Autor Wiadomość
NowaJa
PostWysłany: Pon 13:02, 24 Lut 2020    Temat postu:

Witam ! Planuje od września przenieść dzieci do szkoły w Zielonkach do klasy 5 i 7 . Bardzo proszę o kontakt rodziców , którzy maja dzieci w tej szkole i które chodzą teraz do 4 i 6 klasy . Chciałabym uzyskać pare informacji. Podaje emaila do kontaktu annacimek@wp.pl. Z góry dziękuje za pomoc .
M.
PostWysłany: Pią 11:09, 31 Sty 2020    Temat postu:

Ja bardzo polecam szkołę Big Ben Smile
Jeśli finanse pozwalają, jestem pewna, że nie ma się nad czym zastanawiać. Różnica jest kolosalna!
Smutnamama
PostWysłany: Sob 2:14, 18 Sty 2020    Temat postu:

Z całą pewnością nie polecam szkoły w Zielonkach, brak nauczycieli i przemoc psychiczna to co jest tam na porządku dziennym i to ze strony nauczycieli. Jak macie sprawdzoną szkołę to ja bym wolała dowozić. Na koniec 8 klasy ważne są oceny a w tej szkole nauczyciele je maksymalnie zaniżają.
Damian
PostWysłany: Pią 20:01, 13 Wrz 2019    Temat postu: Re: Szkoła w zielonkach

Kasiamama napisał:
To ja sie ostatniego wpisu by unikać zielonek przeraziłam. Jestem mama 6 latka i jestem na etapie zastanawiania sie do jakiej szkoły wysłać go jako 7 latka. Przynależę do Zielonek, ale rozważam tez Babice i Izabelin.... chętnie poczytam więcej opini i sugestii.

Na pewno z rezerwą należy podchodzić do wpisu opisującego dwutygodniowe przygody z tą szkołą. Prawdą jest, że szkołę tworzą ludzie/nauczyciele, a nie sprzęt. Prawdą jest, że szkoła w Zielonkach dużych tradycji bycia szkołą nie ma, a szkołą podstawową to w ogóle. Nowych dobrych nauczycieli klas 1-3 a potem 4-8 trudno znaleźć w podwarszawskich miejscowościach, jednak Warszawa wysysa okolice. Szkoła w pobliżu miejsca zamieszkania ma jedną i to niebagatelną zaletę: dzieci sąsiadów też tam chodzą.
Kasiamama
PostWysłany: Czw 14:57, 12 Wrz 2019    Temat postu: Szkoła w zielonkach

To ja sie ostatniego wpisu by unikać zielonek przeraziłam. Jestem mama 6 latka i jestem na etapie zastanawiania sie do jakiej szkoły wysłać go jako 7 latka. Przynależę do Zielonek, ale rozważam tez Babice i Izabelin.... chętnie poczytam więcej opini i sugestii.
AgnieszkaAgnieszka
PostWysłany: Czw 12:20, 12 Wrz 2019    Temat postu: Szkoła w Zielonkach

Witajcie.
Pragnę wyrazić swoją opinię o tej szkole i ostrzec świadomych rodziców przed posłaniem dzieci do tej okropnej placówki.
W skrócie:
-wszechobecne chamstwo, zarówno personelu względem dzieci, dzieci względem personelu i względem siebie nawzajem. Agresja słowna i fizyczna na porządku dziennym. Zamiatanie problemów pod dywan ze strony personelu, a najbardziej ze strony dyrekcji. Dzieci wracały ze szkoły ze "wzbogaconym" słownictwem. Przenosiły chamstwo do domu.
-nadęta, sztywna atmosfera, jak w najgorszej korporacji. Panie w kancelarii niesympatyczne. Ta szkoła atmosferą i metodami przypomina placówkę karną.
- poziom nauczania tragiczny. Nauczyciele, a pewno najbardziej dyrekcja wymyśliła sobie, że jeśli nauczyciele będą obniżać dzieciom oceny, wstawiać na "dzień dobry" po 3 jedynki to zmobilizują ucznia do pracy. Efekt jest wprost odwrotny. Uczniowie z lekcji wychodzą z pustymi głowami, a zaliczanie sprawdzianów to efekt pracy ucznia w domu, nie w szkole.
- opresyjny, stygmatyzujący system punktów za zachowanie. Ujemne punkty za niepowiedzenie "dzień dobry" pani pilnującej kolejki w stołówce, za to dodatnie za oddawanie nakrętek. Wystarczy, że mama nazbiera w pracy tonę, wtedy już można olać panią i "dzień dobry" nie mówić.
- dzieci nie mieszczą się w salach, już funkcjonuje system na dwie zmiany. Dzieci mają lekcje na korytarzach (!!!!)
- STRES, STRES, STRES to chyba największy problem tej szkoły. Dzieci po lekcjach odreagowują w domach. Doświadczają agresji ze strony innych dzieci, nie chcą się uczyć, są kompletnie zniechęcone do nauki. Piszę nie tylko o swoich dzieciach, a dzieciach innych rodziców, którzy już dzieci stamtąd zabrali lub to rozważają.
Zabrałam dzieci z tej szkoły i mam poczucie jakbym je URATOWAŁA, odzyskała...
Drodzy rodzice nie dajcie się zwieść pięknym, nowoczesnym pomieszczeniom i tablicami multimedialnymi.
Najważniejsi są ludzie, którzy tworzą atmosferę tej szkoły, a atmosfera jest toksyczna, żeby nie powiedzieć patologiczna.
Nie ma zbyt mocnych słów by opisać jak złe jest to miejsce.
Trzymajcie się. Smile
Ojciec Dyrektor
PostWysłany: Wto 21:29, 26 Cze 2018    Temat postu:

