Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:
STARE BABICE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bezpieczenstwo na drogach...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Śro 10:52, 05 Mar 2008    Temat postu:

A czy Wam chodzi o wypowiedzi z http://www.babice.fora.pl/bezpieczenstwo,8/bezpieczenstwo-na-drogach,770.html ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
disco relax
Gość






PostWysłany: Czw 10:42, 06 Mar 2008    Temat postu:

Wczoraj przy okazji powrotu z pracy naprawdę poważnie zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzeczą... czy aby przypadkiem na ul. Sienkiewicza, zaraz za kościołem nie zamontowano latarni na fotokomórkę, ponieważ ZAWSZE kiedy zbliżam się do odcinka na którym powinna dawać oświetlenie lampa zapala się, wcześniej jest zgaszona... Very Happy jak już koło niej przejdę, znowu gaśnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:59, 06 Mar 2008    Temat postu:

disco relax napisał:
Wczoraj przy okazji powrotu z pracy naprawdę poważnie zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzeczą... czy aby przypadkiem na ul. Sienkiewicza, zaraz za kościołem nie zamontowano latarni na fotokomórkę, ponieważ ZAWSZE kiedy zbliżam się do odcinka na którym powinna dawać oświetlenie lampa zapala się, wcześniej jest zgaszona... Very Happy jak już koło niej przejdę, znowu gaśnie.


Jesli kilka opcji do wyboru:

1) Cud.... Smile)
2) Przejeżdzając tamtędy zostajesz oświecona Wink
3) Moze po prostu zamontowali kamerke policyjna i ta cyka ci zdjęcia seryjne a jak je robi to wtedy błyska Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marsto dnia Czw 12:22, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
disco relax
Gość






PostWysłany: Pią 23:20, 07 Mar 2008    Temat postu:

nie wiem... może ja jakieś takie fale dziwne wywołuję? ? ? Neutral Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Sob 11:03, 08 Mar 2008    Temat postu:

disco relax napisał:
nie wiem... może ja jakieś takie fale dziwne wywołuję? ? ? Neutral Very Happy Very Happy


A spróbuj może podejść do lampy naftowej i zobaczyć, czy się sama zapali. Wtedy będziemy mogli próbować określić rodzaj anergii, jaką emitujesz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:46, 08 Mar 2008    Temat postu:

Lucyfer napisał:
disco relax napisał:
nie wiem... może ja jakieś takie fale dziwne wywołuję? ? ? Neutral Very Happy Very Happy


A spróbuj może podejść do lampy naftowej i zobaczyć, czy się sama zapali. Wtedy będziemy mogli próbować określić rodzaj anergii, jaką emitujesz Very Happy


Chyab wiem co to było. Wracałem rano z Babic i że miałem kwiatki Wink na pokładzie więc jechałem baaardzoo wolno Wink. Za płotem kościoła jest na wysokim pałąku lampa halogenowa, która może działać na ruch. W momencie jak jechałaś być może była odwrócona w kierunku ulicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
disco relax
Gość






PostWysłany: Sob 20:38, 08 Mar 2008    Temat postu:

Ale ja szłam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KiziaMizia
debeściak
debeściak



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipków

PostWysłany: Pon 15:13, 10 Mar 2008    Temat postu:

A tu "czerwona płachta" dla forumowiczów:

Narzekamy na brak znaków drogowych, żle namalowane oznaczenia, nieoświetlone wysepki etc. A tu okazuje sie, że kilka miast poszło pod prąd - nie znakują i twierdzą ze tak jest bezpieczniej.

Drahten to 43-tysięczne holenderskie miasteczko położone przy autostradzie
Amsterdam-Groningen. Co je wyróżnia? Brak jakichkolwiek znaków drogowych.
Na wszystkich skrzyżowaniach obowiązuje zasada: "pierwszeństwo ma
nadjeżdżający z prawej". Skrzyżowania wyróżnione są nawierzchnią koloru
czerwonego, a kierowcy, dojeżdżając do nich, dają sobie znaki, który ma
przejechać pierwszy. I faktycznie to działa.

