Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fotowoltaika. Czy warto?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2017
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:05, 03 Paź 2013    Temat postu:

do Lucyfer:
podobno panele PV i osprzęt wytrzymują 20-25 i więcej lat,
podobno akumulatory PV lit-jon wytrzymują do 20 lat,
masz jakieś dane, że to lipa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
~Maniek~
prawie znawca
prawie znawca



Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:33, 03 Paź 2013    Temat postu:

Elektronika to jeszcze pół biedy.
Po wymianie kondensatorów na markowe i czyszczeniu płyt raz na kilka lat, przetwornice powinny trochę posłużyć.
Jednak w długą żywotność li-ion nie uwierzę.
Nawet jeżeli technologicznie jest to możliwe i żywotność pierwszych serii zbliży się do ~10 lat, to z czasem producenci na pewno dorzucą coś od siebie.

Poza tym w ciągu tego okresu na pewno wyjdzie jakaś nowa generacja, do której będzie wymagana inna elektronika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DareL
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:06, 03 Paź 2013    Temat postu:

Wielebny napisał:
do DareL:

hm, chyba myliłem sie bo:
art 23 ust 2 pkt 18 lit d, który brałem pod uwagę licząc stawkę dla prosumenta, odnosi sie do wyliczenia "dodatku energetycznego" (art. 5c 1. 2.) należnego dla tzw. odbiorcy wrazliwego (art. 3 pkt 13c);
dla prosumenta bedzie to prawdopodobnie (nie mam tresci art 23 ust 2 pkt 18 lit b) tak jak wyliczyles tzn. PLN 0,16/kWh,
nie jest dobrze

I tu niestety masz racje. Otrzymałem odpowiedź z Ministerstwa Gospodarki, że prawidłowe jest odwołanie w ustawie Mały Trójpak do „ … średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym …”. A to oznacza że Prosumenci będą ratować polską energetykę:
- oddając nadwyżkę „zielonej” energii za 80% stawki za zeszły rok, a spółki energetyczne sprzedawać ją za 100% ceny w roku bieżącym (a przecież ceny z roku na rok rosną) + dodatkowo otrzymywać wsparcie w postaci zielonych certyfikatów
- OSD będą otrzymywać opłatę za dystrybucję energii, która jest konsumowana lokalnie.

Liczę na interwencję KE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 20:25, 03 Paź 2013    Temat postu:

Wielebny napisał:
do Lucyfer:
podobno panele PV i osprzęt wytrzymują 20-25 i więcej lat,
podobno akumulatory PV lit-jon wytrzymują do 20 lat,
masz jakieś dane, że to lipa?


Proste. Pokaż mi panel z osprzętem, który ma tylko 20 lat, to uwierzę. Podobnie, pokaż mi taki akumulator mający niech będzie tylko 15 lat. I to nie jeden, a całe serie. Nie pokażesz? No bo to są symulacje komputerowe, a nie dane realne.

A swoją opinię opieram na tym, co obserwuję od wielu lat z CFLkami a od kilku z LEDami. Dane producentów o ich żywotności nijak się mają do realiów. Żeby było ciekawiej, tak samo nijak mają się opinie że częste włączanie CFL skraca ich życie - najdłużej żyje mi właśnie CFLka włączana po kilkanaście do kilkudziesięciu razy na dzień na kilkadziesiąt sekund czujnikiem PIR. Co do ich żywotności - pomijając całkowite badziewie no name, to biorąc pod uwagę producentów markowych od krajowych do zagranicznych, czas życia tych źródeł jest całkowicie losowy - nie ma żadnej reguły typu konkretny producent. Po prostu jedna seria żyje tyle, inna ma zupełnie inny czas życia. Trafiały mi się markowe CLF żyjące po pod 10 lat, jak i markowe żyjące po kilka miesięcy. Natomiast jedno jest ewidentne - nawet jeżeli CFL żyje owe reklamowane 5 lat i dłużej "normalnej" eksploatacji, to już po około 2 latach jej światłość bardzo wyraźnie siada. Miałem tego piękny przykład wkręciwszy w żyrandol 5 punktowy jednego dnia takie same CFL. Z tym, że żyrandol jest dwuobwodowy - 2 - 3. I generalnie używamy obwodu z dwoma źródłami, czasem załączamy wszystkie 5. Już od drugiego roku było wyraźnie widać, że te stale używane 2 CFL mają coraz mniejszą jasność przy starcie, a do zbliżonej jak mało używane od razu po załączeniu mają, dochodzą po nawet kilkunastu minutach. Z tym że owa "zbliżona" to wciąż ze 20% mniej.