W szkole zielonkowskiej podoba mi się 4 godz. angielskiego w tygodniu ( w klasach trzecich). Halo! Cztery! (w porównaniu z dwiema w Babicach).

Co mi się nie podoba ?

Za dużo wycieczek, wyjść itp ...
(30 zł , 18 zł, 28 zł ... cały czas. Rodzic musi się przygotować...)
Pwaz@onet.pl
PostWysłany: Sob 3:43, 23 Cze 2018    Temat postu:

Babiczanin_m Dziekuje za odpowiedz. To prawda ze dzieci zwracają uwagę na drobiazgi w nie mniejszym stopniu niż my.
Co do klasy dwujęzycznej - to będzie w VII klasach i starsza córka dostała sie do tej klasy (zdawała egzamin), dlatego teraz jest rozterka. Czy z tego skorzystać czy jednak Zielonki, ktore dzieciom sie spodobały jako obiekt. Ta klasa dwujęzyczna to trochę niewiadoma, ale raczej pozytywna (?). 25 dzieci w klasie. Wszystkie dzieci „nowe” w klasie, bo wprawdzie chodżą teraz do Babic, to jednak do rożnych klas wiec córka weszłaby do klasy gdzie jeszcze nie ma 6-letniego zgrania. To tez jest plus i moze. Być trochę latwiej. Tylko ta wielkość szkoły. I mnie i dzieci przeraża.
babiczanin_m
PostWysłany: Pią 19:24, 22 Cze 2018    Temat postu:

Pwaz@onet.pl napisał:
Babiczanin_m piszesz ze do Babic raczej byście nie wrócili. A dzieci co mówią? Jak w ich oczach wypada porównanie obu szkół?


Dzieci do Babic już by nie wróciły. Mają nowych kolegów. Nauczyciele "akceptowalni". Baza sportowa, czystość w szkole, aula - to wielki plus i dzieciom też się to podoba. Nam dorosłym wydaje się, że dzieciom czasami jest wszystko jedno i nie zwracają uwagi na pewne niuanse ale ..... po pierwszym dniu w nowej szkole nasz syn powiedział, że w łazience jest lustro (!) i nie śmierdzi (!), a na korytarzu jest "poidełko" z wodą. Takie małe rzeczy....

Aha... na plus Babic czym na FB chwalił się p. Marcin Zając będzie dwujęzyczność w szkole od września. Czyli wybrane lekcje np. matematyka czy przyroda miały być w j-angielskim. Ale szczegółów nie znam.
Pwaz@onet.pl
PostWysłany: Czw 22:50, 21 Cze 2018    Temat postu:

Babiczanin_m piszesz ze do Babic raczej byście nie wrócili. A dzieci co mówią? Jak w ich oczach wypada porównanie obu szkół?
Pwaz@onet.pl
PostWysłany: Czw 22:38, 21 Cze 2018    Temat postu:

Bardzo Dziekuje. Każdy głos na wagę złota  I każdy jakoś do decyzji sie dokłada. Fakt ze budynek jest na najwyższym poziomie w Zielonkach - nie ulega watpliwości. To bardzo kusi moje dzieci. Mnie tez poniekąd. To miłe moc przebywać w takim pięknym gmachu przez niemało godzin dziennie. Ale wlasnie budynek to nie wszystko. Nie chciałabym dać sie zwieść „opakowaniu”. a jak pisze babiczanin - nauczyciele to zależy jak sie trafi.