Choć obowiązują przede wszystkim przepisy ogólne, samochody poruszają się po
mieście bardzo płynnie. Miejscowy inżynier ruchu, Heinz Moderman, który
wprowadzał system w życie, ma się czym pochwalić. Liczba wypadków
zmniejszyła się o ponad 70%.

W niektórych dzielnicach niemal w ogóle nie dochodzi do kolizji. Sporo
pomogło także ograniczenie prędkości w Drahten do 30 km/h. Niska prędkość
jazdy ulicami pozwala innym płynniej włączać się w sznur jadących samochodów
i m.in. dzięki temu nie tworzą się korki. Na skrzyżowaniach świadomość, że
jesteśmy zdani na siebie i uwagę innych, wzmacnia koncentrację kierowców.
Oczywiście, nie wystarczy tylko usunąć znaki i wyłączyć sygnalizację
świetlną. Wprowadzenie tego projektu wymagało modernizacji wielu skrzyżowań
i innego rozplanowania ruchu w szczególności na głównych ulicach. Przy czym
Drahten nie jest wcale prowincjonalnym miasteczkiem - każdej doby przez jego
główną ulicę przetacza się 12 tys. samochodów.

W mieście obserwowaliśmy niespotykane u nas zachowania kierowców. Samochody
zatrzymują się przed przejściami dla pieszych, kierowcy ciężarówek dogadują
się wzrokiem z rowerzystami. Prawie nikt nie jeździ szybciej niż 30 km/h.
Rozmawialiśmy z kilkoma kierowcami i nie spotkaliśmy ani jednego, któremu to
rozwiązanie nie spodobałoby się. Jeździ się wolniej, jednak wcale to nie
znaczy, że przebycie tej samej trasy trwa dłużej. "Wcześniej potrzebowałem
na dojazd z domu do pracy 20 minut, teraz 10 minut" - mówi Lars Kanten.
Znikła agresja wśród kierowców. Nikt na nikogo nie trąbi, nikogo nie
wyprzedza.

Iris Grump jeździ teraz o wiele lepiej, czuje się pewniej za kierownicą i
bezpieczniej w swoim mieście. Poza tym dzięki temu systemowi oszczędza się
mnóstwo pieniędzy. Każdy znak drogowy w Holandii kosztuje 350 euro, a roczne
utrzymanie sygnalizacji świetlnej to aż 15 tys. euro.

Źródło informacji: Motor

Ulice pozbawione świateł i znaków drogowych są o wiele bezpieczniejsze niż oznakowane - tak wynika z raportu brytyjskich drogowców. Według ich teorii, brak pewności co do pierwszeństwa przejazdu i uprzywilejowania na drodze zwiększa ostrożność kierowców i pieszych, a wszechobecne pasy, wysepki i ostrzeżenia usypiają tylko naszą czujność. Wyniki badań opisuje brytyjska gazeta “The Times”.

I co Wy na to?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KiziaMizia dnia Pon 15:14, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marsto
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:18, 10 Mar 2008    Temat postu:

KiziaMizia napisał:
A tu "czerwona płachta" dla forumowiczów:

Narzekamy na brak znaków drogowych, żle namalowane oznaczenia, nieoświetlone wysepki etc. A tu okazuje sie, że kilka miast poszło pod prąd - nie znakują i twierdzą ze tak jest bezpieczniej.

Drahten to 43-tysięczne holenderskie miasteczko położone przy autostradzie
Amsterdam-Groningen. Co je wyróżnia? Brak jakichkolwiek znaków drogowych.
Na wszystkich skrzyżowaniach obowiązuje zasada: "pierwszeństwo ma
nadjeżdżający z prawej". Skrzyżowania wyróżnione są nawierzchnią koloru
czerwonego, a kierowcy, dojeżdżając do nich, dają sobie znaki, który ma
przejechać pierwszy. I faktycznie to działa.