Ktoś mi stwierdził, ale jak masz gwarancję na dwa lata, to te źródła są praktycznie wieczne, bo jeżeli będą padały na gwarancji, to będziesz dostawał nowe. No niestety - siurpryza. Prawnik mi wyjaśnił, że choć kodeks cywilny bardzo słusznie stanowi, że w razie wymiany na gwarancji urządzenia lub jego części na nową, gwarancja na wymienione urządzenie lub jego część biegnie od nowa, ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej te konkretne postanowienia kc wyłącza. Czyli w praktyce kupujesz lampę, szlag ją trafia po półtora roku, w sklepie na podstawie paragonu (nie faktury, bo wtedy masz tylko opcję niezgodności towaru z umową przez rok od zakupu) wymieniają na taką samą, ale bez żadnego dowodu wymiany. Zostajesz z tym samym oryginalnym paragonem, który daje Ci prawo reklamacji kolejnej lampy już tylko przez kolejne 6 miesięcy. Fajne?

I jeszcze jedno - losowość życia markowych CFL tak mi wyjaśnił jeden z renomowanych producentów - ona w dużym stopni zależy także od tego, co się dzieje z lampą na drodze od fabryki do klienta. Jest taki jeden myk, który je dobija. Bardzo często magazyny dużych sklepów są nieogrzewane i zimą panuje tam nawet temperatura mocno ujemna. I potem przewiezienie palety takich lamp wprost na halę, w której panuje temperatura mocno dodatnia potrafi przez mikroskurcze skrócić żywotność urządzenia.

Sam przy okazji robienia "sekcji zwłok" lamp LED odkryłem jeszcze jedną przyczynę - korozja płytek drukowanych. Mam sporo LEDów typu "spot" w ogrodzie, w szczelnych obudowach typu mini halopak. Nie są tam narażone na bezpośrednie działanie wilgoci, ale na wykraplaną tak, bo to wynika z dobowych zmian temperatury. I niestety już w iluś stwierdziłem przekorodowanie ścieżek. W takich bez przetwornic impulsowych wystarczy je podłatać, natomiast mam też przypadek z przetwornicą, która poleciała. Ktoś zapyta, po co przetwornica w lampie LED, gdy ledy działają na prąd stały? Ano proste - podbicie parametrów Very Happy Gdy dany LED wytrzymuje pracę ciągłą przy prądzie przewodzenia 30 mA, to przy prądzie impulsowym w układzie 1:100 (przepływ:przerwa) wytrzymuje 100 mA i daje silniejsze światło. Oko ludzkie to uśrednia przy odpowiednio wysokiej częstotliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Czw 20:44, 03 Paź 2013    Temat postu:

~Maniek~ napisał:
Elektronika to jeszcze pół biedy.
Po wymianie kondensatorów na markowe i czyszczeniu płyt raz na kilka lat, przetwornice powinny trochę posłużyć.


Ja bym do tego dodał dwie rzeczy - wymianę na takie o rząd wyższe napięcie pracy i o rząd wyższą temperaturę pracy. W wielu urządzeniach powszechne jest stosowanie kondensatorów "na granicy" oraz umieszczanie ich na płytkach drukowanych nad, zamiast pod, radiatorami elementów czynnych wydzielających moc, co je ładnie dodatkowo podgrzewa.