Widziałam ze w Zielonkach sporo sukcesów matematycznych uczniowie odnieśli w tym roku. Pierwsza myśl-super. Przede wszystkim wielkie osiągniecie dzieciaków ale i nauczycieli. Tyle ze druga refleksja była taka, ze te dzieci dopiero rok sa w Zielonkach(w momencie przystępowania do konkursów nawet nie rok) a matematykę maja od lat kilku i jeśli jakiś matematyk im pomógł rozwinąć skrzydła, to pewnie nie koniecznie ten z Zielonek. Czy sie mylę tak myśląc? Ciekawa jestem Waszych opinii.
babiczanin_m
PostWysłany: Czw 14:01, 21 Cze 2018    Temat postu:

Pwaz@onet.pl napisał:
Ja z podobnym pytaniem jak Strugacz. Tyle ze dowozić do Warszawy nie chcę. Mam dylemat: szkoła Zielonkach czy Starych Babicach? Bede wdzięczna za wszelkie za i przeciw poparte własnymi (własnych dzieci) doświadczeniami dot. każdej ze szkół. Interesują mnie Klasy V i VII (czyli dzisiejsze IV i VI). Jacy nauczyciele (głównie matematyka mnie interesuje) jacy wychowawcy. Z góry Dziekuje.


Nasze dzieci chodziły do szkoły w Babicach, a w tym roku przenieśliśmy je do Zielonek (bliżej). II i V klasa.

Jeżeli chodzi o infrastrukturę to jakby nie ma o czym mówić. Zielonki wygrywają. Nowoczesny budynek, olbrzymia hala, boiska za szkołą i pełnowymiarowe obok szkoły. Odjazdowa aula. Dom kultury z biblioteką. Na wiosnę zajęcia z W-F nad stawami oraz na boiskach do piłki plażowej Smile. Nie ma czego porównywać. Zasadniczo szkoły na tym poziomie lokalowym nie widziałem w Warszawie. Natomiast należy dodać, że w tym roku biorą się za remont szkoły w Babicach.

Nauczyciele to już bardziej dyskusyjna sprawa ale moim zdaniem mocno porównywalni z delikatnym wskazaniem na Babice (w mojej ocenie). I w Zielonkach i Babicach są nauczyciele dobrzy - pasjonaci i tacy o jakich jak najszybciej należy zapomnieć. Zależy jak trafisz. Natomiast uważam, że jeżeli chodzi o sposób zarządzania i organizacji to szkoła w Babicach była na wyższym poziomie. Fakt, że tamta pani dyrektor jest już wiele lat i zdążyła sobie wszystko poukładać. Tej w Zielonkach trzeba dać czas. Natomiast pod koniec roku były już pewne symptomy nowoczesności Smile. Zamówiony "ice truck" z lodami dla wszystkich dzieci na dzień dziecka. Podoba mi się pomysł gdzie w każdy poniedziałek wszystkie dzieci są na galowo. Taka szkolna tradycja Smile.

Natomiast z racji infrastruktury i mocno porównywalnej kadry (z delikatnym wskazaniem na Babice) do Babic byśmy nie wrócili.

Powodzenia bo raczej nie pomogłem Smile
cichy
PostWysłany: Czw 12:51, 21 Cze 2018    Temat postu:

Moje dziecko chodzi do szkoły w Starych Babicach i nikt nie narzeka, tej w Zielonkach nie znam. Poziom nauczania pewnie podobny, taki sam program wszędzie w sumie jest, tylko kwestia podejścia nauczycieli do nauczania. Ogólnie rzecz biorąc to nikt nie narzeka raczej na tę szkołę w Starych Babicach z tego co mi wiadomo
Pwaz@onet.pl
PostWysłany: Czw 1:56, 21 Cze 2018    Temat postu:

Ja z podobnym pytaniem jak Strugacz. Tyle ze dowozić do Warszawy nie chcę. Mam dylemat: szkoła Zielonkach czy Starych Babicach? Bede wdzięczna za wszelkie za i przeciw poparte własnymi (własnych dzieci) doświadczeniami dot. każdej ze szkół. Interesują mnie Klasy V i VII (czyli dzisiejsze IV i VI). Jacy nauczyciele (głównie matematyka mnie interesuje) jacy wychowawcy. Z góry Dziekuje.
Elakor
PostWysłany: Pon 9:20, 18 Cze 2018    Temat postu:

Moim zdaniem nie ma sensu codziennie dowozić do Warszawy bo to z czasem zrobi się męczące dla was i dla dziecka. Po tej reformie z połączeniem podstawówek z gimnazjum zrobił się moim zdaniem niezły bałagan i poziom nauczania jest nieco inny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group