielonkach-Parceli zamieszczoną w dzienniku elektronicznym (adresowana do rodziców):

"Szanowni Państwo,

pracownicy Szkoły Podstawowej w Zielonkach-Parceli, po przeprowadzonym referendum w sprawie strajku przyłączają się do ogólnopolskiego strajku.

W związku z powyższym, jeżeli nie zostanie wypracowane porozumienie między Rządem a ZNP, wówczas dnia 8.04 pracownicy szkoły rozpoczną strajk.

Nie znam daty zakończenia strajku - ale znam determinację pracowników. Sytuacja będzie trudna i dynamiczna.

Bardzo proszę o wyrozumiałość i wsparcie dla strajkujących. Postulat podniesienia płac jest ważny, jednak nie najważniejszy w tym sporze. Oświata wymaga zmiany i to dużej, dynamicznej zmiany w zawodzie nauczyciela. Jeżeli ta nie nastapi w niedługim czasie, wówczas nie będzie miał kto uczyć dzieci. Co roku ludzie odchodzą z zawodu nauczyciela, młodzi nie chcą podejmować takiego wyzwania. Sytuacja na rynku pracy jest bardzo trudna. Dodatkowo ostatnia reforma oświaty pogłębiła tę sytuacje. Dzisiaj są w szkole nauczyciele, którzy pracują w trzech szkołach - aby mieć etat. Nie muszę nikogo przekonywać, że jest to wybitnie niekorzystne dla uczniów i szkoły. Dodatkowo negatywna selekcja do zawodu sprawia, że ludzi z pasją nauczania jest coraz mniej.

Sytuacji również nie ułatwia postawa rządzących, którzy w ewidentny sposób przekazują opinii publicznej niesprawdzone wiadomości.To wszystko sprawia, że frustracja wśród nauczycieli narasta.

Życzyłabym sobie zatrudniać tylko nauczycieli z pasją, którzy będą mieli zawsze czas dla swoich uczniów, będą potrafili motywować, wspierać i rozwijać skrzydła swoich podopiecznych.

Mimo trwania strajku - egzaminy klasy VIII odbędą się w pierwszym terminie.

Jeszcze raz proszę o wyrozumialość i zorganizowanie opieki w domu dla własnych dzieci na czas trwania strajku. Szkoła nie będzie pracowała.

Gdyby miała nastąpić jakaś zmiana - poinformuję Państwa tą samą drogą.

Z poważaniem,

Hanna Domańska"

To że Pani Dyrektor tłumaczy strajk jest w porządku, ale jej subiektywne uzewnętrznienia dotyczące oceny czy to reformy edukacji czy to stanowiska rządu w tej sprawie są nie potrzebne. Mogłaby zostawić sobie te komentarze.

Gość

rodzic · Gość

"Szanowni Państwo,

w związku z brakiem porozumienia między ZNP a rządem i zerwanymi negocjacjami, strajk pracowników szkoły trwa.

Szkoła czynna jest w godz. 7.00-17.30.

Dla uczniów, którzy dotrą do szkoły będzie zorganizowana opieka.

Ze względu na trudną sytuację proszę o zrozumienie i cierpliwość, jednocześnie dziękuję za każde wsparcie, które od Państwa otrzymujemy.

Z poważaniem,

H. Domańska"

O matko! Domańska znowu na librusie się podnieca. "Dziękuję za wsparcie", "Dziękuję za wsparcie".
Czy ona może się zamknąć ???
Kto ją wspiera (czytaj: jaki promil rodziców to robi) to jedna rzecz,
a ilu z nas czeka na powrót do normy to inna sprawa.
Ktoś z Państwa może Domańskiej z Zielonek - dać coś na wstrzymanie ?
Jej osobiste "wynurzenia" są męczące ...

user

Według mnie to tych stajkujących nauczycieli powinni zwolnić jak nie chcą pracować za takie stawki to niech pracują gdzieś indziej nikt ich tam nie trzyma. Normalny człowiek jakby zastrajkował w firmie to od razu do widzenia a oni nic nie robią (poziom nauczania coraz niższy) co 45 minut przerwa i jeszcze narzekają, że za mało im płacą niech idą pracować 8h za minimalną gdzie sa 2 przerwy 15minut i wtedy zobacza co to praca

biro

I ty tak pracujesz?
Piszesz kryptoreklamowe posty przez 8 godzin z dwiema przerwami po 15 minut?
Współczuję, gdybyś miał lepszych nauczycieli mógłbyś znaleźć lepszą robotę.

Rodzic · Gość

wnet.fm/2019/04/12/list-nauczyciela-do-radia-wnet-strajk-nauczycieli-jest-rozgrywany-przez-politykow/