Z tym, że wracamy do podstawy - czyli konieczności poprawiania urządzeń po producentach. Ja to umiem i lubię (jako hobby w wolnych chwilach, ale nie jako przymus nagły i bezwzględnie konieczny), natomiast zwykły nabywca nie i zostanie zmuszony do kupna nowego. Serwisy autoryzowane oczywiście będą wymieniały tylko kompletne podzespoły.

Dam Ci taki przykład mojego gazowego pieca CO. Po kilkunastu latach zaczęły się problemy z odpalaniem, początkowo po przerwach w zasilaniu. Trzeba go było ileś razy "resetować", aż "załapał". Z upływem lat robiło się to coraz poważniejsze, aż kiedyś piec całkowicie odmówił pracy tuż po świętach. Ściągnięcie serwisanta graniczyło z cudem - centralny serwis fabryczny proponował mi termin .... za dwa tygodnie. Przy minus kilkunastu stopniach na dworze. W końcu przegrzebując kajecik, trafiłem na miłego gościa, który przyjechał na drugi dzień. Wykrył, że spaliły się styki przekaźnika na płytce "zabezpieczenia zasilania gazem". Ale zaproponował mi tylko nową płytkę za coś 700 zł. Powiedział wprost - panie, mnie się nie wolno dotknąć do płytki pod groźbą utraty autoryzacji, mimo że tam wystarczy przelutować przekaźnik za 5 zł. Niestety akurat takiego w swoim pudle z różnymi nie miałem, więc musiałem kupić płytkę albo marznąć dalej. Ale starą zachowałem, przekaźnik wymienię i będę miał rezerwę na podobną sytuację, jeżeli nastąpi.

A, i jeszcze jedna istotna informacja - piec jest zgodnie z zaleceniem producenta przeglądany co dwa lata, a czasem nawet co roku. Żaden serwis wcześniej nie wykrył tego problemu, mimo że jego występowanie zgłaszałem od kilku lat.

Cytat:
Jednak w długą żywotność li-ion nie uwierzę.
Nawet jeżeli technologicznie jest to możliwe i żywotność pierwszych serii zbliży się do ~10 lat, to z czasem producenci na pewno dorzucą coś od siebie.


No to się nie zmienia od czasów wynalezienia pończoch.

Cytat:
Poza tym w ciągu tego okresu na pewno wyjdzie jakaś nowa generacja, do której będzie wymagana inna elektronika.


Zdecydowanie. Choć i tak należy dziękować Niebiosom, że energetyka się nie rządzi prawami informatyki, bo inaczej co kilka lat byśmy musieli wypruwać instalacje ze ścian i wymieniać wszystkie urządzenia w domach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:48, 04 Paź 2013    Temat postu:

moduły PV + osprzęt działający po kilkanaście lat sam widziałem w Niemczech; oczywiście mam świadomość, że to może była inna produkcja (niemiecka nie chińska) inna technologia (nie nastawiona na zywotność tylko w okresie gwarancji); pewnie jest tak, że raz się trafi system działający i 25 lat a raz sypie się już po 5Y ... jak to czasem w życiu bywa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 9:19, 04 Paź 2013    Temat postu:

Wielebny napisał:
moduły PV + osprzęt działający po kilkanaście lat sam widziałem w Niemczech; oczywiście mam świadomość, że to może była inna produkcja (niemiecka nie chińska) inna technologia (nie nastawiona na zywotność tylko w okresie gwarancji); pewnie jest tak, że raz się trafi system działający i 25 lat a raz sypie się już po 5Y ... jak to czasem w życiu bywa Smile


Też mam sporo różnych narzędzi, szczególnie ręcznych, działających nawet od kilkudziesięciu lat. Tylko że właśnie to jest inna produkcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 10:43, 04 Paź 2013    Temat postu:

Tu jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] Oczywiście pewne dane, jak ceny prądu czy wysokość lokat bankowych są już nieaktualne, niemniej ogólne obserwacje są cały czas trafne. Dotyczy to także innych urządzeń, niż lodówki. Wymienianie ich "ot tak" mimo że są sprawne tylko dlatego, że nowe ma być energooszczędniejsze, na ogół nie ma sensu ekonomicznego. Natomiast gdy coś nam padnie i musimy wymienić, oczywiście warto spojrzeć na klasę energooszczędności, natomiast nie należy dać się zwariować i dopłacać kroci za niewielki jej wzrost, nie mający szans się zwrócić.