Choć obowiązują przede wszystkim przepisy ogólne, samochody poruszają się po
mieście bardzo płynnie. Miejscowy inżynier ruchu, Heinz Moderman, który
wprowadzał system w życie, ma się czym pochwalić. Liczba wypadków
zmniejszyła się o ponad 70%.

W niektórych dzielnicach niemal w ogóle nie dochodzi do kolizji. Sporo
pomogło także ograniczenie prędkości w Drahten do 30 km/h. Niska prędkość
jazdy ulicami pozwala innym płynniej włączać się w sznur jadących samochodów
i m.in. dzięki temu nie tworzą się korki. Na skrzyżowaniach świadomość, że
jesteśmy zdani na siebie i uwagę innych, wzmacnia koncentrację kierowców.
Oczywiście, nie wystarczy tylko usunąć znaki i wyłączyć sygnalizację
świetlną. Wprowadzenie tego projektu wymagało modernizacji wielu skrzyżowań
i innego rozplanowania ruchu w szczególności na głównych ulicach. Przy czym
Drahten nie jest wcale prowincjonalnym miasteczkiem - każdej doby przez jego
główną ulicę przetacza się 12 tys. samochodów.

W mieście obserwowaliśmy niespotykane u nas zachowania kierowców. Samochody
zatrzymują się przed przejściami dla pieszych, kierowcy ciężarówek dogadują
się wzrokiem z rowerzystami. Prawie nikt nie jeździ szybciej niż 30 km/h.
Rozmawialiśmy z kilkoma kierowcami i nie spotkaliśmy ani jednego, któremu to
rozwiązanie nie spodobałoby się. Jeździ się wolniej, jednak wcale to nie
znaczy, że przebycie tej samej trasy trwa dłużej. "Wcześniej potrzebowałem
na dojazd z domu do pracy 20 minut, teraz 10 minut" - mówi Lars Kanten.
Znikła agresja wśród kierowców. Nikt na nikogo nie trąbi, nikogo nie
wyprzedza.

Iris Grump jeździ teraz o wiele lepiej, czuje się pewniej za kierownicą i
bezpieczniej w swoim mieście. Poza tym dzięki temu systemowi oszczędza się
mnóstwo pieniędzy. Każdy znak drogowy w Holandii kosztuje 350 euro, a roczne
utrzymanie sygnalizacji świetlnej to aż 15 tys. euro.

Źródło informacji: Motor

Ulice pozbawione świateł i znaków drogowych są o wiele bezpieczniejsze niż oznakowane - tak wynika z raportu brytyjskich drogowców. Według ich teorii, brak pewności co do pierwszeństwa przejazdu i uprzywilejowania na drodze zwiększa ostrożność kierowców i pieszych, a wszechobecne pasy, wysepki i ostrzeżenia usypiają tylko naszą czujność. Wyniki badań opisuje brytyjska gazeta “The Times”.

I co Wy na to?



To tak jak niedawno zrobili eksperyment w Krakowie.
Na jakiś czas wyłaczyli ileś tam sygnlizatorów na skrzyżowaniach. Jaki tego był skutek - otóż okazało się, że ruch był bardziej płynny bez świateł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
jestem tu 24/24
jestem tu 24/24



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 6671
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gmina Babice - Prawie jak Polska :)

PostWysłany: Pon 17:39, 10 Mar 2008    Temat postu:

Marsto napisał:
I co Wy na to?

To tak jak niedawno zrobili eksperyment w Krakowie.
Na jakiś czas wyłaczyli ileś tam sygnlizatorów na skrzyżowaniach. Jaki tego był skutek - otóż okazało się, że ruch był bardziej płynny bez świateł.


Znajomy przejechał się kilka razy przez Drahten. Twierdzi, że jeździ się tam z duszą na ramieniu, bo nigdy nie wiesz, skąd Ci kto wyjedzie. Ale o blisko połowie ludności, która to uznaje za pomysł nietrafiony, media nie piszą, bo to nie jest zgodne z zamierzeniami pomysłodawców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum :.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.: Strona Główna -> TEMATY ARCHIWALNE 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
Strona 11 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin