:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Michał S.trażak

Tragedia na drodze - nie żyją dwie osoby, w tym dziecko:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakub

Przejeżdżałem tamtędy ze szkoły w Babicach do przedszkola w Bliznem około 8.10, ale ani wypadku, ani autobusu 149 jeszcze nie widziałem. Policja dostała zgłoszenie o 8.15.

Lucyfer

Wielebny

bardzo często, jakieś ciemne BMW z tablicą zaczynającą się od WB...., jeździło tam w okolicach w sposób bardzo brawurowy, wręcz wariacki (przekraczanie podwójnej ciągłej, wyprzedzanie niezgodne z przepisami i zdrowym rozsądkiem, znaczne przekraczanie prędkości); czyżby to był właśnie TEN samochód i jego kierowca? .... bardzo szkoda dziecka, a on, kierowca ... cóż, prawdopodobieństwo, że kogoś skrzywdzi na drodze spadła do zera ... współczuję rodzinie dziecka

Gość

Wielebny

8.15 ... dziecko w samochodzie ... pewnie spieszył się do szkoły ... nie jechał a grzał ... siąpił długo oczekiwany deszcz ... na jezdni osad z kurzu osadzającego się od wielu dni ... było ślisko ... może mocno wierzył w swoje umiejętności i możliwości samochodu ... chwila, moment ... bezsensowna śmierć dziecka ... KOLEGO KIEROWCO - MYŚL ZA KIEROWNICĄ! MIEJ SZACUNEK DLA INNYCH!, ... w tym dla SWOICH DZIECI I BLISKICH!

Marsto

Lucyfer

Ewa · Gość

Ted

Skan

Kilka przemyśleń w związku z tym wypadkiem:

1. to nie pierwsze zdarzenie w tym miejscu, ale chyba pierwsze śmiertelne.
Wcześniej a to ktoś zmiótł wiatę przystankową, a to wylądował na słupie albo
ogrodzeniu.

2. ruch jest tutaj coraz większy i jak nie utemperuje się kierowców nie zważających
na ograniczenia prędkości (sporo ich widzę na Hubala) to obawiam się, że nie
będziemy długo czekać na następny taki wypadek.

3. zamontowanie progów zwalniających, przystosowanych rozstawem do autobusów
powinno załatwić problem definitywnie. Ten łuk jest naprawdę niebezpieczny

4. czemu przyjechało aż tyle jednostek straży pożarnej? Jedna by sobie nie poradziła?
Strażaków było znacznie więcej niż policji i ratowników. Część snuła się tylko wokół
pojazdów, część zwiedzała sobie okoliczny staw.

5. Policja mogła trochę lepiej rozwiązać problem objazdów. Wielu kierowców omijając
korek trafiała w ulicę Reja, której wlot w Hubala został zamknięty.
Zawrócenie na Reja to prawdziwy wyczyn.

6. Dla ciekawskich. BMW uderzyło prawym bokiem w przód autobusu. Poślizg przy dużej prędkości. Dziewczynka zginęła na miejscu (uczennica babickiej szkoły).
Nie było czego zbierać. Jej ojciec był reanimowany, ale bezskutecznie. RIP

Najbardziej szkoda tej kobiety która straciła męża i córeczkę. Im już nic nie pomoże. Jej się świat zawalił. Widziałem ją po południu siedzącą na chodniku
w miejscu tragedii... Noga z gazu kochani, noga z gazu!

Gość

lepiej podnieść w tamtej okolicy studzienki do poziomu asfaltu, wszyscy je omijają, bo naprawy ostatnie w tamtym miejscu studzienek to jakaś żenada, poza tym doły niespodzianki, bolimowska total syf ale za to ktoś bardzo zadbał, aby było dużo znaków 50, proponuję zadbac bardziej i dostawić ich jeszcze więcej najlepiej co 10m i na koniec zaprosić TVN turbo - absurdy drogowe, nic to proszę Państwa jak widać nie daje, rzucanie kłód kierowcom nic nie da, postawienie radarów i patroli też, szlabanów też, zmienić trzeba coś w głowie - nic nie kosztuje

karolek · Gość

Skan

Na tym zakręcie jednak obowiązuje 50 km/h, bo jak słusznie karolek prawi, skrzyżowanie z ul. Zagłoby odwołuje wspomniane ograniczenie do 40km/h.

Fakty są takie, że gość tuż za tym skrzyżowaniem wyprzedzał inne auto na podwójnej ciągłej linii. Informacja pewna bo od kierowcy wyprzedzanego samochodu. BMW wpadło w poślizg i zaczęło nim kręcić, stąd uderzenie prawym bokiem w czoło autobusu. Gdyby jechał zgodnie z przepisami, to poślizg najwyżej wyrzuciłby go na pobocze a nie przeciwny pas.

Do szkoły miał jeszcze 2,5 km i chyba chciał to w 1 minutę przejechać żeby na 8:15 na lekcję zdążyć. Zawiódł zdrowy rozsądek i zgubiło lekceważenie znaków drogowych i nadmierne zaufanie do swojego BMW 330d, bo fiacikiem by się nie zdążył rozpędzić do takiej prędkości a tu miał 245 koni mechanicznych, napęd na tylną oś i ok. 6 sekund do setki.

Szkoda dwóch istnień i cierpienia matki.

jap_1

Szybkość tu musiała być przekroczona znacznie. Prawa fizyki są bezwzględne. Ze dwa lata temu miałem podobny wypadek w Piotrkówku. Jadąca z przeciwnej strony vectra zjechała nagle na mój pas - miałem może z 10 m na hamowanie, więc było raczej symboliczne. Jechaliśmy ok. 50 km/godz, samochód do kasacji, żona była 2 miesiące w gipsie, ale wszyscy żyjemy! Załóżmy, że coś by pechowo nie wyszło. Może by skutki były większe. Ale tu zginęły dwie osoby!