Tak przy okazji, wpiąłem watomierz przed 20 letnią zamrażarkę. Po 12 godzinach zużycie wyszło na poziomie 1,04kWh na dobę, czyli całkiem nieźle. Zobaczymy po dłuższym okresie.

Aktualizacja - wyszło po 2,5 dobach 1,08kWh/doba, co jak na 20 letnie urządzenie starej generacji jest niezłym wynikiem.

Z innych ciekawych pomiarów:

- telewizor 19" LCD w stanie pracy pobiera 32-35W, natomiast w stanie czuwania aż 4 waty.

- kuchenka mikrofalowa z elektronicznym sterowaniem, czyli "wyświetlaczem" za samo włączenie do sieci pożera 7 watów przez cała dobę. Nie bawiłem się już w pomiar ile pobiera podczas pracy, bo jest bardzo sporadycznie używana, za to zamontowałem jej wtyczkę z włącznikiem.

- przy okazji instalowania wtyczki z włącznikiem zmierzyłem, jaką moc pobiera lutownica transformatorowa opisana jako 45W. Wyszło ... 102 waty Very Happy Akurat jest to też urządzenie używane sporadycznie i krótkotrwale, więc niekrytyczne. Być może wzrost poboru mocy jest też po części spowodowany tym, że ostatnio mając dosyć wymieniania co chwilę drutów grota 1,5mm2, tym razem dałem 2,5mm2 i ten jest trwały. Jednocześnie transformator się nie przegrzewa. Podejrzewam że oryginalny grot był z drutu pośredniej średnicy, bo nie poleciał tak szybko, jak dorabiane później (z tej samej długości drutów, więc nie w skróceniu problem).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lucyfer dnia Nie 12:31, 06 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:25, 04 Paź 2013    Temat postu:

pare instalacji PV w naszej gminie jest; hobbyści?, zagorzali eko-fani?, ciekawe Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pią 14:53, 04 Paź 2013    Temat postu:

Wielebny napisał:
pare instalacji PV w naszej gminie jest; hobbyści?, zagorzali eko-fani?, ciekawe Smile


No chciałbym usłyszeć ich obserwacje, ale rzetelne, a nie na zasadzie, że jak się w to już wpakowaliśmy, to mówimy że z sensem Very Happy

Gdy w mojej okolicy pojawił się pierwszy "solar" na domu jednorodzinnym, sąsiad zawodowo zajmujący się projektowaniem systemów HVAC stwierdził krótko - albo człowiek dostał jakąś potężną zniżkę, albo fascynat ekologii, bo zwrócić to się nie ma prawa. Przy "akcji solarowej" w naszej gminie jakoś nie pojawiła się jedna istotna informacja - solary zaczynają mieć sens dopiero od pewnego określonego rozbioru ciepłej wody, na ogół od 5-6 osób w gospodarstwie. Także w obiektach niemieszkalnych sensu stricte, gdzie dużo osób czy urządzeń korzysta z ciepłej wody.

Ze wspomaganiem tym CO jest w ogóle kiepsko. Znam jedną taką instalację w pewnej firmie, gdzie właściciel wprawdzie twierdzi, że osiągnął oszczędności, tylko że zimą pracownicy pracują w szalikach i rękawiczkach, bo narzekać nie można Very Happy A zimno tam jest jak w psiarni. To do takich oszczędności wystarczy skręcić ogrzewanie, nie trzeba instalować solarów.

