:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

TT · Gość

Szanowni Państwo,

Rozważam posłanie dziecka do tej szkoły. Z opinii na tym forum wynika, że w zeszłym roku były jakieś problemy. Czy możecie napisać jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy ? Czy coś się zmieniło ? Jaka jest ilość dzieci w klasach ? Jaka jest Państwa opinia na temat szkoły ?

Dziękuję

Tomek

user

Podłączam się do pytania. Może ktoś powiedzieć jak wygląda sytuacja?

mama pierwszaka · Gość

Szanowni Państwo,

mam syna w pierwszej klasie. Jest w niej czternaścioro dzieci. Zajęcia zaczynają się zawsze o 8:30 i kończą o 14:50 i dwa razy w tygodniu o 13:45.

Cieszę się bardzo z tego, że w ramach tych zajęć dziecko ma 11 h języka angielskiego (w tym z native speakerem). Dziecko chłonie język jak gąbka wodę. Jest tu też osobny przedmiot - kultura brytyjska.

Syn czuje się w szkole dobrze, nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją. Nauczyciele są bardzo kreatywni, wiedza przemycana jest w bardzo ciekawy sposób. Treści wykraczają zdecydowanie poza podstawę programową, przy czym nie stanowi to obciążenia dla dzieci. Ciągle spotykam się z narzekaniami rodziców dzieci, które uczęszczają do państwowych placówek, że podstawa programowa jest przeładowana - zupełnie tego nie rozumiem, nie dostrzegam.

Bardzo sobie cenię również swobodny kontakt z nauczycielami.
Praktycznie każdego dnia mogę uzyskać informację na temat bieżących postępów dziecka w nauce lub o jego problemach. Wychowawca chętnie odpowiada na nasze pytania (przed lub po lekcjach).

Raz w tygodniu są zajęcia na basenie.

Dla mnie ważne jest to, że szkoła dba o kształtowanie w dzieciach poczucia odpowiedzialności, samodzielności oraz patriotyzmu.

Ach! wszystko opiera się na metodzie Gordona.

To to co przyszło mi do głowy.

Pozdrawiam

mum · Gość

Ja też mam synka w tej szkole. Jestem zadowolona i moje dziecko też. Myślę że jak w każdej szkole dużo zależy od nauczycieli którzy pracują z dzieckiem. W naszym przypadku jest to rewelacyjna nauczycielka, która ma mnóstwo pomysłów i jest bardzo zaangażowana. Szkoła daje przestrzeń do niecodziennych metod realizowania zajęć. Dzieci się nie nudzą. Bardzo dużo mają zajęć praktycznych, doświadczeń. Dużym plusem szkoły jest angielski, którym dzieci są dosłownie otoczone. Mój syn robi postępy i przede wszystkim lubi się uczyć. Jedynymi problemami jakie widzę jest to, że w czasie chorób nauczycieli jest problem z zastępstwami- szkoła jest kameralna i to że native speaker nie jest anglikiem, ale amerykaninem.

IwonaLk · Gość

Witajcie,
jestem mamą uczennicy przyszłej klasy siódmej, która uczęszcza od roku do szkoły Big Ben i jesteśmy bardzo zadowoleni. Rok temu przenieśliśmy się z centrum Warszawy, gdzie córka chodziła do przepełnionej szkoły dwujęzycznej. Jako rodzice, obawialiśmy się dołączenia do szkoły i klasy w drugim etapie edukacji, jednak niepotrzebnie. Od początku spotkaliśmy się z bardzo życzliwym przyjęciem, nasze dziecko zostało zaopiekowane na najwyższym poziomie i nawet przez chwilę nie czuło się "nowe".
Dzisiaj mamy kameralną klasę, w której dzieci świetnie się znają i wspierają, między innymi dzięki obowiązkowym regularnym warsztatom z komunikacji.
Dzieci uczą się języka hiszpańskiego i mimo to, że moja córka w poprzedniej szkole nie miała tego języka, dzięki indywidualnemu podejściu nauczyciela, widzę jak szybko dogania swoich rówieśników. Córka z przyjemnością przychodzi do szkoły nawet w wakacje, gdzie ćwiczy język angielski.
Z czystym sumieniem mogę polecić szkołę Big Ben. Pozdrawiam, Iwona

matka polka · Gość

Tak. Kameralna klasa. Do której uczęszcza 4 czy 5 uczniów ?
I hiszpański!! Wink

A czesne płatne 1500 przez uwaga: 12 miesięcy Smile

Gdybym wygrał w totolotka nie wiem czy moje dziecko by tam poszło.
Ale dla nowobogackich szkółka jak w sam raz. I takich z kompleksami i / albo przerośniętym EGO Smile

IwonaLk · Gość

Danek · Gość

mama z II klasy · Gość

Mój syn chodzi do II klasy i jej liczebność jest znacznie większa Smile

tj czternaścioro dzieci to chyba już całkiem dobry wynik a ja rzekłabym nawet, że to optymalne rozwiązanie.

Syn jest dopilnowany, rozwija się bardzo, zdobywa wiedzę w przystępny i przyjemny dla niego sposób, w szkole czuje się niemalże jak domu.

To dla mnie szalenie ważne!

Uzytkownik · Gość

Dzień dobry,
Rozważamy zmianę szkoły dla córki, bo ta w której jest teraz absolutnie nie wchodzi w grę. podoba nam się cała koncepcja szkoły big ben, ale...
Mieliśmy okazję rozmawiać z innymi osobami na temat szkoły, wyszło to zupełnie przypadkiem. I to, co usłyszeliśmy było straszne. Nijak ma się to do tego ładnego obrazu. Podobno atmosfera w szkole jest straszna, panuje tam brak szacunku do pracowników i że co chwilę zmienia się kadra! Nie wiemy czy to był ktoś kto tam pracował, czy rodzic dziecka ale komentarze nie były zbyt przychylne dla dyrekcji. Boimy się czy taka atmosfera nie wpływa na nauczanie, jeśli nauczyciele są w takiej sytuacji - jeśli to prawda. A jeśli w ciągu roku zmienią się nauczyciele? To bardzo trudne dla dzieci. Bierzemy pod uwagę jeszcze edulab. Ale na ten temat nie bedziemy na yym forum dopytywać.Nie wiemy co zrobić. Czy ktoś z Państwa orientuje się w tej sytuacji w big ben? Czy to prawda że szkola prawie przestala istnieć? Nie chcielibysmy z zona opierac się na plotkach wybierając szkołę. Zwłaszcza ze opis tej szkoly i ilosc i rodzaj zajec jest dla nas świetny.

mama z II klasy · Gość

Jako rodzic, nie zaobserwowałam nic podobnego, nic niepokojącego.
Mój syn ma tych samych nauczycieli co w pierwszej klasie, wyjątkiem jest pani od angielskiego, która po prostu spodziewa się narodzin dziecka. Smile

Pan, który ją zastąpił od razu przypadł dzieciakom do serca.

nauczyciel · Gość

Matmat · Gość

Dzień dobry,
Pracuję w Benie pierwszy rok jako nauczyciel matematyki Nie zauważyłem żeby ktoś źle mnie traktował Jest ok

mama 7-klasisty · Gość

Spokojnie i bez wahania mogę polecić szkołę Big Ben. Powodów jest wiele:
1. bardzo dobrzy nauczyciele przedmiotowcy, którym "się chce" (zabierają dzieci na różne wycieczki, spotkania, wyjścia do teatru, organizują wspólne czytanie lektur, mnóstwo konkursów, aktywności typu wolontariat, dostrzegają i pomagają rozwijać zdolności i zainteresowania)
2. wspaniała atmosfera w szkole, dzieci sa uśmiechnięte, nie są zestresowane, pomimo dużej ilości materiału, starsi pomagają młodszym i czuja sie odpowiedzialni za młodszych kolegów
3. mało uczniów w klasach, indywidualne podejście, a jednocześnie możliwość rozwoju społecznego, gdyż uczniowie utrzymują relacje z dziećmi z różnych klas, a nie tylko ze swojej klasy (cała szkoła np wspólnie świętuje urodziny dziecka lub inne uroczystości)
4. dobry kontakt z nauczycielami, przede wszystkim - informacje zwrotne o tym jakie dziecko czyni postępy
5. bardzo dużo angielskiego, także z Nativ-em anglojęzycznym (nie trzeba zapisywać na dodatkowy angielski)
6. dużo sportu, (nie tylko w ramach w-f, ale też mnóstwo dodatkowych zajęć, a w ramach w-f jest balet lub piłka nożna, basen oraz w-f na sali gimnastycznej)
7. pyszne domowe obiady (moje dziecko - niejadek, chętnie zjada), jest zatrudniona kucharka, która dobrze gotuje i nie stosuje chemii w kuchni, codziennie jest śniadanie, owoce, obiad i podwieczorek, poza tym dzieci często z nauczycielami coś przygotowują
8. nie ma problemu z ciuchami, strojeniem czy malowaniem, tego po prostu nie ma, sa mundurki
9. oprócz zajęć typowo przedmiotowych dzieci mają zajęcia z panią psycholog z komunikacji, na których pani pomaga im nawiązywać fajne dobre relacje

Jak sie wchodzi do szkoły Big Ben, to nauczyciele są uśmiechnięci i chętni do pomocy Smile

Naprawde mam porównianie ze szkołą publiczną, gdzie rodzice sa "złem koniecznym" i służą tylko do oplacania składek klasowych. Niestety , ale ze szkoły w Babicach mam bardzo złe doświadczenia. Totalne przeciwieństwo szkoły Big Ben.

Szczerze i z czystym sumieniem polecam szkołę big Ben.

Wychowawca klasy II · Gość