:.:.: BABICKIE FORUM INTERNETOWE :.:.:

Wielebny

zgadzam się z Watsonem; wszyscy mamy rację; pamiętajmy, że zawsze niespodziewanie na ulicę może wypaść piłka a za nią dziecko, zawsze może wyjechać rowerek lub deskorolka; w takiej sytuacji prędkość nie 60 a 50 czy 40 robi bardzo dużą różnicę; ... to może być NASZE WŁASNE dziecko!; prośba, pamiętajmy, że jako kierowcy odpowiadamy również za człowieka po drugiej stronie samochodu,

jap_1

emil_d

Szanowni Współforumowicze,

O czym właściwie piszecie? Codziennie jeżdżę Hubala i/lub Warszawską do i z Warszawy. Znaki drogowe stawia się na każdą ewentualność a nie na to co jest średnią. W zasadzie codziennie mam przypadki kiedy w jakimś miejscu poruszają się piesi. 50km/h to prędkość graniczna, powyżej której piesi nie mają szans na przeżycie w spotkaniu z samochodem - po to są te ograniczenia.
Zastanówcie się zatem czy jesteście ryzykować życie swojego sąsiada (idącego pieszo) jadąc szybciej, bądź wykonując manewr wyprzedzania auta jadącego z tzw. prędkością bezpieczną.

Sam czasami przekraczam prędkość na Warszawskiej (na Hubala nigdy) - więc to ja mogę być tym zawalidrogą, który Was tak irytuje. Mam dla Was jedną radę - jeśli nie chcecie się pieklić na drodze z powodu jadącego wolniej - ruszcie 3 minuty wcześniej - będziecie mieli 3 minuty więcej na przejechanie Smile

Gość

Wielebny

No to jest nas już trzech - i wcale się nie wstydzę, że zwalniam gdy widzę słabszych na drodze (dzieci, babcie na rowerach czy pieszych), rozpędzam się dopiero na obwodnicy ... czego i Wam wszystkim życzę Smile

Gość

zaczynacie się nakręcać, może być Was nawet 1.000 i ja i tez się dołączę, tylko róbcie to tam, gdzie trzeba i z sensem, bez skrajnej przesady.

Lucyfer

Lucyfer

Lucyfer

Ted

Ktoś mi powiedział, że znak ograniczenia prędkości do 40 km/h w okolicy wypadku został usunięty. Czy to prawda?

Gość