Natomiast widziałem sporo wiatraków przydomowych w Ożarowie, znajomy obiecał mi informacje od posiadacza takowego "co i jak", ale wciąż nawala z ich dostarczeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:41, 24 Paź 2013    Temat postu:

Moc z Wami Smile

można się z poniższym zgadzać bądź nie ale warto przeczytać aby mieć szerszy obraz sprawy OZE,
pomińcie styl, język i co się tam jeszcze komuś może nie podobać a wyłówcie przekaz merytoryczny;
i jeszcze jedno nie jestem członkiem ani zwolennikiem żadnej partii Smile


"stanowisko Partii Zielonych dotyczące ustawy o odnawialnych źródłach energii:

Energia dla obywateli i obywatelek

Partia Zieloni domaga się, by nowe prawo o odnawialnych źródłach energii (OZE) służyło społeczeństwu i środowisku oraz małym i średnim przedsiębiorstwom, a nie wielkim koncernom zatruwającym atmosferę.

Partia Zieloni jest zaniepokojona tym, w jaki sposób rząd „pracuje” nad ustawą o odnawialnych źródłach energii. Kulminacją złej woli, ignorancji i triumfem brudnych interesów są najnowsze założenia do ustawy przedstawione 17 września br.

Założenia te przewracają do góry nogami poprzednią koncepcję, zaprezentowaną w październiku zeszłego roku. O ile tamten projekt dawał nadzieję na wykorzystanie uwarunkowań Polski i w miarę szybki rozwój energetyki odnawialnej, nowe pomysły są tylko przykrywką dla niechlujnego spełnienia wymagań prawa unijnego przy jak najniższym koszcie dla budżetu, za to ze szkodą dla społeczeństwa, środowiska naturalnego oraz długoterminowego interesu Polski. W nowych założeniach do ustawy nie uwzględnia się w ogóle rynku energii, a jedynym kryterium są kwestie finansowe. Partia Zieloni stanowczo potępia takie krótkowzroczne działania rządu, szczególnie:

1. Sposób prowadzenia prac nad ustawą o odnawialnych źródłach energii: pomimo pochylania się przez rząd nad tym problemem przez trzy lata (!), projekt ustawy wciąż nie wpłynął do Sejmu, a kolejne koncepcje zaprzeczają poprzednim. Poza wymiernymi szkodami dla ludzi i środowiska skutkuje to niestabilnym otoczeniem prawnym, wystawia na szwank reputację Polski oraz zniechęca do inwestycji w energetykę odnawialną.

2. Opóźnienie we wdrożeniu prawa europejskiego (m.in. Dyrektywa 2009/28/WE w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych): obecnie wynosi ono trzy lata, a prawdopodobniej będzie to pięć lat. Według przewodniczącego sejmowej podkomisji ds. energetyki, Andrzeja Czerwińskiego, przyjęcie „tzw. dużego trójpaku energetycznego zawierającego m.in. ustawę o odnawialnych źródłach energii będzie możliwe do końca obecnej kadencji Sejmu, która upływa jesienią 2015 roku”. Sankcji europejskich za złamanie prawa z pewnością nie da się uniknąć.

3. Kontynuacja ekonomicznie bezsensownej i ekologicznie szkodliwej polityki wspierania spalania biomasy z węglem: obecnie współspalanie brudnego węgla wraz z biomasą jest nagradzane zielonymi certyfikatami, czyli zaliczane jest przez państwo do – wspieranej – energii odnawialnej! Nie dość, że nie ma to nic wspólnego z ekologią, to jeszcze nie pozwala zarabiać drobnym polskim producentom biomasy, gdyż wielkie koncerny energetyczne sprowadzają ją (taniej) z zagranicy, co dodatkowo skutkuje zwiększonymi emisjami związanymi z transportem. To znaczy, że kosztem nas wszystkich oraz środowiska naturalnego na produkcji tej pseudo-zielonej energii bogacą się jedynie wielkie tradycyjne elektrownie! W myśl nowych założeń, ten chory system ma być częściowo kontynuowany w następnych latach.

4. Ignorowanie głosu środowiska związanego z OZE: liczne i sensowne pomysły branży były i są albo całkowicie pomijane przez rząd, albo marginalizowane. Zgodnie z publicznymi wypowiedziami, m.in. premiera, nowy system wsparcia dla energetyki odnawialnej musi być przede wszystkim tani, czyli niekoniecznie dobry na dłuższą metę ani całkowicie sensowny. Nie musi też brać pod uwagę interesu polskich firm, głosu organizacji pozarządowych, obywateli i obywatelek, długoterminowego rozwoju kraju – liczy się tylko krótkoterminowy interes budżetu państwa.

Nie ulega wątpliwości, że obecny establishment (rząd, ministrowie i koalicyjni posłowie i posłanki) bronią korporacji zamiast interesów konsumentek i konsumentów; chronią państwowych monopolistów energetycznych przed konkurencją odnawialnej energetyki obywatelskiej. Rząd hojnie szermuje hasłem o konieczności oszczędności, także w przypadku wparcia dla OZE, ale jednocześnie od lat pompuje miliardy złotych z budżetu w korporacje energetyczne, współspalające węgiel i biomasę. Obecny rząd, PO, PSL oraz reszta partii parlamentarnych udowodnili, że tak naprawdę interes obywateli i obywatelek i jakość środowiska ich nie obchodzi, dlatego czas na zmiany!

Tylko radykalna zmiana polityczna pozwoli zawrócić ze szkodliwej ścieżki wspierania węgla, atomu oraz państwowych molochów energetycznych na rzecz uwolnienia czystej energii w interesie wszystkich Polek i Polaków. Partia Zielonych jako jedyna partia w Polsce autentycznie wierzy, że rozwój obywatelskiej i rozproszonej energetyki odnawialnej (słonecznej, wiatrowej, wodnej i opartej na biomasie) jest nie tylko możliwy w polskich warunkach, ale wręcz konieczny. I to nie tylko ze względu na unijne wymogi.

Uważamy, że należy:
- odejść od dotowania i wspierania (w sposób jawny i ukryty, np. pod postacią zwiększonych kosztów leczenia) szkodliwej dla ludzi i środowiska energetyki opartej na węglu, zrezygnować z wątpliwego ekonomicznie i ekologicznie programu budowy energetyki jądrowej oraz wierceń służących wydobyciu gazu łupkowego, stanowiących zagrożenie dla wód gruntowych;
- przeznaczyć uwolnione środki na rzeczywiste wsparcie czystej energetyki odnawialnej, z taryfami gwarantowanymi dla małych i średnich producentów przez okres co najmniej 20 lat;
- zagwarantować możliwość opłacalnego produkowania energii odnawialnej przez wszystkie obywatelki i obywateli – prosumentów, z obowiązkiem wykupu nadwyżek przez zakład energetyczny;
- stworzyć zachęty podatkowe i inne, celem wspierania krajowych producentów związanych z branżą energetyki odnawialnej;
- stworzyć ramy prawne i ekonomiczne na rzecz rozwoju przydomowych systemów magazynowania energii ze źródeł odnawialnych.

Zieloni apelują do premiera Tuska o radykalną zmianę założeń nowej ustawy o odnawialnych źródłach energii, tak aby Polki i Polacy faktycznie mogli odnieść ekologiczne i ekonomiczne korzyści z rozwoju rozproszonej i przyjaznej środowisku energetyki. Partia Zieloni doskonale rozumie długoterminowe interesy kraju, potrzeby społeczeństwa i wymogi środowiska, dlatego możemy służyć rządowi nieodpłatną pomocą merytoryczną przy pracach nad ustawą.

źródło: Partia Zieloni" (koniec cyt.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ted
więcej niż lider
więcej niż lider



Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 24 Paź 2013    Temat postu:

Cytat:
Partia Zielonych jako jedyna partia w Polsce autentycznie wierzy, że rozwój obywatelskiej i rozproszonej energetyki odnawialnej (słonecznej, wiatrowej, wodnej i opartej na biomasie) jest nie tylko możliwy w polskich warunkach, ale wręcz konieczny.


Fajne są takie "wyznania wiary", ale lepiej żeby polityka energetyczna państwa opierała się na faktach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DareL
już nie nowy, ale ...
już nie nowy, ale ...



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:07, 24 Paź 2013    Temat postu:

W dniach 16 – 17 października odbyła się konferencja „energetyczna” Nowego Przemysłu. Poniżej niektóre, niestety niepozytywne kierunki rozwoju OZE w Polsce:
1. Premier Buzek potwierdził, że podczas listopadowego szczytu klimatycznego, UE utrzyma cele 3x20% (do roku 2020 - 20% udziału OZE w produkcji energii, 20% oszczędności w termomodernizacji i 20% mniej CO2), ale każdy kraj ma to osiągnąć „po swojemu”. W Polsce 5mld Euro ma być przesunięte z dofinansowania OZE, na rozwój nowoczesnych (czytaj: czystych) metod spalania węgla, oraz rozwój technologii CCS (z ang. Carbon Capture and Storage) czyli oddzieleniu dwutlenku węgla ze spalin i składowanie go pod ziemią.
2. Poseł Andrzej Czerwiński i Minister Pietrewicz, potwierdzili zaawansowanie prac nad dużym Trójpakiem z aukcyjnym systemem wsparcia. Termin pierwszej publikacji nowej ustawy w listopadzie 2013, a wprowadzenie w życie od 2015r. System aukcyjny ma wspierać największych producentów energii. A jeśli się im nie uda no to mamy współspalanie.
3. Mały Trójpak został zaakceptowany przez UE, a więc nie grożą Polsce żadne kary finansowe.
Dla nas pozostaje mieć nadzieję że projekt „Prosument” (instalacje fotowoltaiczne o mocy do 40 kW), który ma być wdrożony do końca bieżącego roku w postaci dotacji do inwestycji, otrzyma co najmniej 45% wsparcie. Przypomnę, że właściciel mikroinstalacji za sprzedaż nadwyżki wyprodukowanego prądu, ma otrzymać 80% zeszłorocznej średniej ceny sprzedaży energii na giełdzie. W ten sposób Obywatel również będzie wspierał największych producentów energii, którzy tak zakupioną energię sprzedadzą za 100% + uzyskają zielone certyfikaty, a dystrybucja weźmie kasę za jej przesył, chociaż zostanie skonsumowana na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielebny
znawca
znawca



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:41, 28 Paź 2013    Temat postu:

dosyć świeża info. - z raportu PV Parity Report wynika, że "grid parity" (koszt produkcji energii w PV = kosztowi energii kupowanej z sieci energetycznej) osiągnięto już w Holandii, Hiszpanii, Portugalii, Niemczech i we Włoszech, w 2014 dołączy Austria, a w 2017 r. grid parity zostanie osiągnięte przez PV również w Belgii, Grecji i na południu Francji.

Czyżby kwestią czasu było osiągnięcie tego wskaźnika w Polsce? z jednej strony nieunikniony wzrost cen en.el. a z drugie programy typu "Prosument" w NFOŚ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 16:44, 28 Paź 2013    Temat postu:

Wielebny napisał:
dosyć świeża info. - z raportu PV Parity Report wynika, że "grid parity" (koszt produkcji energii w PV = kosztowi energii kupowanej z sieci energetycznej) osiągnięto już w Holandii, Hiszpanii, Portugalii, Niemczech i we Włoszech, w 2014 dołączy Austria, a w 2017 r. grid parity zostanie osiągnięte przez PV również w Belgii, Grecji i na południu Francji.


Mówisz o PV zawodowych, czy przydomowych?

Cytat:
Czyżby kwestią czasu było osiągnięcie tego wskaźnika w Polsce? z jednej strony nieunikniony wzrost cen en.el. a z drugie programy typu "Prosument" w NFOŚ


Po świecie producenci udzielają 25 letniej gwarancji na systemy PV. Dasz mi taką w Polsce przy ich cenach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2017 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 6 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin